Były prezydent FC Barcelony Sandro Rosell będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie za czas spędzony w areszcie prewencyjnym przed rozprawą, podczas której został oczyszczony z zarzutów. Hiszpański Trybunał Konstytucyjny anulował fragment wcześniej obowiązującej ustawy i zdecydował, że takie prawo będzie przysługiwać wszystkim osobom, które zostały uniewinnione po pobycie w areszcie prewencyjnym.
Artykuł 294.1 ustawy organicznej o władzy sądowniczej (LOPJ) stanowił, że prawo do odszkodowania posiadają osoby, które "po pobycie w areszcie prewencyjnym zostały uniewinnione z powodu niezaistnienia zarzucanego czynu lub z tego samego powodu postępowanie zostało umorzone w sytuacji, gdy poniosły one szkodę". Trybunał Konstytucyjny uznał jednak, że fragmenty o "niezaistnieniu zarzucanego czynu" i "tym samym powodzie" nie są zgodne z konstytucją, dlarego zostały one uchylone.
Oznacza to, że wcześniej do uzyskania odszkodowania było konieczne wykazanie, że zarzucany czyn przestępczy w ogóle nie został popełniony, dlatego prawo to nie przysługiwało poszkodowanym w sytuacjach, w których istniał dowód na popełnienie przestępstwa, ale nie na udział tej osoby, tak jak w przypadku Sandro Rosella. Od teraz o odszkodowanie za pobyt w areszcie prewencyjnym mogą występować wszyscy uniewinnieni, którzy ponieśli szkodę z tego tytułu.
Sandro Rosell spędził 22 miesiące w areszcie prewencyjnym, po czym 24 kwietnia br. został uniewinniony przez hiszpański sąd (Audiencia Nacional). Byłemu prezydentowi Barçy groziło sześć lat więzienia za pranie pieniędzy otrzymanych od byłego prezesa Brazylijskiej Konfederacji Piłki Nożej (CBF) Ricardo Teixeiry. Sąd zastosował się do zasady in dubio pro reo, wedle której wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Wyrok uniewinniający został wydany także wobec pozostałych pięciu osób oskarżonych o wypranie 20 milionów euro z prowizji za sprzedaż praw audiowizualnych do 24 meczów reprezentacji Brazylii oraz z umowy sponsorskiej z firmą Nike.
Komentarze (8)
Biedni podatnicy :(