W dzisiejszej porcji doniesień transferowych można przeczytać m.in. o konkretnych zarobkach oferowanych de Ligtowi oraz o rychłym porozumieniu Takefusy Kubo z Realem Madryt.
Takefusa Kubo
Marca: Real wyprzedził Barcelonę w walce o młodego Japończyka. Los Blancos zaproponowali mu pensję w wysokości jednego miliona euro na sezon. PSG również obserwuje sytuację zawodnika. Real jest jednak bardzo blisko domknięcia transakcji; zapłaci klubowi Kubo 2 miliony euro. Piłkarz podpisze pięcioletnią umowę i rozpocznie przygodę z hiszpańską piłką od gry w Castilli.
Merveil Ndockyt
Marca: Barcelona nie wykupi piłkarza rezerw, który wróci do Getafe. Zawodnik zagrał w sumie 10 meczach Barçy B, w których strzelił dwa gole.
Matthijs de Ligt
Mundo Deportivo: Problemem Holendra jest brak pokory. Obrońca nie zachowuje się, jak przystało na 19-latka. Nie jest to jedynie wadą, ponieważ na pewno pomaga w bezkompromisowej grze na boisku. De Ligt ma jednak bardzo wysokie wymagania. Chce grać tyle, ile w Ajaksie. Stoper uważa, że jest gotowy na wszystko, wie o swoich umiejętnościach i żąda wysokiej pensji. Na razie Frenkie de Jong i Jasper Cillessen starają się przekonać go do przejścia do Barcelony. Klub złożył już jednak swoją propozycję i nie zrobi nic więcej. Bartomeu nie zamierza odbywać kolejnych podróży w celu negocjacji. De Ligt musi podjąć decyzję. Co ciekawe, na korzyść Juventusu przemawia fakt, że na północy Włoch zostanie niedługo obniżona stawka podatkowa od dochodów zagranicznych piłkarzy. Spadnie ona z 47 do 30%.
Sport: Barcelona będzie czekać do końca, ale nie wierzy w pozytywne rozwiązanie sprawy. De Ligt miał wątpliwości natury sportowej, ale w końcu zaakceptował konieczność walki o miejsce w pierwszym składzie. Pojawiły się jednak problemy ekonomiczne. Barça może zaoferować Holendrowi 6 milionów euro, a Juventus - 10. Do tego Włosi gwarantują mu miejsce w podstawowej jedenastce. Z kolei PSG proponuje de Ligtowi aż 12 milionów euro netto na sezon. Barcelona powiedziała już natomiast, że nie podniesie swojej propozycji.
Antoine Griezmann
Mundo Deportivo: Francuz nie podpisał jeszcze niczego z Barceloną. Nie zrobi tego aż do 1 lipca, kiedy spadnie jego klauzula, a Barça rozpocznie nowy okres rozliczeniowy.
Junior
Sport: Operacja komplikuje się. Barcelona prowadziła pierwsze rozmowy z Lorenzo Serra Ferrerem, ale ten odszedł właśnie z Betisu. Nowy trener zespołu, Rubi, chce postawić na zawodnika, a jeśli ma go sprzedać, to tylko za bardzo wysoką kwotę. Betis otrzymał już oferty przekraczające 30 milionów euro, Klauzula piłkarza wynosi 60 milionów.
Jasper Cillessen
Sport: Bramkarz przejdzie do Premier League. Pytał o niego Manchester United, a zainteresowanie wykazały również Everton i West Ham. Barça wymaga minimum 20 milionów euro i do tej pory nie dostała takiej propozycji. West Ham i Everton zapowiadają się jednak obiecująco, ponieważ pierwszy z klubów inwestuje dużo w nowy projekt sportowy, a drugi może niedługo zostać bez swojego pierwszego bramkarza.
André Gomes
Sport: Pomocnik jest o krok od przejścia do Evertonu. Barça chce 30 milionów euro, a Anglicy próbują nieco obniżyć tę kwotę.
Filipe Luis
Sport: Nie jest pierwszym wyborem Barcelony, ale mógłby być dla niej rozwiązaniem krótkoterminowym. Obrońca podejmie decyzję po zakończeniu Copa América.
Komentarze (121)