Wiceprezes urugwajskiego Peñarolu Rodolfo Catino w wywiadzie dla dziennika AS wyznał, że Barcelona mogła sprowadzić pomocnika Realu Madryt Fede Valverde, gdy ten występował jeszcze w swojej ojczyźnie.
– Oprócz Realu Madryt także Arsenal, Manchester United i Barcelona były zainteresowane Federico. Barça nie chciała zapłacić ceny, której za niego wymagaliśmy, a nawet się do niej nie zbliżyła. Barça straciła wspaniałego piłkarza, ponieważ nie chciała podjąć takiego wysiłku finansowego. Negocjacje zostały wstrzymane w momencie, gdy klub nie chciał podnieść swojej początkowej oferty – powiedział Catino.
Wiceprezes Peñarolu przypomniał również, że Real w lipcu 2016 roku zapłacił ostatecznie za Valverde 5 milionów euro + zmienne. Najpierw pomocnik trafił do zespołu rezerw Los Blancos, a później spędził rok na wypożyczeniu w Deportivo La Coruña. Catino jest przekonany co do talentu Valverde i twierdzi nawet, że w przyszłości ten zawodnik sięgnie po Złotą Piłkę.
21-latek jest jedną z rewelacji tego sezonu LaLigi. Jego znaczenie w drużynie Los Blancos wzrosło już po powrocie do klubu Zinedine’a Zidane’a. W obecnych rozgrywkach Valverde przekroczył jednak wszelkie oczekiwania i stał się podstawowym piłkarzem Realu. Urugwajczyk wyprzedził nawet w hierarchii zdobywcę ostatniej Złotej Piłki Lukę Modricia, który czasem musi zadowolić się rolą rezerwowego. W obecnym sezonie Valverde zdobył dwa gole i zanotował dwie asysty, a jego przygotowanie fizyczne i wytrzymałość sprawiają, że jest uznawany za niemal kompletnego pomocnika. Madryckie media niejednokrotnie pisały, że Zidane znalazł w nim swojego Paula Pogbę, którego tak bardzo chciał sprowadzić latem.
Komentarze (22)
Chyba powinni zacząć przyznawać tę nagrodę 2 razy w roku bo się nie wyrobią...
- Tak jest szefie
...
- Valverde fichado
- Ty matole! Podpisałeś kontrakt nie z tym Valverde co trzeba
FC Barcelona za kadencji J.M.Bartomeu, koloryzowane, fabularyzowane, dramatyzowane