Na konferencji prasowej po meczu z Valencią Ernesto Valverde był pytany m.in. o Ansu Fatiego oraz Frenkiego de Jonga.
Ansu Fati: Nie jest łatwo przyjąć do wiadomości fakt bycia piłkarzem Barcelony. Ansu jest skoncentrowany i pokazuje dobrą dyspozycję. To nie jest normalne, że dostaje pierwszą piłkę i od razu strzela gola, przy drugiej okazji zalicza asystę, a przy trzeciej prawie zdobywa drugą bramkę. Interesuje nas to, aby poznał siebie i rozgrywki Primera División, łapał rytm, w jakim pracujemy, oraz dawał nam coraz więcej.
Skład: Zawsze grają ci, którzy na to zasługują. Tutaj nie ma żadnego sekretu. Trenerzy chcą, aby na boisku byli zawodnicy z energią. Ansu jest bardzo młody, ale spisał się dobrze.
Valencia: Muszę powiedzieć, że uważam, że zagrała dobrze. Za nią zawirowania związane ze zmianą trenera, a ponadto dziś szybko straciła dwa gole. Zdobyła jednak bramkę na 2:1 i przeprowadzała trudne dla nas akcje. Jest wspaniałym zespołem.
Rotacje: W trakcie sezonu zawsze są chwile, w których pokazują się różni zawodnicy. Kiedy dostają swoją szansę, muszą zagrać dobrze, ponieważ to jest ich moment. Teraz były kontuzje, to prawda. Ansu bardzo dobrze pokazał się już w Barcelonie B. Zarówno on, jak i Carles Pérez wykorzystują swoje szanse.
Frenkie de Jong: Kiedy gra jako boczny pomocnik, wiemy, że potrafi wejść w pole karne i dobrze wykończyć akcję. Pod tym względem mógłby być bardziej decydujący, próbując uderzeń z dystansu. Kiedy gra jako środkowy pomocnik, sytuacja jest zupełnie inna.
Porównania Ansu Fatiego do Leo Messiego: To mnie nie martwi. Ten balon będzie coraz większy i musimy spuszczać z niego powietrze.
Carles Aleñá: W pierwszym meczu zagrał w podstawowym składzie. W ostatnich spotkaniach nie wchodził na boisko, jest duża konkurencja w drużynie. Zawsze będzie miejsce dla wszystkich, ponieważ jest wiele meczów i pojawiają się różne sytuacje. Będzie miał swoje szanse, bo ma wiele zalet.
Mecze na wyjeździe: Musimy rozegrać więcej spotkań, aby mieć lepsze porównanie. Na razie rozegraliśmy jedynie dwa mecze na wyjeździe. W określonych momentach spisywaliśmy się dobrze, ale rywale wykorzystywali swoje szanse. Kiedy gramy na wyjeździe, przeciwnicy mają dodatkową motywację. Musimy być solidni i u siebie, i poza naszym stadionem.
Komentarze (63)
...i dlatego zdjąłem go w 60 minucie.