Sandro Rosell: Zbadanie mojej sprawy byłoby dobre dla wymiaru sprawiedliwości tego kraju

Dariusz Maruszczak

18 maja 2020, 15:45

Mundo Deportivo, TV3

16 komentarzy

Fot. Getty Images

Wczoraj w nocy telewizja TV3 wyemitowała program dokumentalny „El cas Rosell” („Sprawa Rosella”), w którym przedstawiono proces sądowy Sandro Rosella od jego zatrzymania do uniewinnienia. W produkcji pojawiły się również wypowiedzi byłego prezydenta FC Barcelony i osób z jego otoczenia, a także ekspertów prawnych.

– Bardzo trudno mi to zrozumieć i mam nadzieję, że pewnego dnia odpowiednie osoby z Audiencia Nacional [Hiszpański Sąd Karny i Administracyjny - przyp. red.] i hiszpańskiego wymiaru sprawiedliwości zajmą się tą sprawą i ją zbadają. Byłoby to bardzo dobre dla higieny demokratycznej wymiaru sprawiedliwości tego kraju – powiedział Rosell.

Były prezydent nie omieszkał skrytykować sędzi prowadzącej sprawę jego i Joana Besoliego. – Sędzia Lamela jest całkowicie nieludzka. Kiedy wysyłano nas do więzienia, powiedziałem jej, że syn mojego wspólnika Joana Besoliego uległ ostatnio wypadkowi i został sparaliżowany, że nie może obyć się bez swojego ojca. Ona odpowiedziała mi „niech pan się uciszy, ja już wiem, co muszę zrobić”.

„Ta koperta nie należy do mnie”

W wywiadach dla Mundo Deportivo i telewizji La Sexta Rosell ujawnił, że podczas przeszukania w jego domu znaleziono w kieszeni płaszcza kopertę z banknotami. Były prezydent FC Barcelony oświadczył, że nie należy ona do niego. Teraz rozszerzył tę kwestię. – Poprosiłem mojego adwokata o nagranie wszystkich banknotów i zrobienie zdjęć, żeby wiedzieć, jakie są ich numery seryjne, aby móc kiedyś udowodnić, że nie były moje.

W produkcji TV3 Rosell odniósł się też do śmierci byłego prezydenta FC Barcelony Josepa Lluisa Núñeza. – Był osobą, z którą w jego ostatnich latach, jako prezydent Barcelony, rozmawiałem bardzo często. Dobrze się rozumieliśmy. Poczułem się bardzo źle, kiedy dowiedziałem się o jego śmierci, i w tym momencie pomyślałem: popatrz, prezydent Núñez również był w więzieniu, zaoferowano mu ugodę i też jej nie zaakceptował. To musi być przypadek, ale tak właśnie było.

Rosell uważa, że w hiszpańskiej prokuraturze dochodziło do przecieków. – Za każdym razem zaledwie dzień przed tym, gdy odmawiano mi wolności, pojawiały się różne wiadomości. To skandal, jak działa to przekazywanie informacji z prokuratury do mediów i jak wykorzystują się nawzajem, żeby wyrządzić krzywdę. Wiadomości, które pojawiały się poprzez El Confidencial, pochodziły, nie mamy w tej sprawie wątpliwości, z przecieków z prokuratury.

List od kolegi z więzienia

Szczególnym momentem dokumentu było otrzymanie przez Rosella listu z więzienia od Jordiego Cuixarta, który napisał o tęsknocie za nim i przypomniał wspólne przeżycia. Były prezydent FC Barcelony czytał go ze łzami w oczach. – Jest wyjątkowy, to prawdziwy crack. Przyjaciel i towarzysz z więzienia, bardzo dobry facet. Wiele wspólnie wycierpieliśmy, a on wciąż cierpi. Nie da się zapomnieć momentów, które razem przeżyliśmy. Odkryłem w więzieniu, że pisanie ręczne jest głębsze i bardziej sentymentalne niż pisanie na komputerze. Mój przyjaciel Jordi Cuixart pisze do mnie ręcznie.

Obecny prezydent FC Barcelony Josep Maria Bartomeu ujawnił, jak klub za pośrednictwem swojej fundacji pomógł więźniom, aby mogli oni oglądać spotkania Dumy Katalonii. – Podczas jednej z wizyt Sandro poinformował nas, że nie mogą oglądać meczów, więc wraz z Pau Vilanovą i Fundacją Barcelony zaczęliśmy pracować, żeby znaleźć rozwiązanie. Osiągnęliśmy porozumienie ze służbami więziennictwa, aby wszyscy więźniowie z Katalonii mogli oglądać mecze Blaugrany.

Obecny wiceprezydent ds. instytucjonalnych Pau Vilanova w dokumencie zwraca uwagę na milczenie mediów ws. Rosella. – Żadne media nie mówiły o jego sprawie. Wraz z grupą przyjaciół postanowiliśmy zorganizować kolację z adwokatami Sandro i grupą dziennikarzy, aby mogli zadawać pytania, dowiedzieć się czegoś i poinformować o tym, co się dzieje.

