Sandro Rosell: Myślę o tym, kto mógłby zostać prezydentem Barcelony, a na razie wiem, kto na pewno nie powinien

Maciej Łoś

30 czerwca 2020, 15:30

Catalunya Radio, Sport, Mundo Deportivo

11 komentarzy

Fot. Getty Images

Sandro Rosell w ostatnim czasie wydał swoją książkę pt. „Mocny uścisk, 645 dni i nocy”. Dziś były prezydent Barcelony pojawił się w Catalunya Radio, żeby porozmawiać na jej temat.

Cenzura w TV3Chciałbym zacząć od tego tematu, ponieważ trzeba eliminować błędy i problemy w kraju, a to jest jeden z nich. Publiczna instytucja cenzuruje programy telewizji TV3, Katalończycy muszą o tym mówić, ponieważ jest to robione za państwowe pieniądze, należy z tym skończyć. Zaletą programów na żywo w radiu i telewizji jest to, że nie da się ich cenzurować. Jeśli chodzi o tę konkretną sprawę, ewidentnie produkcja TV3 została ocenzurowana, jej reżyser nie chciał się pod tym podpisać. Dla Katalończyków jest to ważne, ja nie chcę żyć w kraju, w którym cenzuruje się programy w telewizji. Nie ja byłem jej poddany, tylko scenariusz pisany przez reżysera i inne osoby. Ja nie brałem w tym udziału. Żałuję, że do tego doszło.

Sprawa z sędzią Lamelą: Podczas pierwszego wywiadu dla Mundo Deportivo w więzieniu powiedziałem, że sędzia Lamela nie była sprawiedliwa. Jest bardzo silną osobą i niewielu ludzi odważyłoby się jej postawić. Niektórzy mówili mi, żebym odpuścił i zapomniał. Ja nie mogę tak zrobić. To ona sprawiła, że zostałem pozbawiony wolności, ona także wtrąciła do więzienia rząd Katalonii. Mówiłem o tym w Mundo Deportivo. Tymczasem TV3 milczało. Znów mnie ignorowano. Trzeba pomyśleć o tym, co się dzieje. Jako Katalończyk chcę mieć prawo głosu po to, by pomagać moim ludziom. Ludzie odpowiedzialni za TV3 powinni być niezależni i dawać nam możliwość wypowiedzenia się. Wracając do sędzi Lameli, złożyłem na nią skargę, że zatajała przede mną i moimi prawnikami ważne informacje. Prawdopodobnie sprawa zostanie umorzona, ponieważ jej wina nie zostanie stwierdzona. 

Podejrzenia: Zatajano przed nami pewne informacje. Wygląda na to, że w Hiszpanii zamiast udowadniać przestępstwo, trzeba udowadniać niewinność. Urząd Skarbowy poinformował nas, że sędzia Lamela nie przekazała nam wszystkiego, by móc się bronić. Ja trafiłem do więzienia, a śledztwo w sprawie Mediapro zostało umorzone przez Lamelę. Potem zostali znalezieni winni w Stanach Zjednoczonych i wszystko zakończyło się na korzyść Mediapro. Takie rzeczy dają do myślenia.

Fałszywe oskarżenia: Trzymanie pięciu tysięcy euro w domu nie powinno być przestępstwem. Ja ich nie miałem, to policjanci weszli do mnie, rozłożyli je na stole, wszystko zarejestrowali i zmontowali. Wiedziałem wtedy, że to będzie mistyfikacja i oszustwo.

Sprawa z Neymarem: Sędzia De La Mata ją umorzył, ale dostał polecenie, by ją wznowić. On sam twierdzi, że według niego nie ma takiej potrzeby. Jeśli będę miał szczęście, sprawa ponownie zostanie umorzona.

Jaume Roures: Niektóre decyzje, które podejmujemy w życiu, nie podobają się innym osobom. Mam na ten temat kilka hipotez i przemyśleń w głowie. Roures oskarżył mnie o szpiegowanie go, ale nie potrafi tego udowodnić. Wierzę, że sędzia będzie w tym przypadku sprawiedliwy, ponieważ to ja mam rację.

Niepodległość Katalonii: Jestem jej zwolennikiem, ale nie dążę do niej bezmyślnie, ponieważ uważam, że nie jesteśmy na nią gotowi. Dopóki będą takie sytuacje jak cenzura w TV3 liderzy ruchu niepodległościowego będą ze sobą walczyć, a tylko 50% społeczeństwa będzie chciało odłączyć się od Hiszpanii, to ta inicjatywa nam nie wyjdzie.

