Media: Leo Messi poinformował Barcelonę, że chce opuścić klub!
Fot. Getty Images
Argentyńskie i hiszpańskie media potwierdzają doniesienia TyC Sports i Alfredo Martíneza, że Leo Messi poinformował dziś Barcelonę o swoim zamiarze odejścia z klubu. Zapraszamy do śledzenia na żywo najnowszych wiadomości związanych z tym tematem, który wstrząsnął Blaugraną.
Kończymy relację na żywo. Jutro od rana będziemy na bieżąco podawać kolejne informacje w sprawie ewentualnego odejścia Messiego i reakcji władz klubu na jego zamiary.
Toni Freixa: Umów należy dotrzymywać, a Messi musi przyjść z ceną klauzuli odejścia. Nie może przyjść teraz i prosić o odejście za darmo, ponieważ Barça zawsze wywiązywała się ze swoich kontraktów. Jestem zaskoczony i rozczarowany, że Messi robi to w tak niewłaściwy sposób.
Szatnia Barcelony uważa, że w przypadku Messiego nie ma odwrotu i to dopiero początek. [Quim Domenech]
Jorge Valdano: Bartomeu jest jedyną osobą na świecie, która przetrwała dzięki COVID.
Kandydat na prezydenta Blaugrany Agusti Benedito: Trzeba udowodnić Messiemu, że Barcelona to nie Bartomeu.
W „El Partidazo de COPE” podano powody, przez które Messi chce odejść. Argentyńczyk odczuwa brak zaufania do zarządu i uważa, że władze klubu nie są na tyle kompetentne, żeby zmienić sytuację i zmontować konkurencyjną drużynę. Ponadto nie podobało mu się traktowanie niektórych kolegów, w tym Suáreza.
Víctor Font: Otoczenie Messiego powiedziało mi, że decyzja jest stanowcza. Jeśli jest jakaś mała szansa, że Messi zostanie, to wiąże się ona z dymisją Bartomeu. To nie jest temat sprzed dwóch dni. Ostrzegaliśmy, że to może się wydarzyć.
Barcelona mogłaby negocjować sprzedaż Messiego od 223 milionów euro. [El Chiringuito TV]
Jeśli Bartomeu poda się jutro do dymisji, Messi może zostać w Barcelonie. [El Chiringuito TV]
Dziennikarz RAC1 Roger Saperas podaje, że nie doszło dziś do posiedzenia zarządu Barcelony, a w klubie odbyło się tylko spotkanie komisji zajmującej się tematem wpływu koronawirusa na klub. Udział w nim wzięło kilku członków zarządu i prezydent Bartomeu. W trakcie spotkania otrzymali oni niespodziewany biurofaks od Messiego.
Alfredo Martínez: Messi nie podjął decyzji na gorąco. To jego ostateczna decyzja. Bartomeu nie rozważa podania się do dymisji.
Kandydat na prezydenta FC Barcelony Jordi Farré zapowiedział, że jutro o 9 złoży wniosek o wotum nieufności wobec Bartomeu.
Sique Rodríguez: Bartomeu nie ma zamiaru podawać się do dymisji. Nie odbyło się również żadne posiedzenie zarządu.
Xavi Campos powiedział w programie „Club de la Mitjanit”, że Messi kilka dni temu kontaktował się z Guardiolą, aby sprawdzić możliwość przeniesienia się do Manchesteru City. Według dziennikarza Argentyńczyk chce odejść, żeby nadal zdobywać trofea, a The Citizens mają na wzmocnienia 300 milionów euro.
Alfredo Martínez: Barcelona odpowiedziała Messiemu poprzez biurofaks, prosząc go o ponowne przemyślenie swojej decyzji. Barça chce, żeby Argentyńczyk zakończył karierę w Dumie Katalonii i rozpoczął nowy projekt z Koemanem.
Na płocie przed klubowymi budynkami zawisł transparent nawołujący zarząd do dymisji.
twitter.com/DavidIbanez5/status/1298363987982155777
Teraz Francesc Aguilar informuje, że Bartomeu nie złożył dymisji i nawet nie spotkał się dziś ze swoim zarządem. Dziennikarz podaje, że potwierdziła mu to bardzo poważna osoba pracująca w klubie.