Zniszczone życie

W dokumencie nie mogło zabraknąć głosu Joana Besoliego, który był osadzony w więzieniu razem z Rosellem. Nie mógł wesprzeć syna, który wylądował na wózku inwalidzkim. – Mnie i mojej rodzinie zniszczono życie, ale trzeba iść dalej. Było bardzo ciężko, jednak wiedziałem, że nic nie zrobiłem, a moi synowie nie mogą myśleć, że ich ojciec jest przestępcą. Dlatego nie poddawaliśmy się do samego końca. Mój syn jest teraz szczęśliwy i trenuje mały zespół piłkarski z Andorry.

Członkowie rodziny Rosella również wypowiedzieli się na temat sytuacji. Jego żona Marta Pineda przyznała, że to był dla jej męża bardzo ciężki okres, ale wyszedł z niego wzmocniony. Z kolei bracia byłego prezydenta Barcelony wyznali, że ich matka przemyciła do więzienia zapałkę i świeczkę. – Dopóki żyję, mój syn będzie zdmuchiwał świeczkę w każde urodziny – powiedziała rodzicielka Rosella.

Prawnik, pisarz i były sędzia Elpidio José Silva stwierdził, że działania podejmowane w sprawie Rosella były „wysoce nieprawidłowe”. Z kolei prawnik i wykładowca Juan Carlos Zayas powiedział, że „sądy apelacyjne muszą być bardziej rygorystyczne w przypadkach dotyczących aresztu tymczasowego”. Adwokaci byłego prezydenta Barcelony i Besoliego Paul Molins i Andrés Maluenda również pojawili się w dokumencie. – Kiedy powiedziałem Rosellowi, żeby poszedł na ugodę, obraził mnie i powiedział, że jest niewinny i nigdy nie zgodzi się na przyznanie się do winy za coś, czego nie zrobił – wyznał pierwszy z wymienionych prawników. Maluenda powiedział z kolei: – sędzia Lamela powiedziała nam, że nie ma dokumentacji w sprawie wniosku ze Stanów Zjednoczonych, a kiedy doszło do procesu, nagle się pojawiła.

W dokumencie wystąpił również kapelan więzienny Ojciec Paulino. – Dzięki Sandro mogłem po raz pierwszy przyjechać na Camp Nou, a do tego byłem w loży. To był najlepszy dzień w moim życiu – powiedział. Kulisy tych wydarzeń opowiedział też sam Rosell: – powiedziałem mu, że musi iść w garniturze, i to zrobił, ale następnego dnia zwrócił go, ponieważ powiedział mi, że za te pieniądze może dać jedzenie wielu ludziom.

Wątpliwości

Mundo Deportivo podaje, że w wyemitowanym dokumencie kilka fragmentów zostało jednak wyciętych przez kierownictwo TV3, o co stację miał oskarżać sam reżyser i scenarzysta tej produkcji. W dużej mierze miały one dotyczyć kwestii związanych z działaniami sędzi Lameli i z firmą Mediapro. TV3 broniło się, że nie ma mowy o cenzurze, a korekty nie zmieniły tezy dokumentu. Warto dodać, że Rosell złożył już skargę na Lamelę. Poniżej przedstawiamy wątpliwości Mundo Deportivo dotyczące prowadzonego postępowania:

  • Dlaczego Prokuratura przekształciła wniosek o udzielenie informacji bankowych w gruntowne śledztwo?
  • Dlaczego sędzia Lamela wysłała Rosella do więzienia, kiedy Stany Zjednoczone prosiły tylko o informacje bankowe?
  • Dlaczego sędzia Lamela nakazała zakończenie dochodzenia bezpośrednio po przeszukaniach w siedzibach Mediapro?
  • Dlaczego mimo przeszukań Lamela nie wezwała nikogo do złożenia zeznań i nikt nie został zatrzymany?
  • Dlaczego w dniu zatrzymania Rosella prasa przybyła do jego domu przed policją?
  • Dlaczego prasy nie było podczas przeszukania siedzib Mediapro?
  • Dlaczego Lamela zamknęła sprawę Mediapro w Hiszpanii, a w Stanach Zjednoczonych skończyła się ona uznaniem winy i karą?
  • Dlaczego Lamela nigdy nie przekazała adwokatom Rosella pełnego wniosku ze Stanów Zjednoczonych i powiedziała, że nie istnieje, a dokumentacja pojawiła się później podczas procesu?
  • Dlaczego sześciu sędziów (trzech z Audiencia Nacional i trzech z Sądu Apelacyjnego) uznało Rosella za niewinnego, a Lamela zatrzymała go na 22 miesiące wbrew wszystkim?
  • Dlaczego Lamela awansowała do Sądu Najwyższego po zakończeniu dochodzenia w sprawie Rosella?
REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

nas pouczają kraje zachodu w kwestii wymiaru sprawiedliwości a widać że u nich chyba jeszcze z tym gorzej
konto usunięte

Ta Lamela to niezła karierowiczka widac odrazu jaki był cel tej szopki.
Ta cała sprawa śmierdzi na kilometr nie lubię teorii spiskowych ,ale nie da sie racjonalnie wytłumaczyć pewnych decyzji w tym śledztwie, zaniechaniach czy po prostu bezprawiu

Jęsli Rosell napisze ksiazke i bedzie jakieś przetłumaczena choćby na angielski to z chęcia przeczytam.
Niech walczy o odszkodowanie. Nik mu 2 lat z życia nie wróci, a to jak zaszczuli człowieka jest ohydne

On jest niewinny hah czy ktoś w to wierzy xD