Zapraszamy do krótkiego przeglądu dzisiejszych wydań hiszpańskiej prasy. O czym piszą Mundo Deportivo, Sport, L'Esportiu, Marca i AS? Przekonacie się poniżej.
Mundo Deportivo pisze na temat nadzwyczajnej skuteczności strzałów Leo Messiego z rzutów wolnych, z których zdobył dla Barcelony 41 bramek, wzbudzając strach u rywali. Trenerzy planowali już różnego rodzaju strategie, aby go powstrzymać, od kładzenia się piłkarzy na murawę po nieustawianie muru. Dziennik przypomina, że Messi strzelił w spotkaniu z Villarrealem identycznego gola jak w 2017 roku. Argentyńczyk zdobył go na tym samym stadionie, w tej samej minucie i również pomógł Barcelonie ostatecznie uzyskać remis. Na górze okładki: ambicja Valencii doprowadziła do pierwszej przegranej Realu w nowej erze Zinedine’a Zidane’a. Po słabym meczu Los Blancos tracą już trzynaście punktów do Barcelony i pięć do Atlético. Mundo Deportivo zapowiada wywiad z Carlesem Aleñą: „w pierwszym zespole uczę się bycia zwycięzcą”. Dziennik zauważa, że siedem drużyn Barçy wciąż walczy o Puchar Europy: piłkarze nożni, koszykarze, piłkarze ręczni, piłkarze halowi, hokeiści na wrotkach, piłkarki i zawodnicy młodzieżowi z juvenilu A. Czytamy również, że Pelé trafił do szpitala po zakończeniu spotkania z Kylianem Mbappe, a Fernando Alonso stwierdził, że jest najlepszy na świecie i chce to udowodnić.
„Rewolucja w obronie” – Sport informuje, że Barcelona przyspiesza przebudowę środka obrony po chaosie w defensywie w meczu z Villarrealem. Gerard Piqué jest liderem tej formacji po spektakularnym sezonie. Clement Lenglet ma otrzymać podwyżkę w nagrodę za dobrą formę. Jean-Clair Todibo jest piłkarzem na przyszłość i ma odejść na wypożyczenie, a zainteresowany Francuzem jest Ajax. Postawa Samuela Umtitiego jest niepokojąca, a zawodnik może otrzymać oferty z innych klubów. Jeison Murillo wróci do Valencii po wypożyczeniu, w którym nie otrzymał zbyt wielu szans. Kontrakt Thomasa Vermaelena wygasa w czerwcu i piłkarz odejdzie z Barcelony po pięciu latach pobytu w klubie. Matthijs de Ligt jest priorytetem Dumy Katalonii, a operacja w sprawie jego transferu trwa. „Real Zidane’a jak Lopeteguiego i Solariego” – ocenia Sport po porażce Los Blancos z Valencią. „Messi najbardziej przerażającym snajperem” – pisze dziennik o Argentyńczyku, który strzelił już 41 goli z rzutów wolnych. W Ciutat Esportiva można już zobaczyć napis „Johan Cruyff” na stadionie zespołu rezerw, na którym prace przebiegają w dobrym tempie. „Dokonamy wielkich rzeczy” – powiedział koszykarz Barcelony Rolands Šmits. Ze Sportu dowiadujemy się również, że amerykański inwestor chce kupić Sabadell.
„Decydujący moment” – L’Esportiu pisze, że Barcelona postara się w sobotę wyprowadzić decydujący cios w LaLidze i przerwać marzenia Atlético powstałe po remisie Blaugrany z Villarrealem. Dziennik donosi, że Espanyol wciąż wierzy w Rubiego i przypomina przed meczem z Gironą, że goleador klubu z Montilivi Cristhian Stuani w przeszłości występował w zespole Los Pericos. Real Madryt przegrał z Valencią, która traci jeden punkt do strefy dającej awans do Ligi Mistrzów. Reprezentacja Katalonii jest już w ćwierćfinale mistrzostw świata w futsalu.
„Do Ligi Mistrzów… i na wakacje” – pisze Marca na temat przekonującego zwycięstwa Valencii z Realem Madryt po golach Gonçalo Guedesa i Ezequiela Garaya. Los Che mają rekordową passę 17 meczów bez porażki i tracą tylko jeden punkt do czwartej pozycji. Z kolei w Realu wracają stare problemy. Pesymistyczny obraz i pierwsza przegrana w nowej erze Zidane’a. Los Blancos tracą już pięć punktów do drugiego miejsca. „Myślę, że jestem najlepszy” – powiedział Fernando Alonso. Tottenham debiutuje na spektakularnym stadionie, a Manchester City wygrywa i wraca na pozycję lidera. „To hańba, nie wierzę w VAR” – wyznał po meczu Athleticu z Levante (3:2) prezes drugiego z klubów Quico Catalan.
