Jak podaje Catalunya Radio, prezydent Bartomeu ma zamiar porozmawiać dziś z Leo Messim. Być może dojdzie nawet do spotkania, na którym obaj omówią decyzję Argentyńczyka o opuszczeniu Barcelony.
Przypomnijmy, że zdaniem klubu klauzula, dzięki której zawodnik mógł odejść za darmo, wygasła 10 czerwca. Messi uważa jednak, że jest ona ważna do końca sezonu, a ten wydłużył się z powodu pandemii. Dyrektor sportowy Ramon Planes powiedział już dzisiaj, że Leo nie jest na sprzedaż, a Barça chce budować w oparciu o niego projekt sportowy. Klauzula odejścia Argentyńczyka wynosi 700 milionów euro i będzie tak aż do 30 czerwca 2021 roku. Catalunya Radio informuje jednak, że jeśli Messi naprawdę postanowił odejść, klub będzie chciał uniknąć sądowego rozwiązania konfliktu i spróbuje dojść z nim do porozumienia finansowego.
Tymczasem ESPN podaje, że największe szanse na sprowadzenie piłkarza ma obecnie Manchester City. Anglicy mieli zaoferować mu umowę na trzy lata, po których przeniósłby się do należącego do tego samego właściciela New York City w MLS. Gra w Manchesterze byłaby dla Messiego dobrą opcją, a on sam dzwonił ponoć niedawno do Pepa Guardioli, by zapytać, czy klub byłoby stać na transfer. Dodatkowo w City spotkałby się ze swoim starym przyjacielem Sergio Agüero.
RAC1 dodaje jeszcze, że Messi miał poprosić o zagwarantowanie, że Pep Guardiola pozostanie na stanowisku trenera The Citizens na dłużej. Jego obecny kontrakt obowiązuje tylko do 2021 roku. Leo nie chce już ponoć pracować z żadnym innym szkoleniowcem.
Aktualizacja
Dziennikarz Moi Llorens informuje, że Manchester City skontaktował się z wieloma ekspertami i tylko jeden z nich powiedział, że Messi może odejść z Barcelony za darmo. Anglicy są skłonni zapłacić 100-150 milionów euro. Barça interesuje się Erikiem Garcíą i Ángelino. Będa prowadzone negocjacje.
Komentarze (134)
A nie teraz będzie się woził - odejdzie, nie odejdzie
Jak widzę komentarze 'Messi strzela focha bo Koeman chce pożegnać Suareza a to największy kumpel Messiego' to nie wiem jaka ma być moja reakcja. Siedzą tu chyba totalni sezonowcy i ludzie bez szacunku dla tego co Messi zrobił dla klubu.
Messi doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że zostały mu 2-3 lata gry na najwyższym poziomie. Jeśli Barca ma przez ten czas dopiero się odbudowywać, to dla niego jest to czas stracony. Bo on w innym klubie może osiągać wtedy sukcesy.
Barcelona też nie powinna zatrzymywać go na siłę jeśli chce rewolucji w grze. Z Messim w składzie tak naprawdę nie ma sensu robić jakichkolwiek zmian, bo gra dalej będzie uzależniona od niego. A nad klubem i tak ciąży widmo końca kariery Messiego i co będzie wtedy? Znowu będzie rewolucja bo trzeba będzie zacząć grać zupełnie inaczej? Barcelona im wcześniej nauczy się grać bez Messiego, tym lepiej.
Messiemu trzeba dać odejść, wyprawić mu mega pożegnanie za to co zrobił, a Barcelona powinna się skupić na nowym etapie w historii klubu.
Ofensywa: Olmo/Pedri + Jesus/Malen + Fati/Trincao wspirani przez Griezmanna/Cou a w odwodzie jeszcze Puig, Dembele... może Depay... dałoby to dużą wymienność pozycji i dałoby perspektywę gry zespołowej, a nie dzidy na Messiego.
Kiedyś nie wyobrażałem sobie Messiego w innym klubie tym bardziej przeciwko Barcelonie, a teraz z wielką chęcią to zobaczę. Naszych piłkarzy nawet nie trzeba będzie specjalnie motywować
Czyli, że na razie chce odejść na niby?
MATS- światowy top
Semedo- poziom ligowego średniaka
Pique, Lenglet- ocierający się o top ligi krajowej, ale nic więcej
Alba- aktualnie poziom ligowego średniaka
Pjanic- top ligi krajowej
De Jong- na ten moment top ligi krajowej, perspektywiczny
Puig? Coutinho?- ligowa góra taebli, perspektywiczni
Griezmann- top ligi krajowej
Suarez- góra tabeli ligi krajowej
Fati/Dembele- aktualnie jednak ligowa góra tabeli, perspektywiczni
Pomysły transferowe: Lautaro (wysoki poziom krajowy, perspektywiczny), Garcia (ligowy średniak, perspektywiczny), Maxi Gomez (ligowy średniak).
Kadrowo wyglądamy naprawdę bardzo, bardzo źle. Mamy jednego zawodnika, który mógłby rywalizować na poziomie europejskim, cała reszta to maksymalnie poziom, który zapewni walkę o drugie miejsce w lidze. Jest kilku perspektywicznych zawodników, ale powiedzmy sobie szczerze- od ilu z nich oczekujemy, że faktycznie wskoczą na poziom światowego topu, a nie zostaną ligowymi średniakami jak Munir, Tello, Montoya i cała reszta? Co gorsze, nie ma kompletnie nikogo na rynku, kto mógłby szybko dać odpowiednią jakość drużynie. A jeśli nawet jest- na pewno nie wybierze Barcelony w obecnym stanie.
Tu naprawdę jedyne co może uratować ten klub, to cudotwórstwo Koemana (w które szczerze wątpię). Jeśli Ronald nie sprawi, że Puig, De Jong, Pedri, Trincao, Todibo czy ewentualne nowe nabytki nie wskoczą szybko na topowy poziom (co jest bardzo mało prawdopodobne), to czekają nas bardzo słabe lata. W momencie odejścia Leo staniemy się może nie Milanem, ale na pewno Manchesterem United. Klubem, który będzie może 4-5 wyborem gorących nazwisk na rynku transferowym. Klubem, który potrzebował 6 lat żeby tacy zawodnicy jak Sancho zaczęli go traktować jako rzeczywisty możliwy kierunek ich kariery (oczywiście przyszedł w międzyczasie Pogba, ale był to przypadek specyficzny). Reasumując- nawet przy chłodniejszej ocenie sytuacji szansa, że będziemy konkurencyjni przynajmniej w lidze krajowej w najbliższych latach jest nikła.
Jeszcze dziś, Leo Messi : Visca el Barca y Visca Catalunya, Vamos
Bartek: Messi, słuchaj zostań w barcelonie, wtedy ja odejdę.
Messi: Na pewno?
Bartek: Na 200%
Messi: Ez, rozegrany jak dziecko.
...A tak serio to niby co ta rozmowa miałaby zmienić ? Skoro sam Messi powiedział , ze nawet gdyby Bartomeu podał się do dymisji to on i tak zdania nie zmieni.