Fantastyczny ter Stegen ratuje punkt Barcelonie

Radek Koc

17 września 2019, 19:47

612 komentarzy

Borussia Dortmund

BVB

Herb Borussia Dortmund

0:0

Herb Borussia Dortmund

FC Barcelona

FCB

W pierwszym meczu tegorocznej edycji Ligi Mistrzów Barcelona zremisowała bezbramkowo z Borussią Dortmund. Bohaterem spotkania został Marc-André ter Stegen, który obronił rzut karny wykonywany przez Marco Reusa i popisał się kilkoma wspaniałymi paradami.

Ernesto  Valverde po raz kolejny pokazał, że nie boi się zaufać 16-letniemu Ansu Fatiemu. Nastolatek zadebiutował dzisiaj w Lidze Mistrzów i stał się tym samym najmłodszym piłkarzem Barçy, który zagrał w tych rozgrywkach.

W odróżnieniu od ostatniego meczu ligowego z Valencią, gracze Barcelony nie zafundowali swoim kibicom aż tak wybuchowego startu. Barça zaczęła bardzo uważnie i nie chciała pozwolić na złapanie wiatru gospodarzom. Choć zawodnicy Borussii starali się szybko wymieniać piłkę  i podchodzić jak najbliżej bramki strzeżonej przez ter Stegena, katalońska obrona pozostawała bardzo czujna. 

Piierwsza długa wymiana piłek graczy Barçy zakończyła się strzałem Griezmanna w 12. minucie. Uderzenie zostało jednak dobrze wyblokowane przez jednego z obrońców Borussi.

Obie defensywy pozostawały zwarte i nie pozwalały na zbyt wiele rywalowi. W 25. minucie bardzo dynamiczną i groźną akcję przeprowadzili gospodarze. Znakomicie zachował się w tym przypadku ter Stegen, który błyskawicznie wyszedł do Marco Reusa i zablokował jego strzał.

Jeszcze przed przerwą Ernesto Valverde został zmuszony do przeprowadzenia pierwszej, przymusowej zmiany. Sergi Roberto zastąpił Jordiego Albę, który kilka minut wcześniej doznał niepokojącego urazu bez żadnego kontaktu z przeciwnikiem. W końcówce pierwszej połowy przebudził się jeszcze dość niewidoczny do tej pory Ansu Fati, ale jego wysiłki nie przyniosły żadnego efektu. Kibice zgromadzeni na Signal Iduna Park nie obejrzeli w pierwszej połowie żadnych bramek.

Na samym początku drugiej części gry bliski zdobycia bramki był Luis Suárez, ale jego uderzenie z ostrego kąta zablokował Burki.

W 55. minucie błąd w polu karnym popełnił Nélson Semedo, który dał się ograć Sancho i powstrzymał go faulem. Sędzia nie miał wątpliwości i odgwizdał rzut karny. Strzał kapitana Reusa w wyśmienitym stylu wybronił ter Stegen i udowodnił, że obecnie jest jednym z najjaśniejszych punktów zespołu Blaugrany.

Kibice Barçy nie zdążyli dobrze ochłonąć po paradzie niemieckiego golkipera, a chwilę później mieli kolejny wielki powód do radości. Na boisku zameldował się powracający po długiej przerwie Leo Messi, który zastąpił Fatiego. Zmiana okazała się podwójna, ponieważ oprócz Argentyńczyka na boisku pojawił się również Ivan Rakitić, zastępując Sergio Busquetsa.

Żadna z drużyn nie potrafiła przejąć kontroli nad meczem, choć częściej do sytuacji podbramkowych dochodziła ekipa dowodzona przez Favre’a. W 77. minucie Brandt spróbował strzału z dystansu i należy powiedzieć, że Barcelona miała dużo szczęścia – piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później po raz kolejny na wysokości zadania stanął fantastyczny tego wieczora ter Stegen, który dwa razy zablokował strzały nieskutecznego Reusa.

Barça starała się utrzymywać przy piłce, ale poza oddaleniem zagrożenia od własnej bramki, nie stworzyła sobie żadnych czystych okazji do wyjścia na prowadzenie. Wynik nie uległ zmianie do końca. Barcelona, głównie dzięki bohaterskiej postawie swojego niemieckiego bramkarza, wywiozła z Dortmundu jeden punkt.

