Po przegranym 0:2 meczu z Granadą na Nuevo Los Cármenes krótkiej wypowiedzi dla mediów udzielił Luis Suárez.
- Ta porażka martwi i boli. Trzeba dobrze przeanalizować wiele spraw. Musimy być krytyczni wobec siebie, aby móc się poprawić.
- Przegrywaliśmy już po kilku minutach i mecz stał się dla nas trudny. Nie byliśmy zdecydowani w naszych działaniach.
- Musimy przeanalizować nasze pierwsze mecze na wyjeździe w tym sezonie. Oczywiście te wyniki martwią, podobnie jak brak skuteczności i okazji bramkowych.
- Czy mistrzostwo jest zagrożone? Nie można tego potwierdzać już teraz, ale takie mecze w perspektywie sezonu dają tytuł. Musimy być bardziej zdecydowani, aby zdobyć mistrzostwo.
Komentarze (58)
Cały czas Cię widzę z kubkiem ze słomką. Cały czas coś żresz. Obleśne to jest. I jeszcze Messiego w to wciągasz
/Pax
Jesli ktos z Was dba o swoja kondycje i wie ile wyrzeczen wymaga w obecnym swiecie, zdrowe odzywianie sie, znalezienie czasu na treningi itp. itd to rozumie gdzie Suarez ma pilke, gre dla Barcelony, kibicow i swoja koncowke kariery.
Facet moze sobie pozwolic na kazdego dietetyka, kucharza czy trenera a przeciez, zapewne w Barcelonie nie zatrudniaja pani Danki co masaz zrobi przy okazji robienia golonki. Do tego ma 2 treningi dziennie (byc moze, obecnie malo wymagajace ale zawsze) i zazwyczaj, te 16 km przebiegnietych tygodniowo podczas meczow. Pomyslcie, jak on musi zrec lub chlac (albo wszystko razem) by przybierac na masie?
Czy robi tak profesjonalista, ktos kto dba o zdanie kibicow i ma ciagla chec samodoskonalenia sie?
Moim zdaniem chlop powienien podazyc droga Ronniego, czyli pozegnac sie z klubem. Ronaldniho tez byl przez wszystkich kochany - kibicow i szatnie a mimo to, trener bez stazu ale z jajami, byl w stanie sie go pozbyc.