Z kolei dziennikarz Achraf Ben Ayad podaje, że Bartomeu na poważnie rozważa podanie się do dymisji po tym, jak Messi poprosił o odejście.
Według RAC1 Barcelona przyjmuje za oczywiste, że nie zdoła zatrzymać Leo Messiego wbrew jego woli, ale nie chce pozwalać mu na odejście za darmo. Celem jest domaganie się milionowego transferu, nawet gdyby jego wartość była znacznie niższa niż 700 milionów euro.
Joan Laporta: Bartomeu i jego zarząd muszą natychmiast podać się do dymisji. Gdyby tak zrobili, byłaby nadzieja, że Messi zostanie w Barcelonie.
Jak podaje Mundo Deportivo, zdaniem Barcelony klauzula zwalniająca Messiego z kontraktu wygasła 10 czerwca, a klauzula odejścia obowiązuje i wynosi 700 milionów. Ponadto klub chce, żeby Messi nie tylko wypełnił umowę obowiązującą do 2021 roku, ale i zakończył karierę w barwach Blaugrany, nawet gdyby miało to wynikać z porozumienia z prezydentem. Zarząd uważa, że postać Messiego jest dziedzictwem Barcelony i ten, kto rządzi klubem, musi zrobić wszystko co możliwe, aby Argentyńczyk zakończył swoją karierę jako piłkarz Dumy Katalonii.
Kibice Barcelony zebrani pod budynkiem klubu domagają się dymisji Bartomeu.
twitter.com/EsportsRAC1/status/1298345217846845442
German García Grova z TyC Sport podaje, że zakończyło się już posiedzenie zarządu. Niektórzy jego członkowie wystąpili z wnioskiem o wotum nieufności dla Bartomeu, a inni złożyli rezygnację.
Sique Rodríguez z Cadena SER donosi, że Barcelona odpowiedziała Messiemu również za pośrednictwem biurofaksu. Barça przekazała Argentyńczykowi, że chce, aby został i zakończył swoją karierę sportową w Dumie Katalonii.
Joan Gaspart: Messi nie może odejść. Odejdzie w 2021 roku. Widziałem jego kontrakt i jest bardzo jasny. Klauzula wygasa w czerwcu i nie ma już odwrotu.
Premier katalońskiego rządu Quim Torra do Messiego: Katalonia zawsze będzie twoim domem. Bardzo dziękuję za cały ten czas radości i nadzwyczajnego futbolu. Mieliśmy szczęście dzielić kilka lat naszego życia z najlepszym piłkarzem na świecie. I szlachetnym sportowcem. Nigdy o tobie nie zapomnimy.
Niektórzy kibice i dziennikarze gromadzą się już przed klubowymi biurami.
twitter.com/EsportsRAC1/status/1298330071145512961
Víctor Font ostrzegł Bartomeu, że jeśli nie posłucha jego wezwania do dymisji, Si al Futur aktywnie wesprze wniosek grupy socios o wotum nieufności wobec zarządu.
Alfredo Martínez: Barcelona wraz ze swoimi adwokatami przygotowuje odpowiedź na faks od Messiego.
Víctor Font: Nie byłeś w stanie nawet ochronić najlepszego w historii, legendy wychowanej w Barcelonie. Dlatego nalegamy: Bartomeu do dymisji i jak najszybciej wybory!
Luis Suárez poparł wypowiedź Carlesa Puyola.
https://twitter.com/LuisSuárez9/status/1298326342476468226
Guillem Balague zaprzecza spekulacjom Carlesa Escolana, że Messi nie mógłby zagrać w Europie, gdyby chciał skorzystać z klauzuli.
Arturo Vidal: Kiedy osaczasz tygrysa, on się nie poddaje, on walczy!
twitter.com/kingarturo23/status/1298322682358964224
Większość mediów podaje, że według Barcelony Messi miał możliwość rozwiązania umowy do 10 czerwca. Teraz Argentyńczyk mógłby odejść tylko w ramach zapłacenia klauzuli odejścia, która wynosi 700 milionów euro.