Michael Kranewitter/CC BY-SA 3.0

Kursy

Zwycięstwo Borussii - kurs 3.05
Zwycięstwo Barcelony - kurs 2.35
Barça wygra 2:1 - kurs 9.75
Luis Suárez strzeli pierwszego gola - kurs 4.50
Paco Alcácer strzeli pierwszego gola - kurs 6.00
Barcelona wygra różnicą jednej bramki - kurs 4.15

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jakimi dzbanami trzeba być żeby 3 sezon trzymać tego goscia w klubie.. I oglądac w kółko to samo. Mamy swojego Brzęczka Barcelony.. Zero pomysłu, zero stylu, zero akcji z przodu. Jeżeli wygramy tą edycję Ligi Mistrzów to będzie kolejny cud nad Wisłą. Dzięki Mats za ten 1 pkt.

@juri90 Nie wygramy tej edycji. Gwarantuje tobie to..

@juri90 trzeba też zwolnić kloppa 0:2 z napoli przsgrał

@Borneo kogo Ty porównujesz..

@Bulos11 jeżeli tego gościa nie zwolnia to pewnie tak będzie, ale obym się mylił.

@juri90trenerów 2 wielkich zespołów Barcelony i liverpoolu.Trudność przeciwnika porównywalna. Z tą róznicą że myśmy dołożyli Napoli w presezonie a tu nie przegraliśmy.Jeśli mi powiesz że liverpool wygrał LM i nas pokonał to powiem ci że na poczatku live w zeszłym roku też przegrał i ledwo wyszedł z grupy.Weź pod uwagę co sie dzieje z kontuzjami ,nowi zawodnicy muszą poznać sposób gry Barcy szum z Neymarem itp dziś Messi pierwszy raz w meczu zagrał z Neymarem wyjazdy do Japoni i usa nie pomogły nie mówiąc o Copa. Lodu trochę w ocenach.Dortmund wygrał puchar niemiec z monachium.Wygraliśmy z valencią z która nie wygraliśmy w zeszłym sezonie.Trochę trzeba zejść na ziemie i zobaczyć moment w której ta drużyna jest.Dać jej popracować aby osiągnąć formę.Nie oczekuj ze osiagnie formę muesiac czasu jeszcze będą się zgrywali.Nie wiem czy Dembele nie będzie konieczny bo Fati jest za wolny i fizycznie za słaby na grę w LM.

@Borneo Większości z nas już nawet nie chodzi o wynik, bo mamy 1 punkt zdobyty z całkiem silną ekipą. Tyle samo moglibyśmy mieć po niesamowitym meczu zakończonym spektakularnym remisem 4:4. I wtedy ten mecz komentowalibyśmy naładowani endorfinami i z wypiekami na buziach.
A tymczasem nam w większości chodzi o to, że gra Barcy jest nudna jak flaki z olejem. Radości z oglądania Barcy pod wodzą Valverde jest jak na lekarstwo. A to, że nasza gra jest przy okazji nieskuteczna w wygrywaniu pojedynków z co mocniejszymi rywalami to jest tylko taki niesmaczny dodatek do tego wszystkiego.
Myślę, że większość się pod tym podpisze.

@nadachu zauważ jedną rzecz Suarez Messi Dembele są po kontuzji a Fati zrobił ogromny skok ,ale nie jest to tak szybki zawodnik jak Dembele, który na tym jedzie i nie jest fizycznie gotowy na LM.bo ma 16 latJak widzisz są to atakujący ludzie od tworzenia pięknych akcji - to czego ty oczekujesz?Wejdą w sezon po kontuzjach przerwie zgrają się z nowymi itp.z zespołem który wygrał z Bayernem pucharze europy?Który ma już w nogach mecze ligowe?Trzeba być trochę realistą.

@Borneo Obyś miał rację, może faktycznie zbyt pochopnie oczekuję, że nasza ofensywa, złożona z kilku światowej klasy napastników i jednego magika po raptem 30 miesiącach pracy trenerskiej Ernesta już będzie fajnie grać. Dajmy mu czas ;)

@nadachu na mój gust trzeba zejść na ziemie bo wszyscy pompują balonik kiedy jest zwycięstwo i doła kiedy jest remis.Ja podchodzę do meczu krok po kroku.Nie mówię że ich pykniemy itp.bo widzę ze jesteśmy w fazie gdzie robimy formę.Gramy coraz lepiej, tylko przeciwnik jest coraz lepszy i poprzeczka jest coraz wyżej.Mamy trudną grupę i celem jest wyjść z grupy i nie stracić punktów w grupie.Będziemy grać u siebie gdzie będziemy mocniejsi.Jeśli nie będzie kontuzji będziemy grać lepiej.Ważna jest szybkość i potrzebny jest Dembele.Zwłaszcza do gry z takimi drużynami jak dziś.

