Do Paryża z ramienia Barcelony udali się Javier Bordas, Éric Abidal i André Cury, a francuski klub reprezentował dyrektor sportowy Leónardo. Strony przedstawiły swoje stanowiska, a rozmowy miały trwać około czterech godzin. Barcelona zaprezentowała oficjalną ofertę, choć media przedstawiały bardzo różne jej wersje. Jak podaje Mundo Deportivo, Barça nalegała, że jest gotowa przeprowadzić operację tylko na zasadzie wymiany piłkarzy i ani trochę nie zmieniła swojego stanowiska. Z kolei PSG oczekiwało i zawodników, i gotówki. Zdaniem katalońskiego dziennika Coutinho i Semedo są graczami najbardziej cenionymi na Parc des Princes i Leónardo byłby gotów zawrzeć porozumienie, jeżeli zostaliby włączeni do operacji. Sport uważa, że PSG oczekuje od Barcelony tych dwóch graczy + 100 milionów euro. Problem w tym, że Semedo jest uznawany przez Blaugranę za piłkarza nie na sprzedaż. W związku z tym Barça zdaniem dziennika wolała zaoferować Coutinho, Rakiticia i opcję wykupienia Neymara w sezonie 2020/2021 za kwotę w okolicach 80-100 milionów euro. Sport informował też, że PSG zgodziło sie na dołączenie do operacji wymienionej dwójki i w przypadku dojścia do porozumienia w kwestiach finansowych mogliby oni powędrować na Parc des Princes. Z kolei Mundo Deportivo podkreśla, że Chorwat nie zostanie kartą przetargową, ponieważ ani PSG nie zaproponowało tego Barcelonie, ani sam zawodnik nie chce odchodzić.
Innego zdania był Gerard Romero z RAC1, który poinformował, że PSG wręcz poprosiło o włączenie Rakiticia do operacji. Dziennikarz podawał, że Barcelona przedstawiła paryżanom dwie opcje przeprowadzenia transakcji: piłkarzy + pieniądze lub wypożyczenie z opcją obowiązkowego wykupienia następnego lata. Druga możliwość została odrzucona przez PSG, ale francuski klub zastanawia się nad ofertami związanymi z dodaniem zawodników na wymianę i kwotą kupna w wysokości około 100 milionów. Zdaniem Romero Barcelona uważa, że Neymar może teraz zrobić krok do przodu, widząc zdecydowanie Dumy Katalonii. Barça liczy, że jeśli Brazylijczyk będzie wyraźnie nastawiony na powrót na Camp Nou, operacja będzie łatwiejsza.
Doniesień co do rzekomych propozycji Barcelony za Neymara było zresztą więcej. ESPN informowało nawet, że początkowa oferta Coutinho + 60 milionów euro została odrzucona przez PSG, więc Barça wyraziła gotowość do zaproponowania 100 milionów i dołączenia do operacji Rakiticia. Z kolei Guillem Balague podał, że PSG oczekuje 150 milionów euro + Coutinho, choć Barça oferowała o 50 milionów mniej. Natomiast Cadena SER dodawała, że paryżanie wycenili piłkarza na 250 milionów i nie chcą słyszeć o włączeniu zawodników do operacji, a Barça miała zaprzeczać, że proponowała 100 milionów + Coutinho.
Niemal wszystkie media podkreślają, że stanowiska obu klubów są odległe, ale rozmowy będą kontynuowane w następnych dniach. Według Sportu PSG jest zainteresowane rozstrzygnięciem w najbliższym czasie przyszłości Neymara. Okazja ku temu już niebawem, ponieważ głowy obu klubów Josep Maria Bartomeu i Nasser Al-Khelaifi mają spotkać się w piątek na szczycie Europejskiego Stowarzyszenia Klubów. Nie będzie jednak na nim Oscara Grau, który zawsze odgrywa ważną rolę w negocjacjach.
Mundo Deportivo podaje również, że Barcelona miała podczas negocjacji wrażenie, że Leónardo wyczekuje na ruch Realu Madryt. Los Blancos nie odpuszczą Neymara, o ile ten sam nie ogłosi, że chce odejść tylko do Blaugrany, czego piłkarz do tej pory nie zrobił. Tymczasem Brazylijczyk wypoczywa w portugalskim Algarve. Real może w następnych dniach włączyć się do licytacji, ale to Barcelona wykonała pierwszy krok w negocjacjach i według ASa jest teraz o krok bliżej sprowadzenia Neymara. Podobnie uważa Marca, która utrzymuje, że Katalończycy są mniejszymi pesymistami w tej sprawie niż jeszcze kilka dni temu. Dzienniki przyznają jednak, że operacja będzie bardzo trudna, a PSG niechętnie dopuszcza do siebie możliwość sprzedaży piłkarza do Barcelony. Sam fakt odbycia rozmów między przedstawicielami zwaśnionych wcześniej klubów należy mimo wszystko uznać za poważny krok.
Komentarze (220)