Zawodnik Granady Antonio Puertas udzielił wywiadu w programie "El Transistor" na antenie stacji Onda Cero tuż po zakończonym spotkaniu z Barceloną. Zwrócił uwagę na świetną dyspozycję swojej drużyny.
Po pięciu kolejkach jesteście liderem, a ty grasz bardzo dobrze. Czego więcej można chcieć od życia?
Znajdujemy się w znakomitym momencie. To może zaskakiwać ludzi z zewnątrz, ale w szatni wiemy bardzo dobrze, że ciężko pracujemy i dobrze realizujemy nasze założenia. Zwracamy uwagę na wszystkie detale i myślę, że to jest nagroda dla wszystkich.
Co się stało w szatni? Dlaczego wyszliście dopiero po ponad godzinie? Co się dzieje tam w środku?
W takich meczach, jak ten z Barçą, trzeba się dużo nabiegać (śmiech). Było też sporo świętowania tego zwycięstwa. Przede wszystkim jednak chodziło o odnowę biologiczną. Lód, masaże. We wtorek mamy kolejny bardzo ważny mecz.
Dzisiaj będzie ci się świetnie spało.
Dzisiaj będzie mnie boleć całe ciało, ale to nic (śmiech).
Spotkanie z Barceloną było ciężkie. Dużo starć fizycznych, ciosów, ostrych wejść. Było ciężko, prawda?
No tak. Wiedzieliśmy, że z Barceloną musimy zagrać bardzo intensywnie. Nie mogliśmy pozwolić im na rozgrywanie akcji przez środek boiska, a właśnie tam czują się swobodnie. Uważam, że strategia przygotowana na ten mecz sprawdziła się doskonale.
Czy taki mecz zaczyna się trochę łatwiej, kiedy widzisz, że w wyjściowej jedenastce Barcelony brakuje Leo Messiego? Dużo się mówiło na temat powrotu ofensywnego tridente w Granadzie.
Wiemy, że Barça ma znakomitych piłkarzy w swojej kadrze. Niezależnie od tego, kto wychodzi do gry, są bardzo niebezpieczni. Messi jest najlepszym piłkarzem na świecie i kiedy stało się jasne, że zaczyna mecz na ławce, można było trochę bardziej odetchnąć.
Zaskoczył was mecz w wykonaniu Barcelony? Absolutnie nie chcę wam odbierać zasług, zagraliście świetnie i wytrzymaliście fizycznie.
Na początku nie chcieliśmy pozwolić na to, aby wyprowadzali piłkę od tyłu. Chcieliśmy naciskać na nich bardzo wysoko i sprawić, aby przestali czuć się swobodnie. Po strzeleniu bramki, nieco się cofnęliśmy. Barcelonie było trochę ciężko grać przez środek, a są do tego przyzwyczajeni. W tym znaczeniu wykonaliśmy bardzo wiele rzeczy w dobry sposób. Nie uważam, aby Barça zagrała totalnie zły mecz. Myślę, że to my wypadliśmy bardzo dobrze.
Komentarze (13)
Oni zrobili już swoje. A zamiast przyjąć na klatę, że teraz włączając Barcę dostaje się Polska-Austria, to umniejszacie Granadzie.
Tak, powinno być może być 2-1 bo Suarez był faulowany w polu karnym, Soldado powinien był dostać czerwoną kartkę, być może sędzia pozwalał im grać na czas, dawał się nabrać na symulki, ale to wszystko nie miałoby znaczenia, gdyby Barca zagrała dobry mecz, a nie stało się tak dlatego, że Granada zagrała z zaangażowaniem, planem, robiąc to, w czym czuje się dobrze i nie pozwalając Barcelonie na to samo.
Czemu ich obrażacie. Nawet ocena Puertasa jest w pewnej skali - Barca grając kupę, jest wciąż groźniejsza niż 80% rywali Granady w lidze. W tym względzie, gdyby nie praca Granady, samo poleganie na słabej formie Barcy, nic by nie dało.