Diego Simeone wziął dziś wieczorem udział w konferencji prasowej przed wtorkowym starciem Atlético z Barceloną na Camp Nou. Argentyński szkoleniowiec tradycyjnie nie chciał komentować zawirowań w szeregach rywali i skupiał się na swoim zespole.
Saul: Jest niezwykle ważny, może pełnić wiele funkcji i w ostatnim czasie najlepiej czuje się w środku boiska. Tam ma moc taktyczną, ale nie rezygnuje ze swojej siły w pracy defensywnej czy ze strzałów.
Brak chemii w Barcelonie: Nie rozmawiam o innych szatniach, tylko o naszej. Zawsze musimy ją chronić i dbać o nią, a także odpowiednio zarządzać emocjami każdego zawodnika. Najważniejsze jest to, żeby piłkarze zagrali dobrze, a my byli w stanie odpowiednio podejść do części emocjonalnej, którą uważam za najważniejszą.
Atlético jest na fali, Barcelona wręcz przeciwnie. Czy to idealna szansa?: Nie trzymam się serii, ale konkretnie jutrzejszego meczu przeciwko najlepszej drużynie na świecie, posiadającej nadzwyczajnych piłkarzy, którzy zdobywali mistrzostwo w ostatnich latach i nie poddadzą się do samego końca, ponieważ chcą wygrywać i są do tego przyzwyczajeni.
Antoine Griezmann: Szczerze, to nie śledzę Barcelony, skupiam się na Atlético.
12 wizyt na Camp Nou i żadnego zwycięstwa: My cieszymy się na każdy mecz z każdym silnym zespołem. To dodaje nam entuzjazmu i jutro nie będzie inaczej. To są piękne wyzwania. Postaramy się, aby mecz był rozgrywany na naszych warunkach.
Co zrobić, kiedy sztania się buntuje?: Nie opowiadałbym o tym, ale starałbym się rozwiązać taką sytuację naturalnie, w szatni, na treningu lub przy kawie.
Marcos Llorente Messim Atlético: Nie, nie jest Messim, on doskonale to wie. Jest skromny, pracuje i dzięki temu się poprawia i daje nam więcej możliwości. Najważniejsze jest to, że nawet jeśli gra 20 minut, to daje z siebie wszystko. Czujemy, że identyfikujemy się ze sobą dzięki optymizmowi i radości.
Jedenastka: Oni mnie znają, graliśmy już wiele meczów przeciwko Barcelonie. Wiele nie zmienimy, będziemy silnym zespołem, defensywnym i z wieloma pomocnikami.
Nieobecność Koke: Posiadamy piłkarzy o różnej charakterystyce. Mamy nadzieję, że wzmocnią oni zespół swoimi zaletami i będą w stanie zająć miejsce Koke.
Gesty Barcelony podczas przerw na nawodnienie: Nie spędzam czasu na analizie takich sytuacji, które można obejrzeć w telewizji. Spędzam czas na oglądaniu pierwszej połowy meczu z Celtą, w której Barcelona bardzo dobrze atakowała. Tym się kieruję. W drugiej połowie wystąpiły sytuacje, które powodują zmęczenie, i oglądaliśmy już inny mecz, ale pierwsza połowa była bardzo, bardzo dobra.
Komentarze (5)
Wystarczy spojrzeć na pracę Simeone. On z byle jakich zawodników zrobił niesamowitą drużynę, która odnosiła sukcesy. Czy ktoś może sobie wyobrazić, co by to było w takiej Barcelonie? On oczywiście nie pasuje do naszego stylu, ale gdyby mógł być trenerem od przygotowania mentalnego, to aż trudno sobie wyobrazić jak by Ci zawodnicy biegali po boisku, jak wyglądłby pressing, jak Vidal by gryzł trawę...
Dopóki kogoś takiego mieć nie będziemy, to nie ma co liczyć na potrójne korony i genialną grę.