@Borneo Wybacz kolego, ale bzdury piszesz. Jakbys zaczal sledzic mecze Barcelony od wakacji.

@ramon59 ja rozumiem kolego że ty jesteś osobą że nie zależnie co by się działo drużyna ma być mega w formie niezależnie od czego i od poczatku sezonu;)zejdź kolego na ziemie.Bo jeśli cały podstawowy atak masz kontuzjowany nie grał normalnie w przygotowaniach bo miał turniej i kontuzje.Albo bral udział w presezonie ale ma kontuzje jak Dembele.W tym jest najlepszy zawodnik na świecie o Suarezie już nie mówię z który Messim tworzył parę najlepszych napastników na swiecie w zeszłym roku pod kontem strzelonych goli.Którzy jeszcze wrócili z turnieju(copa) i są dołączeni nowi zawodnicy jak Griezman czy de jong.Arthur dopiero też zaczoł w meczach grać bo miał Copa.To nie ma mowy aby z przodu przy stylu barcelony gdzie jest mało miejsca przy tak wybieganym i świetnie broniącym przeciwniku który wygrał puchar z Bayernem coś wygrać i to na jego terenie gdzie Barca nie jest mocna na wyjazdach.Jeśli mówisz co o zeszłym sezonie to zespół formę budował w zeszlym sezonie także w czasie początku sezonu.Miesiąc to trwało bo podstawa wróciła z mistrzostw i przygotowali się krótko u siębie a nie w usa podczas presezonu.I obrona słabo grała np.Pique.Który potem był był w rewelacyjnej formie oprócz Lengleta. Jeśli liczysz że 16 latek weźmie na swoje barki grę który wcale nie ma takiej szybkości jak vini ,Bayle czy Dembele aby na tym bazować.Bo ma na ten moment ma 16 lat bardziej jego gra powinna iść w stronę gry Neya ma czas aby fizycznie i technicznie jeszcze się rozwijać.To mówie zejdź na ziemie.Valencia którą pokonaliśmy wygrała z Chelsea.Z tą Valencią z którą nie wygraliśmy w zeszłym sezonie.Mieliśmy teraz trudnego przeciwnika i zespół z róznych powodów nie jest w optymalnej formie.Wynik jest wypadkową i pisałem przed meczem nie pompować balonika.Wyniki osiągamy w tym sezonie w kratkę.Napalać się zwłaszcza na lM po doświadczeniach z poprzednich sezonów to głupota.Niech wyjdą zagraja jak wygrają będę się cieszył a nie odwrotnie.Jest remis który jest wartościowy bo wszystkie zespoły mają tyle samo pkt.Tylko my więcej meczy będziemy grać u siebie gdzie jesteśmy lepsza drużyną.

@Borneo Tylko to nie chodzi o sam wczorajszy mecz, takie mecze non stop gramy na wyjazdach w LM, zobacz kiedy my ostatnio wygralismy na wyjezdzie w LM z solidnym rywalem? Bo ja długo nie pamiętam..

@nadachu W sedno. Pisalem już tu kiedy my ostatnio z solidnym zespołem wygralismy na wyjezdzie w LM..??

