Sport: Wybuchowa reakcja Gerarda Piqué w szatni po meczu z Osasuną

Gerard Piqué był wczoraj jednym z głównych bohaterów meczu z Osasuną. Zagranie ręką stopera Barcelony skutkowało podyktowaniem rzutu karnego, który przełożył się na gola dla gospodarzy, a mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Zawodnik Barçy był wyraźnie zdenerwowany decyzją arbitra i protestował ostentacyjnie przed sędzią Martínezem Munuerą, twierdząc, że zagranie to nie powinno zostać ukarane rzutem karnym. Piqué był zły na arbitra jeszcze długo po zakończeniu spotkania. Jak podają media bliskie klubowi z Pampeluny, Gerard krytykował decyzję sędziego w tunelu, idąc do szatni, a kiedy do niej przybył, mocno kopnął w drzwi, zostawiając na nich ślad. 

Już w obszarze przeznaczonym dla mediów Piqué niestrudzenie powtarzał, że zagranie było absolutnie przypadkowe i że nowe przepisy nie przewidują podyktowania rzutu karnego za zagranie tego typu. Coś, czego Martínez Munuera nie interpretował według tych samych kryteriów. Kontrowersyjne zagranie miało konsekwencje nie tylko na tablicy wyników, ale wg mediów także w pomieszczeniach stadionu Sadar.