Carles Puyol: Szacunek i podziw Leo. Masz moje całe wsparcie, przyjacielu.
twitter.com/Carles5puyol/status/1298315936592797697
Według Carlesa Escolana klauzula zwalniająca Messiego z kontraktu może być związana z zakazem konkurowania, a zatem piłkarz mógłby rozwiązać umowę, aby odejść do USA, Arabii Saudyjskiej, Japonii, Chin czy wrócić do Argentyny.
Niektórzy dziennikarze podają, że teoretycznie Messi musiał poinformować klub o skorzystaniu z powyższej klauzuli do 31 maja (inne źródła podają, że do 10 czerwca). Argentyńczyk utrzymuje jednak, że w tym roku sezon zakończył się później, więc ma prawo do sięgnięcia po tę opcję do 31 sierpnia. Alfredo Martínez poinformował, że Barcelona zwołała nadzwyczajne posiedzenie zarządu w tej sprawie. Jak donosi RAC1, Barça potwierdza otrzymanie faksu od Messiego, a dział prawny klubu zajmuje się tematem. Z kolei Francesc Aguilar podaje, że ojciec Argentyńczyka dzwonił osobiście do klubu, żeby przekazać decyzję swojego syna.
Argentyńczyk miał wysłać fax do klubowych biur, w którym poinformował o chęci opuszczenia Blaugrany. 33-latek miałby w tym celu wykorzystać klauzulę zawartą w kontrakcie, która pozwala mu jednostronnie rozwiązać umowę po zakończeniu sezonu. Informacje potwierdzają Cadena SER czy Gerard Romero z RAC1. Wspomniany już Alfredo Martínez podaje, że Messi nie będzie uczestniczyć w testach i treningach pod koniec tego tygodnia, a jego decyzja jest ostateczna.
Poleć artykuł
Komentarze (819)
- Nieudane transfery za setki milionów Euro
- Odejście Neymara
- Odejście Messiego (na to się chyba zanosi)
- Zrobienie z klubu pośmiewiska na arenie międzynarodowej
- Afer w stylu Barcagate już nawet nie wyliczam bo zabraknie miejsca
Oj gościu, ustawiłeś poprzeczkę tak "wysoko" jeśli chodzi o bycie najgorszym (a na pewno najbardziej znienawidzonym) sternikiem klubu w historii, że kolejny pretendent do tego tytułu chyba będzie musiał doprowadzić do kompletnego bankructwa klubu. Żal na to patrzeć, pewnie jeszcze Leo odejdzie w takiej atmosferze jak Neymar, wielkie mi Mes Que Un Club zrobiłeś panie Bartek z Barcy.
Dla dobra klubu...zarząd out, Messi out i budujmy coś bez świętych krów. Jestem fanem FCB zakochanym w grze i magii Messiego, ale jestem kibicem FCB najpierw... to znaczy dobro klubu najpierw. Dobre będzie gdy skończy się to co panuje. Bezpowrotnie. Jeśli ceną za to jest odejście Messiego...niech tak będzie. Umówmy się...ile czasu by jeszcze pograł na swym poziomie...rok, dwa ? Im szybciej to się stanie tym lepiej. Dla nas wszystkich.
Ten moment musiał kiedyś nadejść i jak już robić reset to na maksa. Niby kocha klub, ale sposób w jaki odchodzi chyba mimo wszystko nie przystoi, bo Barcelona to nie jest Bartomeu. Ponadto horrendalny kontrakt kosztujący klub 100 mln euro rocznie to w tych czasach da złapać oddech, 100% praw do własnego wizerunku, czyli kontrakt jakiego nie miał nikt na świecie, wliczając w to Ronaldo. Kosztowna ta miłość.
Co do Bartomeu... oczywiście robił błędy, bla bla, ale obarczanie go winą za takie klęski jest według mnie nie na miejscu. Można przegrać "normalnie", jedną, dwiema bramkami i wtedy dyskutować, ale tak jak przegrywała ta drużyna w ostatnich latach jest nie do opisania i to się nie powinno wydarzyć nawet gdyby nie było trenera na ławce. A propos ośmiu bramek w jednym meczu to nie dostali właśnie nawet grając bez trenera... dać sobie - cytując klasyka - zrobić dziecko i to trzy lata z rzędu przed całym światem to główni odpowiedzialni są dla mnie tylko i wyłącznie piłkarze, a Messi stał na ich czele.