@juri90 Jeśli chodzi o LM pokonaliśmy na wyjeździe Totencham 4:2 finalistę ligi mistrzów nie wie czy traktujesz ich poważnie.Potem był OL ale tu alba nie grał za kartki Messi i Dembele był kontuzjowani zremisowaliśmy.Co do meczu z live.To był specyficzny mecz.Przegraliśmy go bo wygraliśmy u siebie do 0 nie jak z Romą.Bo przeciwnik miał najważniejszych zawodników kontuzjowanych.No i leo zawsze tą bramkę strzeli.Zlekceważylismy ich.Efekt był taki ze biegaliśmy 7km mniej co było przyczyna braku wszystkiego wyjscia na pozycje ,krycie i braku powrotu itp.Bramka z rogu jest tego podsumowaniem.Generalnie jeśli miałbym podsumować zeszly sezon główna przyczynę nie wygrania trypletu który był blisko bo i totencham pokonalismy i pierwszy mecz wygraliśmy z live szansa była.To kontuzje w 2 cz sezonu w ostatnim miesiącu w praktyce został Messi.Kiedy drużyna była i zdrowa to i z totenchamem wygraliśmy na wyjeździe.Już to pisalem nie raz ale tak kontuzje miał Dembele przez cały 2 cz do presezonu obecnego -kontuzja a to co grał to dojście do formy.Suarez kilka w tym na końcu podwojna a on z Messim jak był zdrowy to tworzyli parę najlepszych napstników którzy strzelili w europie najwięcej bramek.Messi miał kontuzje ,Rakitic też miał kontuzje.Arthur przewlekłą kontuzje kosci plus nieprzygotowanue fizyczne zgasł.Coutinho brak formy plus kontuzje.Krótko mówiąc ludzie odpowiadający za piekno i za styl.Ta ekipa na końcu się rozsypała.Został Messi.Temat kontuzji trwa dalej.Dembele ,Suarez ,Messi,Alba choć nie wiem jak poważnie.W każdym razie dopiero teraz oni się zgrywaja mówie tu o ataku ze środkiem.A jest jeszcze Dembele ,który ze swoją szybkością zaznaczam w formie miałby realne szanse walczyć 1 na 1.Bo Fati jest troszkę może jeszcze za wolny.Tak naprawde w 2 polowie Valverde do dyspozycji miał w 2 połowie zdrową obronę niestety nie atak.To trwa do dziś.Bo Dembele nie wrócił.Niewątpliwie taki duży stadion jak ten w Barcelonie im pomaga co nie jest dziwne.

@Borneo Ja wcale nie pompuję balonika. Nie liczę na zwycięstwa po 4-0 w każdym meczu. Po prostu chciałbym widzieć jakiś styl, jakiś pomysł. Przez dwa sezony obdarzałem EV kredytem zaufania, wierząc, że w końcu jakiś styl zaprezentuje jego Barca. Póki co sie nie doczekałem. Cały czas pod jego wodzą gramy bezpłciowo, zwłaszcza zaś razi mnie brak pomysłu na grę w ofensywie, mimo posiadania chyba najpotężniejszego arsenału. Już nawet nie mówię o wynikach. Wyniki to dla mnie sprawa drugorzędna, choć przyznam, że wyniki z wyjazdowych meczów to jest dla mnie jakieś kompletne kuriozum. Kiedyś to inne drużyny bały się, że przyjeżdza do nich Barca. Teraz to my boimy się, że musimy zagrać poza Camp Nou. I póki co to jest dla mnie znak rozpoznawczy stylu Valverde.

@nadachu powiem tak jeśli rozumiesz kwestię kontuzji to zrozumiesz że stylu w ubiegłym sezonie być nie mogło.Bo aby był styl musisz mieć zdrowych ludzi i w ataku i w obronie.Wtedy możesz to łączyć do kupy coś budować.Stabilna była obrona choć też umtiti i vermalen byli kontuzjowani. Z Ataku i obrony zdrowa była obrona i na to postawił Valverde co jest logiczne jakby nie patrzeć w lidze wyśrubował świetny wynik.Co ceni każdy trener oprócz kibiców.A tu trzeba jednak cały czas grać,to nie 7 meczy LM.Choć kilka jest mega trudnych jak ten wczoraj czy z live.Nie można liczyć na styl kiedy przód boryka się z kontuzjami i to do dziś.To nie jest tak że w nowym sezonie problem nie istnieje.Tak naprawdę teraz zaczynają pracować nad zgraniem.Suarez jest po pierwszych meczach Messi pierwsze 40 min a Dembele ma kontuzje.Oby ten brak normalnego przygotowania do sezonu nie wyszedł im bokiem później.Choć Dembele w nim uczestniczył.Nie twierdze że Valverde to cudowny trener.Ale widze ze są rzeczy na które nie ma wpływu.Czekam aż przód się zgra z resztą złapią też formę i wtedy go ocenię co to za trener.To poprostu nie jest ten moment na ocenę jego pracy.

