Ronald Koeman został oficjalnie zaprezentowany jako trener FC Barcelony. Następnie Holender wziął udział w swojej pierwszej konferencji prasowej. Dziennikarze zadali tylko jedno pytanie prezydentowi Bartomeu, a pozostałe kierowali w stronę szkoleniowca.
Bartomeu: Ronaldzie, witamy w domu. Dziś spełnia się twoje marzenie. Myślę, że to było pewne, że pewnego dnia Koeman poprowadzi Barcelonę. Dziękuję za to, że zaakceptowałeś wyzwanie w tym niełatwym momencie. Ronald to trener z charakterem, kocha Barcelonę i od dzisiaj będzie robił jako trener to, co robił jako piłkarz. Możemy rozpocząć nowy cykl. Jesteśmy przekonani, że dobrze nam pójdzie.
Ronald Koeman: Dobry wieczór. Dzisiaj jestem szczęśliwy i dumny. Wszyscy wiedzą, czym jest dla mnie Barca. To mój dom. Możliwość trenowania tak wielkiego zespołu to wyzwanie, to niełatwe. Zawsze wymaga to od trenera maksimum. Podoba mi się to. Podpisałem umowę, jestem trenerem i od teraz będziemy pracować, będziemy mieli silny zespół. Potrzebujemy zmian. Ostatni wizerunek Barcelony nie jest czymś, czego chcemy my i zarząd. Barça jest najlepszym klubem na świecie, trzeba to pokazać. Spełnia się moje marzenie. A teraz do pracy, by drużyna wróciła na szczyt i odzyskała prestiż. Zrobimy to razem z piłkarzami, którzy wciąż mają wielkie umiejętności".
- Jestem Holendrem, a oni lubią mieć piłkę. Dominacja gry z piłką, próba dobrej gry, a najważniejsza jest koniec końców wygrana. Przez te lata uczyłem się od wielu trenerów, mam doświadczenie i myślę, że jestem w stanie prowadzić Barcelonę na najwyższym poziomie. Barça zawsze była połączona z Holandią. Piłka nożna jest teraz bardziej skomplikowana przez koronawirusa, ale futbolem trzeba się cieszyć. Praca i radość. Bez radości nie ma wyników.
- Od dziś musimy poszukać tego, co najlepsze dla klubu. Chcemy zbudować jak najsilniejszą kadrę. Niektórzy zawodnicy w pewnym wieku mogą wzbudzać u was wątpliwości, ale trzeba wszystkich szanować. My zrobimy to, co dla nas najlepsze. Jeśli trzeba podjąć decyzje, to to zrobimy. Od dziś będziemy pracować. Wszystko działo się bardzo szybko. Na razie nie chcę mówić o nazwiskach z szacunku.
- Nie wiem, czy muszę przekonać Messiego do odejścia. Oczywiście to najlepszy piłkarz na świecie i trzeba go mieć w swoim zespole. Ja bardzo chciałbym z nim pracować, bo on wygrywa mecze. Jeśli chce zostać, to jestem zachwycony. Ma jeszcze umowę, jest naszym zawodnikiem. Będę z nim rozmawiał, bo jest kapitanem. Porozmawiam z wieloma graczami i podejmiemy decyzje.
- Nie mogę powiedzieć, co powiem Messiemu, to sprawy prywatne. Będę podejmować decyzje dotyczące różnych piłkarzy. Messi jest oczywiście bardzo ważny, ale ma obowiązujący kontrakt.
- Uważam, że piłkarz w wieku 31 lat nie jest skończony. Wszystko zależy od jego głodu i chęci dawania z siebie wszystkiego. Niektórzy dwudziestolatkowie nie mają tego głodu i nie pracują tak ciężko. Musimy poszukać najlepszego składu do wygrywania. To najważniejsze. Chcę pracować tylko z tymi, którzy chcą tu być i dać z siebie wszystko. Inni mogą odejść.
- Nie wypowiadam się na temat transferów i piłkarzy, którzy nie są w Barcelonie. Van de Beek jest dobrym zawodnikiem Ajaxu i reprezentacji, ale nie będę tego komentował. Musimy przyjrzeć się naszej kadrze i ocenić, które pozycje są do poprawy. To ważniejsze.
- Jak wszyscy culés po porażce z Bayernem byłem bardzo smutny. Nie można przegrywać tak wysoko, nawet z tak dobrym rywalem jak Bayern. Nie możemy pokazywać takiego wizerunku. Mam nadzieję, że uda nam się zyskać to, czego tam zabrakło.
- Trzeba włożyć energię w rzeczy, na które ma się wpływ. Ja mogę tylko dać dobre rezultaty. Mam umowę na dwa sezony, wiem, że będą wybory. Chcę, by ludzie się cieszyli, a zespół wygrywał.
- Luis Suárez? Nie chcę rozmawiać o piłkarzach, mówiłem o Messim, bo jest inny i jest kapitanem. Mamy zawodników z ważnymi kontraktami i najpierw muszę z nimi porozmawiać.
Bartomeu: Barça jest klubem w dobrej kondycji finansowej, mamy za to kryzys sportowy. Ostatnie wyniki nie były dobre. Potrzebujemy więc rozwiązań sportowych, zaakceptowanie wyzwania przez Koemana jest pierwszym krokiem.
Koeman: Zawsze trudno jest przyjść do Barcelony w wieku De Jonga. Uważam, że jego pierwszy sezon jest udany. Grał na innej pozycji niż w reprezentacji i Ajaksie. Będę szukał najlepszej pozycji, w której dany gracz będzie czuł się wygodnie. Dotyczy to wszystkich.
- Będę miał teraz czas, by poznać młodych piłkarzy. Dam im szansę, gdy będą na to zasługiwać. Holendrzy nigdy nie wahają się w kwestii młodych zawodników. Potrzebna jest jednak równowaga między młodymi i weteranami. Na pewno trzeba grać z większą intensywnością.
- Nie mówię o rewolucji, tylko o podejmowaniu decyzji wtedy, kiedy uznamy to za stosowne. Musimy zobaczyć z klubem, co jest najlepsze. Jeśli konieczne będą zmiany, zrobimy to. Jest jasne, że konieczne są zmiany w porównaniu do tego, co widzieliśmy w meczu z Bayernem. Trzeba pokazywać, że jest się zadowolonym z noszenia koszulki Barcelony.
Komentarze (90)
Kłopot w tym że nasi podstawowi gracze mają 33 lata.
Niby drobiazg, ale w piłce kopanej ważny :)