Dziękuję Leo! Cieszę się, że żyję w takich - mimo wszystko - pięknych czasach!
Ja tam nawet jestem ciekaw jak będzie to wyglądało bez Leo.
Barca była, jest i będzie.
Weź idź i walnij się w łeb
Taka wiadomosc przeczytal na lajwie Michal Pol wyslana od jednego z kibicow Barcy. Mozna byc zlym na Messiego za to, co teraz sie dzieje w okol niego, ale trzeba miec dla niego szacunek za wszystko co zrobil dla klubu. Osobiscie podpisuje sie pod ta wiadomoscia obiema rekami i czuje to samo. Licze ze Messi zostanie.
Szanowni Koledzy,
Szanowna Redakcjo,
Bardzo rzadko korzystałem z okazji dzielenia się z Wami swoimi przemyśleniami na temat bieżącej sytuacji w FCB. Ale okoliczności nie są standardowe. Dlatego zacznijmy od początku jak się zaczęła moja wspaniała historia z FCB?!
Przeważnie jak w takich przypadkach bywa największy wpływ na nasze wybory miała osoba bliska. W moim przypadku był to mój TATA. TATA miał bardzo specyficzny sposób kibicowania! Tak jak większość z nas ze względu na różne rzeczy, sympatie, lokalizacje, wpływ znajomych, przekonania itp.,itd., wybieramy sobie klub któremu zaczynamy kibicować. Mój TATA miał inne podejście. ON kibicował zawodnikom. Dla NIEGO najlepszym, największym, naj… nie był Maradona, Pele… tylko Johan Cruyff!!! Zawsze kibicował jemu. W Holandii, Ajaxie, a na koniec w Barcelonie. Był jego wyznawcą. Śmiało mogę to powiedzieć. Jeszcze dawno temu w czasach gdy ograniczona była dostępność do TV ( pewnie nie wszyscy pamiętają ) szukał możliwości zobaczenia jego meczy a później jego w roli trenera. Jak za wczesnych lat rozmawiałem z TATĄ o piłce to zawsze temat rozmowy schodził na przykłady związane z grą Cruyff’a.
I tak doszliśmy do roku 1992 kiedy to Dream Team doszedł do finału. Wtedy to mój TATA zdzwonił się z kolegę ze studiów który mieszkał ówcześnie w Piasecznie i miał jako entuzjasta nowych technologii dwie anteny satelitarne i dostęp do wszystkich kanałów. Z Warszawskich Bielan do Piaseczna droga długa. Uparłem się i jako 11 latek pamiętam płaczem, humorami, krzykiem wymusiłem żeby TATA zabrał mnie ze sobą. Samego meczu nie będę opisywał bo wszystkim są znane jego losy. Ale rzadko widziałem taką satysfakcję u mojego TATY. I tak oto z mottem klubu Mes Que Un Club na ustach stałem się dożywotnim wyznawcą naszej najświętszej FC Barcelony. Zostałem nią „Napiętnowany”, „Naznaczony”, „Namaszczony” na kolejne pokolenia.
Dobra to by było tyle w kwestii wprowadzenia. Przejdźmy do naszych czasów. Na szczęście mój TATA doczekał ery Messiego. Zmarł w 2012r. Wiele razy oglądaliśmy mecze FCB bo zaczął dzielić ze mną moją pasję. Była mu wygodna bo w tle zawsze był Johan ;) Kiedy nasza Barca w sezonie 2008/2009, 2010/2011 zdobywała LM a ja rozpływałem się nad talentem Messiego, mój TATA powiedział mi słowa których wcześniej nie chciałem zrozumieć. Że taki zawodnik jak Messi jest błogosławieństwem a zarazem przekleństwem!
Ile wieczorów spędziłem na kłótniach no jak to…? Przecież to najlepszy gracz na świecie. D”10”S!!! Nie, nie będzie tak. Będzie zajebiście. Kto by nie przyszedł jako trener, zostawmy piłkę Messiemu i mecz sam się wygra.
