Wiceprezes Newell's Old Boys: Powrót Messiego do Newell's w dużej mierze zależy od jego ojca

Radek Koc

27 lutego 2020, 19:00

AS

7 komentarzy

Fot. Getty Images

Jeden z najważniejszych włodarzy argentyńskiego klubu z rodzinnego miasta Messiego Cristian D'Amico udzielił wywiadu dziennikowi AS. Skomentował szanse ewentualnego pozyskania kapitana Barçy. 

Co tak wyjątkowego posiada Newell's, czego nie posiadają inne argentyńskie kluby?

Mieliśmy tutaj największych: Maradonę, Pochettino, Bielsę, Messiego... i wielu innych. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że te osoby cały czas pozostają w kontakcie z klubem. Kiedy tylko mogą, przyjeżdżają do nas z wizytą. Dla nas jest to powód do dumy.  

Czy Leo Messi może wrócić do Newell’s jako piłkarz?

Moim marzeniem, jako kibica piłkarskiego, jest zobaczenie Leo z powrotem w domu. To coś, co Messi zamanifestował publicznie, ponieważ bardzo kocha ten klub. Oczywiście to nie jest prosta sprawa, ze względu na znaczenie Messiego. Gdyby jednak powrócił, spełniłoby się marzenie wszystkich Argentyńczyków.

Od czego to zależy?

Jeśli istnieje jakakolwiek możliwość, aby Messi zagrał w naszym klubie, jest zależna od jego ojca. Żywimy do nich wielkie uczucie i rodzina Messich zdaje sobie sprawę, że to jest jej dom. Leo jest natomiast bardzo kochany w Barcelonie. Można go za to podziwiać.

Jak wyglądałoby jego przyjęcie?

Można to sobie tylko wyobrazić! Przyjęlibyśmy go tak, jak na to zasługuje. On jednak musi podążać drogą, którą wytyczy mu serce. Argentyna chciałaby go ujrzeć w naszej rodzimej piłce. Szczególnie wyjątkowy byłby jego udział w spotkaniu derbowym z Rosario Central, rozgrywanym przy naszej publiczności. To najlepszy mecz piłkarski w całym kraju.

A tobie podoba się hiszpańska piłka?

Oczywiście, że tak! Szczególnie ze względu na osobę Leo. Zawsze oglądam jego występy.

Mógłbyś sprawić, że Leo opuściłby Hiszpanię…

Z ekonomicznego punktu widzenia nie możemy konkurować w żaden sposób. To przekracza możliwości Newell’s i zależy od wszystkich ludzi. Na każdym stadionie, na który Messi przyjechałby grać, ceny wejściówek stałyby się wyższe. Musimy być zatem przygotowani, jeśli dojdzie do takiej sytuacji.

Innym wielkim numerem „10” jest Maradona…

Maradona znaczy bardzo wiele dla naszej instytucji. To drugi najlepszy piłkarz na świecie. Jego miłość do barw Newell’s przepełnia nas dumą.

Jaka jest obecna sytuacja klubu?

Wierzymy w naszych piłkarzy i sztab szkoleniowy. W porównaniu z poprzednimi latami nasza sytuacja jest dobra. Musimy wrócić i nawiązać do lat 90., kiedy ekipa Newell’s walczyła o najwyższe miejsca.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ha nawet ten koleś wie że Leo jest GOAT a później dopiero jakiś tam Maradona

Tu się wychował, ożenił i tu narodziły się jego dzieci on jest w domu

Jeszcze parę lat temu myślę że Ojciec Messiego miał na niego wpływ ale w tej chwili Leo ma 32 lata jest mężem i ojcem i z jego wypowiedzi wynika że to właśnie Barcelona jest jego domem. Nawet w ostatnim wywiadzie mówił że kocha Hiszpanie bo spędził tu większą część swojego życia a jego dzieci mówią po Katalońsku. Ludzie zapominają że to już nie jest młody chłopak tylko dorosły facet który niestety zbliża się do emerytury chociaż ja mam nadzieje że będzie grał do czterdziestki ;)

Z jednej strony byłoby to piękne gdyby Leo wrócił tam skąd przybył do Barcy ale jeszcze piękniejsze będzie jak zakończy karierę w Barcelonie ;)

To jest zależne od tatusia - zawoła kasy czy nie.
A jak znam życie to zawoła dużo.

O masz, a ja myślałem że to zależy od Leo