Ultimatum dla Quique Setiena: Wydaje mi się to nieprawdą. Czemu katalońskie media o tym informują, skoro nic takiego nie zostało powiedziane? Sami robimy sobie krzywdę takimi rzeczami. To jak strzał w stopę. Nawet jak ktoś z klubu dziś powie, że to tylko wymysły, to i tak dziennikarze mu nie uwierzą. Czasem największym zagrożeniem dla Katalończyka jest drugi Katalończyk. Pomagamy w ten sposób naszym rywalom.

Xavi Hernández: Chciałbym, żeby został trenerem Barcelony, ale najpierw musi zebrać więcej doświadczenia jako szkoleniowiec w futbolu europejskim. Gdyby był moim młodszym bratem, doradziłbym mu, żeby dobrze się przygotował do tej roli. Jestem pewien, że on wie, co będzie dla niego najlepsze.

Kandydatura Víctora Fonta: Tak jak kocham Katalonię, tak samo kocham Barcelonę. Jeśli mogę pomóc w wyborze nowego prezydenta klubu, chcę to zrobić. Myślę o tym, kto mógłby nim zostać. Na razie wiem, kto na pewno nie powinien. Ktoś, kto ma inne interesy. Nie znam dobrze Fonta, chciałbym dowiedzieć się, kto za nim stoi i czy są to ludzie ze szczerymi intencjami. Z tego co czytałem, chce sprzedać swoje akcje w dzienniku Ara. Jeśli tego nie zrobi, to będzie istniał konflikt interesów. 

Joan Laporta: Gdyby poprosił mnie o radę, to powiedziałbym mu, żeby nie kandydował. Uważam, że epoka Laporty, Rosella i Bartomeu już minęła. Gdyby José Maria mógł startować w wyborach, powiedziałbym mu to samo. Z czasem będzie się doceniało to, co zostało zrobione w Barcelonie w latach 2003-2017. Jednak teraz my i nasi ludzie przemijamy, nadeszła kolej na kogoś nowego. Jeśli chodzi o moje relacje z Laportą, to wyjaśnianie jest ich bardzo długie i wiązałoby się ze wspomnieniem osób trzecich. Mieliśmy pozytywne i negatywne momenty. Zaskoczył mnie pozytywnie, kiedy do mnie zadzwonił, gdy byłem w więzieniu. Spytałem go, jak mu idzie, i spodobało mi się to, co robi. Wciąż myślę, że pewne jego rzeczy były złe, tak jak on myśli o pewnych moich dokonaniach. Jednak w rzeczywistości darzę go sympatią, nasza walka o prezydenturę była elektryzująca, potem pierwsze lata były bardzo ciekawe. Odszedłem od jego projektu, ponieważ nie zgadzałem się w niektórych kwestiach, ale lata sprawiają, że zapomina się o tym. Nie oznacza to, że jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, jednak gdybyśmy się spotkali, uściskałbym go serdecznie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.
konto usunięte

Xavi nie ma doświadczenia, ale Tata Martino I Villanova miał. Rosell chyba za długo świeżego powietrza nie miał. Ewidentny podkop pod Fonta i Xaviego.

Do kiedy prezydentem jest Bartomeu?

Rosell i Bartomeu nie są wiarygodni. Laporta swoje za uszami miał, ale wyprowadził klub z kryzysu po rządach Gasparta i to on nie Sandro i Bartek zbudował potęgę Barcy. Oni zaprzepaścili kolejne lata, czego efektem jest obecna sytuacja klubu.

Laporta, Font, ktokolwiek byle nie ktoś ze świty Rosella i Bartomeu.
konto usunięte

"Zatajano przed nami pewne informacje. Wygląda na to, że w Hiszpanii zamiast udowadniać przestępstwo, trzeba udowadniać niewinność. Urząd Skarbowy poinformował nas, że sędzia Lamela nie przekazała nam wszystkiego, by móc się bronić. "

Coo? i jeszcze ktoś ma wątpliwości ,że ta karierowiczka nie miał ukrytego celu?przecież ewidentnie widać ,że ta cała sprawa śmierdzi na kilometr

"Nie znam dobrze Fonta, chciałbym dowiedzieć się, kto za nim stoi i czy są to ludzie ze szczerymi intencjami. "

Obłudnik. Za nim nie stali ludzie ze szczerymi intencjami (patrz Bartomeu).

Wątek o Foncie: aż mnie wzdrygnęło. Jeśli Rosell ma wątpliwości co do Fonta, to Font będzie najlepszym wyborem.