Ivan Rakitić: Kiedy nasz kapitan coś mówi, wszyscy podążamy wyznaczoną przez niego drogą

Julia Cicha

30 kwietnia 2019, 19:11

20 komentarzy

Ivan Rakitić odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem z Liverpoolem. Pomocnik docenia klasę rywala, ale wierzy w awans Barcelony do finału Ligi Mistrzów.

[Pol Martínez, Barça TV] Mistrzowie Hiszpanii, półfinaliści Ligi Mistrzów i finaliści Pucharu Króla. Trudno o lepszą formę przed starciem z Liverpoolem, prawda?

Gramy w półfinale, a w poprzednim spotkaniu udało nam się zapewnić sobie mistrzostwo Hiszpanii, więc przede wszystkim jesteśmy bardzo zadowoleni. Zawsze można grać trochę lepiej. Myślę, że najważniejsze są nasze wielkie chęci. Uczymy się na błędach z poprzednich sezonów, a oprócz tego staramy się cieszyć z gry. Najpiękniejsze jeszcze przed nami.

[Adrià Albets, Cadena SER] Zdobycie mistrzostwa sprawia, że już uważacie sezon za dobry, czy wymagacie od siebie jeszcze Ligi Mistrzów?

Nie tyle wymagamy, co mamy wielkie chęci. Zobaczymy, czy sezon będzie dobry, czy zły. Chcemy cieszyć się tym, co zostało. Presji jak zwykle nie brakuje. Wierzymy w siebie, chcemy rozegrać wielki mecz na swoim stadionie, choć wiemy, że nie będzie łatwo. Damy z siebie wszystko i oby udało nam się rozegrać idealny sezon.

[Josep Capel, Radio Nacional] Słowa Leo Messiego z początku sezonu nałożyły na was dodatkową presję? Zdobyliście mistrzostwo, ale macie ich już tyle, że wydaje się, że są one niedoceniane.

Kiedy nasz kapitan coś mówi, wszyscy podążamy wyznaczoną przez niego drogą. Jeśli chodzi o presję, to wymagania w stosunku do Barcelony wynikają z liczby jej sukcesów w ostatnich latach. Leo w ciągu 15 lat zgromadził 10 mistrzostw, więc to logiczne, że nie świętuje, jakby był to jego pierwszy puchar w życiu. Widać jednak, z jakimi chęciami uniósł do góry trofeum. To również nas motywuje. Jesteśmy Barçą, chcemy walczyć o wszystkie możliwe tytuły. Możliwość podążania za najlepszym piłkarzem w historii dodaje nam dużo pewności siebie.

[Helena Condis, Cadena COPE] Jürgen Klopp powiedział, że Camp Nou nie jest świątynią futbolu. Co mu odpowiesz?

Odebrałem te słowa jako próbę zdjęcia presji ze swoich zawodników. Chciał pokazać, że Camp Nou to stadion jak każdy inny, rozumiem go. Szanuję jego opinię, ale ani ja, ani zespoły, w których grałem, jej nie podzielają. To wyjątkowy stadion, nieważne, czy nazwie się go świątynią. Camp Nou ma atmosferę inną niż pozostałe obiekty, jeśli o mnie chodzi, chciałbym rozgrywać tu wszystkie mecze.

[Carles Escolán, Radio Marca] Lepiej będzie jutro strzelić gola czy zachować czyste konto?

Zależy trochę od tego, co wydarzy się w rewanżu. Myślę, że najważniejsze jest dobre przygotowanie do spotkania i gra naszym stylem. Najlepiej byłoby zarówno strzelić bramkę, jak i żadnej nie stracić. Jutro musimy zachować spokój i dać z siebie wszystko. Wiemy, że by wygrać z Liverpoolem, musimy zagrać na 100%.

[Gemma Soler, ESPN] Od czterech lat nie graliście w półfinale Ligi Mistrzów. Widzisz u Messiego jakąś zmianę? Jest wyjątkowo skoncentrowany, ma wzrok mordercy?

Leo ma już cztery puchary Ligi Mistrzów, więc nie sądzę, żeby się jakoś specjalnie stresował. W Lidze Mistrzów pokazaliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani i chcemy zagrać w finale w Madrycie. Ostatnie lata nie były dla nas najlepsze w tych rozgrywkach i musimy wyciągnąć z tego wnioski. Jeśli jednak uda nam się zwyciężyć w tym sezonie, w kolejnym wrócimy z taką samą radością i chęcią powtórzenia sukcesu.

[pytanie z Brazylii] Często zdarza się, że zawodnicy bardzo dobrze radzą sobie przeciwko swoim byłym drużynom. Myślisz, że może tak być w przypadku Coutinho i Suáreza?

Luis i Phil rozegrali świetne sezony w Liverpoolu i są wdzięczni swojemu byłemu klubowi. Dlatego jutrzejsze starcie na pewno będzie dla nich wyjątkowe. Obyśmy mogli cieszyć się grą jednych z najlepszych piłkarzy na świecie. Obaj są dla nas ważni, oby jutro cieszyli się wraz z Barçą.