Jeszcze raz zrobię małą retrospekcję czasową i historyczną. Jestem też graczem. Zawsze jak grałem wybierałem FCB. Jestem jedynym wśród moich znajomych który kibicuje FCB. Przeważnie jak Hiszpania to Real. Mój świadek ze ślubu to Valencia – Szacunek. Reszta to drużyny Premier League, Serie A i Bundesliga. Ich antagonizm z czasem wzrastał bo niestety przegrywali coraz częściej. A zmieniło się to po przyjściu Magika Rnaldinho. Z żalem patrzę na ich obecną satysfakcję.
Już od jakiegoś czasu jako wyznawca Barcelony, jej filozofii, hasła przewodniego widzę co się dzieje z naszą ukochaną drużyną i wiem, że sława mojego TATY były najprawdziwszą prawdą. Messi=D10S był naszym błogosławieństwem a obecnie jest naszym przekleństwem.
Wiem, dla większości z Was głoszę herezję, za która jeszcze kilka wieków temu spłonął bym na stosie. Ale niestety taka jest prawda. Nasz „Bóg” niestety co raz częściej przeplata złe mecze dobrymi. Wybitne zdarzają się coraz rzadziej. Przebłyski tak, ale nie zawsze mają one wpływ na wynik meczu. Nie możemy tak ślepo wierzyć, że jest on odpowiedzią na całe zło i wszystkie nieszczęścia jakie nas dotykają i dotkną w przyszłości. NIE MOŻEMY budować drużyny, niestety, nawet na 33 letnim „Bogu”. On musi się teraz wpisać w zespół a nie być jego liderem. Oczywiście jego doświadczenie, przebłysk geniuszu – jak zwykł mawiać nasz redaktor Szpakowski – może przesądzić o wyniku meczu ale on ma być jednym z trybików drużyny a nie kołem zamachowym. Niech Bóg będzie mi świadkiem kocham Go. Wyznaję jego największą wielkość. Tak jak płakałem nad zakończeniem kariery przez El Capitano Puyola, Xavim, Iniestą. Tak teraz płaczę nad Messim. Nie poruszałem tego wcześniej ale tak wiem, on nie ma wsparcia zarządu, nie ma wsparcia trenera, nie ma wsparcia w drużynie, nie ma wsparcia w wychowankach bo jest ich za mało w drużynie. To temat na inną wypowiedź. Tak nie można. Messi to Barca a Barca to Messi!!! Dlatego jeżeli chce kolejnych wyzwań, jeżeli naprawdę kocha nasz klub to niech zostanie i przyjmie rolę „trybika” w MES QUE UN CLUB albo niech odejdzie i szuka nowych wyzwań. Jak większość z Was będę żałował ale oddajmy Cesarzowi co cesarskie i PODZIĘKUJMY MU za WSZYSTKO CO ZROBIŁ, CZEGO DOKONAŁ, JAKIEJ RADOŚCI I WIELKOŚCI KLUBOWI DOSTARCZYŁ. Nie zapomnijmy tylko że to BARCELONA jest największą wartością. Zastrzeżmy jego numer, żeby nikt wzorem NBA nie zagrał już z „10” ale dajmy podjąć mu decyzję. Z niewolnika nie ma pracownika.
Niech ustąpi Bartomeu!!! Niech zarząd poda się do demisji. Niech świat się zawali ale niech „nasze” klubowe wartości przetrwają. Niech dziedzictwo Johana Cruyff’a, które pozwoliły na wychowanie Barcelonie Messiego wróci i niech Centra będzie naszą siłą na kolejne lata.
P.S. Z wyrazami szacunku dla wszystkich którzy maja odmienne zdanie. Pozdrawiam.
Tylko Messi ma w sobie tyle mocy, by pogonić ten gówniany zarząd. Wszedł all in, albo on, albo Barto. Messi wygraj to rozdanie!
Pozdrawiam prawdziwych kibiców Barcy.
PS. Bardzo mi się podoba zachowanie Puyola :)
BBC: Bartomeu has offered to resign in exchange for Leo Messi to not terminate his contract and stay at Barcelona.