@Borneo Kontuzje też się trochę za często pojawiają - zgoda. Ale czyż za przygotowanie fizyczne nie odpowiada sztab, który dobiera sobie trener? Liverpool i Tottenham grali ładnie pomimo braku najważniejszych zawodników. Pokazywali charakter. Zatem pozostaję przy stanowisku, że brak stylu w trzech ostatnich sezonach, włącznie z tym, to wina braku umiejętności trenera. Umiejętności taktycznych, motywacyjnych. Aaa, no i braku charyzmy.

@nadachu z kontuzjami bywa różnie jesli się oczekuje od 9 że będzie strzelać ci bramki jak ma kłopoty z chsząstka i łydką to powodzenia.Sa sezony których kontuzje cię omijają są które uniemożliwiają grę.Popszedni kontuzje nam popsół cały sezon obecny też źle zaczeliśmy.3 atakujacych kontuzjowanych zero sytuacji.Yrudno mówic o formie Messiego Suareza czy 16 latka debiutujacego.Dembele gdyby przez cały sezon był zdroey bylibysmy w innym miejscu i ten chłopak by inaczej grał.Spóźnienie 2 razy w roku by mu nie przeszkodziło.Generalnie ten zespół w całym roku przegrał kilka meczy na jednej ręce mógłbyś policzyć .Tak naprawdę jeden waźny przez który ich oceniasz.Jeśli prześledzisz statystyki wygrywalismy od 70 min do końca meczu w całym sezonie.A to oznacza jedno że zespół walczy do końca.Nikt nie jest cyborgiem i każdy ma prawo mieć gorszy dzień.Mogli mieć taki z OL, Totenhamem czy interem ale mieli z live.Przy czym oni ich z lekceważyli tu był problem.Kazdy ma prawo mieć dzień słabszy bo są ludźmi.Oceniasz ich za surowo.Ciesz się mistrzostwem.Bo taki real nie osiągnoł kompletnie nic.

@Borneo Teraz opisz mecz z Granada znowu na wyjeździe.. Tragedia, chwast i wodorosty.. Z tym trenerem w tym roku żadnego trofeum nie zdobędziemy..

@juri90 ten mecz nie rózni się od meczu z Borusią sytuacja z kontuzjami się nie zmieniła.Na pewno gol w 1 min ustawił grę zwłaszcza Firpo.Suarez jest cieniem siebie po kontuzji Messi zagrał lepiej niż z Borussią ale to za mało.Griezman chcę grać piłką i musi znaleźć moment kiedy wchodzić ma w pole karne grajac tyłem do bramki on ją wycofuję do sŕodka.Fati ma góra 15min szansy na strzelenie bramki bo potem jest podwajany nie ma pomysłu.To czego brakuje tej drużynia to przyspieszenia tak aby nie grać cały czas strasznie pozycyjnie.To co widzę szczególnie to nie bywałą mobilizacje zawodników z dróżyny przeciwnej nikt tego nie mówi ale przeciwnik fizycznie mega się spina to nie tylko w tym meczu.Spodziewałem się bardziej że wyjdzie skład zbliżony do podstawowy z Arthurem.Ale wt ustawił wybór Valverde.Kontuzja Alby zmusiła postawienie na firpo który się bał się po błędzie co to dobre było w jego grze to że wychodził na pozycje ale miał słabe podania. No straty.Vidal za nim wszedł spowodował bramkę ten sam przypadek co Firpo to nie buduję gry.Podcina skrzydla drózynie skrzydła.To co mi się rzuca w grze to brak podania od Fatiego pereza griezmana Robero z boku do zawodników w środku pola.Z perspektywy Valverde zapłacił za ryzyko bo mógł postawić na Roberto za Firpo a dał mu szanse błąd był winą zawodnika.Widzę też ze Rakitic jako zawodnik zgasł jest i bez formy i energi co mu się nie dziwię.Powinien odejść.Vidal lepiej się zaprezentował mimo pecha z tą reką.Nie wiem czy Roberto i Alenia nie powinni też odejść i dać szsnse Puigowi.Lenglet nie jest jeszcze w formie.Na dziś tak to wygląda.Na mój gust jeszcze przez miesiąc do dwóch będą się układać potrzebny jest Dembele który też z 2 miesiące będzie dochodził do siebie.Trenera będę oceniał za 2 miesiace jak przód pogra złapią formę.Podstawa zgra się ze sobą.
« Powrót do wszystkich komentarzy