[Alex Pintanel, Gol i BeIN Sports] Czy ważne będzie odniesienie zwycięstwa przed rewanżem na Anfield?

Oczywiście, zawsze lepiej jest wygrywać, idealnie byłoby 5:0. Wiemy jednak, że będzie ciężko, nie możemy tracić głowy. Najlepiej byłoby strzelić tyle, ile wejdzie, a z tyłu spokojnie kontrolować sytuację i zachować czyste konto.

[Sport] Czy osobiście jest to dla ciebie najlepszy moment do podejścia do tego dwumeczu? Czy w tym sezonie było ci nieco trudniej z powodu mundialu?

Czuję się świetnie jak nigdy, jestem w najlepszym momencie kariery. Doświadczenia z mundialu pomogły mi w analizowaniu wielu sytuacji w tym sezonie. Dzięki temu poprawiłem kilka aspektów i odczuwam zaufanie trenera, kolegów oraz kibiców. Oby nigdy się to nie skończyło.

[Richard Martin, Reuters] Znasz Jürgena Kloppa z Bundesligi. Jak można przeciwstawić się grze Liverpoolu?

Bardzo szanuję tego trenera, jego ekipy zawsze są dobrze przygotowane i poukładane. Będzie trudno bronić przeciwko Liverpoolowi. Ten zespół ma bardzo dobrych ofensywnych zawodników, a my musimy trzymać się razem i ufać sobie nawzajem. Oby udało nam się uniemożliwić rywalom bieganie i przenieść rytm spotkania tam, gdzie chcemy.

[Sid Lowe, The Guardian] Nie wiem, czy oglądałeś dużo grę Liverpoolu, ale czy uważasz, że ta ekipa sprawia przeciwnikom inne trudności, gra w inny sposób niż reszta znanych wam drużyn?

Myślę, że każdy zespół ma swój styl. Nie można porównywać Premier League do LaLigi. Sposób gry w tych ligach jest dość odmienny. Myślę, że wiemy mniej więcej, jak zagra Liverpool. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak grają Salah i spółka. Musimy skupić się na sobie, pamiętać, że gramy przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie, ale równocześnie pokazać jej nasz styl gry.

[Jordi Blanco, ESPN] Jesteś pewny, że zostaniesz w Barcelonie na kolejny sezon?

Obym sam mógł o wszystkim decydować. Zapytaj trenera, czy dalej będzie na mnie stawiał. Ja czuję się tu bardzo dobrze. Rozmawiałem z prezydentem, który również jest ze mnie zadowolony. Czuję też wsparcie kibiców, co jest dla mnie bardzo ważne. Zostały mi trzy lata kontraktu, jestem spokojny i cieszę się każdym dniem. Nie ma dla mnie lepszego miejsca niż Barcelona.

Nie jest tak łatwo przedryblować Virgila van Dijka. Myślisz, że jutro zmieni się to dzięki Messiemu?

Mówimy o jednym z najlepszych środkowych obrońców na świecie, który rozgrywa świetny sezon. Widziałem też, że zdobył nagrodę dla najlepszego gracza sezonu. Szanujemy go, wiemy, że cała obrona Liverpoolu jest bardzo dobra.

[Vavel.com] Pierwszy mecz u siebie jest dla was dobry czy zły?

Jeśli odniesiemy jutro dobry wynik, to będzie dobry. Dobry rezultat pierwszego spotkania daje spokój w rewanżu, nieważne, gdzie się on odbędzie.

[pytanie z Chile] Arturo Vidal i Arthur wymieniali się miejscem w linii pomocy, towarzysząc tobie i Busquetsowi. Jak oceniasz fakt, że macie tak wielu dobrych zawodników w linii pomocy?

Wszyscy piłkarze grający na wysokim poziomie są u nas zawsze mile widziani. Razem chcemy być silniejsi. Myślę, że wszyscy pomocnicy dobrze pracują w tym sezonie. Doświadczenie Vidala może dać nam tyle samo ile chęć rozwoju Arthura.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Tyle lat gry i ciągle na stałym (wysokim) poziomie. Chwali go Mourinho chwali go Allegri i przede wszystkim Waldek. Wybitne jednostki (trenerskie/taktyczne) widzą w nim podstawę, opoke zespołu a 90 o/o kibiców chcę go sprzedać. Zawsze mnie to dziwilo.

@Dominikpiqe: Imbecylizm itd itp piłkarskie disco polo króluje :V

@Dominikpiqe: Bo takie Jacki co trochę w fife pograły i myślą że znają się lepiej niż trenerzy ze stażem w profesjonalnej piłce nożnej przekraczającym często 3/4 ich życia, nie zdają sobie sprawy że pomocnik nie strzelający wielu goli może robić ogromną robotę na boisku.
« Powrót do wszystkich komentarzy