Żeby było po staremu, żeby trener był ograniczany jego i jego świętych kolesi żądaniami, a to, że to nie zapewnia mu jakoś ostatnio trofeów, to już ma być wina Bartomeu.
Wiadomo - Bartomeu ponosi odpowiedzialność. Ale przedstawianie go jako samo zło i przeciwstawianie samemu dobru w postaci Messiego to paranoja, jaka podoba się niemal wszystkim tu dzieciakom, dla których wszystko jest proste i oczywiste.
Messi - niech odejdzie Bartomeu (kozioł ofiarny) ale niech zostanie Suarez, Alba i reszta układu oraz zostaną nieintensywne treningi i żeby sobie dalej można było potruchtać i potem mówić, że oni niedobrzy nie zapewnili odpowiedniego projektu.
Patologia wokół Messiego jest większym problemem niż Bartomeu.
To czy Messi robi dobrze że chce odejść czy źle, fair lub nie fair to inny temat. Tak samo dla wielu dobrze żeby został, dla innych żeby odszedł.. można na ten temat książkę napisać....
Ale tak jak napisał ktoś na Twitterze, nie problemem jest czy odejdzie za darmo, czy za dużo kwotę, czy zostanie czy odejdzie po przepychankach....
Największym problemem jest sam fakt że chce odejść... Historyczna kompromitacja klubu
W biurze na Camp Nou za zamkniętymi drzwiami i zasłoniętymi oknami przy okrągłym stole siedzi Bartu z Messim. Na stole stoi litrowa Żubówka do połowy już rozpracowana i napoczęty słoik śledzi. Bartu z Messim grają w pokera jarając kubańskie cygara.
Nagle Messi...
-Ty Bartek mój ziomalu, a nie mówiłem ci że jednym faxem sprawie, że wszyscy narobią w gacie a my tu będziemy mieli ubaw po pachy.
Bartu przełyka śledzia
- Messior poczekaj jak ja wyślę fax, że podaje się do dymisji to dopiero zobaczysz jak się osrają ze strachu.
Dobra dla mnie już koniec tych newsów.
Pozdrawiam wszystkich wytrwałych co będą śledzić dłużej.
Jutro nas czeka poranek kojota.
Nie wyobrażam sobie by Leo miał dalej brać odpowiedzialność za ten syf który robi prezes.
Żaden piłkarz nie może być ponad klubem, a jeśli Leo odwalił focha wypchanie jego fumfla z klubu to pozostaje podziękować królowi futbolu i życzyć powodzenia, a nowy projekt w końcu oprzeć na kolektywie a nie przebłyskach geniusza
Cała ta sytuacja mnie jakoś mocno nie dotyka. Może dlatego, że już podobne widziałem i wiem, że przy odpowiednim zarządzaniu za kilka lat można mieć znowu frajdę oglądając ten zespół.
Pożyjemy - zobaczymy. Osobiście uważam, że z obecnym podejściem prezentowanym od kilku lat, to jego transfer ma wymiar wyłącznie marketingowy. Strzeli na pewno sporo bramek ale na konkretne sukcesy niekoniecznie to się musi przełożyć. Człapanie w lidze angielskiej nie wchodzi w grę, Bayern raczej nie stanie do licytacji, a w Serie A też z tygodnia na tydzień nie widzę szans na człapanie. Ok - na Bonavento starczy, ale co do zasady defensywy włoskie go zamęczą jak przyjdzie mu tam grać co tydzień. Im więcej czasu mija od Bayernu, tym bardziej myślę, że to Leo powinien się trzymać Barcy na tym etapie kariery, a nie odwrotnie. Nie może być tak, że chce mieć wpływ na obsadę zarządu, politykę transferową, intensywność treningów i wybór trenera. Na drużynie wymusił wieczne podawanie do siebie, to niech się nie dziwi, że wyników nie ma - po prostu żaden z zawodników od kilku lat nie ma prawa wziąć ciężaru gry na siebie. Ostatni raz zdarzyło się to w słynnym już 6:1 z PSG, kiedy Ney bił nawet rzuty wolne.