„Sprawdzeni na Mestalla” – Valencia walczy o Ligę Mistrzów i obnaża Real. „Rozegraliśmy niemal doskonały mecz” – powiedział Marcelino. „Nie mogę zarzucić niczego moim zawodnikom” – stwierdził Zidane. AS informuje, że Sergio Llull może już nie wystąpić w tym sezonie Euroligi z powodu kontuzji. Real zagra dziś z Žalgirisem, a Baskonia zmierzy się z CSKA w walce o awans do fazy play-off. Álvaro Morata spieszy się, aby zdążyć wrócić na mecz z Barceloną po kontuzji. Dziennik podaje wyniki ostatnich meczów LaLigi i zapowiada dzisiejsze starcia. Iker Muniain wykorzystał rzut karny w 93. minucie spotkania z Levante (3:2) i przybliżył Athletic do europejskich pucharów. Eibar dokonał remontady w meczu z Rayo (2:1) i zbliżył się do utrzymania, jednocześnie pogrążając zespół z przedmieść Madrytu. Huesca i Celta (3:3) zdobyły po punkcie, który nie satysfakcjonuje obu zespołów. Sevilla i Alavés będą dziś walczyć o awans do Ligi Mistrzów, a Ever Banega nie zagra z powodu kontuzji. Trener Leganés Mauricio Pellegrino nie zmieni składu na spotkanie z Realem Valladolid. Real Sociedad i Real Betis walczą o udział w europejskich pucharach, a podopieczni Imanola Alguacila nie przegrali od pięciu kolejek.
Komentarze (59)
„Nie mogę zarzucić niczego moim zawodnikom” – stwierdził Zidane.
Najlepsze jest to, że przez 3 lata real grał beznadziejnie pod jego wodzą, wygrali 3x LM dzięki braku VARu, a wszyscy myśleli że jak wróci ZZ to będzie wszystko jak powinno. A tu zonk, żelek kopie we Włoszech, VAR się pojawił i dopiero teraz widać jak biali grają bez ładu, składu i bez pomysłu.
Bardzo mnie to cieszy :)
Rzeczywistość : wymeczona wygrana z huesca, porażka z valencia i strata 13 pkt w lidze do barcy :)
O znaczeniu tej sentencji przekonał się wczoraj Zinedine Zidane dostając lekcję taktyki od trenera Valencii,Marcelino.
Jak mierzył się z drużynami typu Hueska to od biedy jakoś to wyglądało ale jak przyszło
zagrać z rywalem bardziej wymagającym to okazało się że król jest nagi.
No i drugi - dobrych pracowników się nagradza by docenić ich wkład, podnieść motywację itp.
:D
Przecież to nieprawda, sami kibice Barcy najczęściej narzekają na to, że ludzie patrzą na statystyki, a nie na grę. Przez to właśnie Cris w ogóle mógł nawiązać walkę z Messim - bo braki w grze (dziś coraz bardziej widoczne) nadrabiał statami, głównie w LM.
Co do osiągnięc w pojedynczych meczach - tutaj niestety Barca i Messi mogą mieć pretensje tylko do siebie. Leo zabrakło kropki nad I w reprezentacji (2014,2015,2016), a w LM od 3 lat dochodzi do niepokojącego znikania Messiego w fazie pucharowej. No i ostatnie Mś też nie pomogły Messiemu w odzyskaniu wizerunku big-game playera.
To nie fifa. A wyniki sportowe i ekonomiczne udowadniają, ze pracują przy tym odpowiedni ludzie. Barca zbliża się do 1 MILIARDA Euro przychodu. To nie miliony, MILIARDY, czyli 1000 milionów eurasow W ROK.
Dla porównania, nasz Stadion Narodowy kosztował ok 1,5 miliarda PLN. Barca w ciągu roku zarabia ponad 4 miliardy PLN, czyli prawie 3 "Stadiony Narodowe" może budować co roku. Tego nie da się wyobrazić. Patrzy się tylko na cyfry, a gdyby miało się to przełożyć na gotówkę?
Dokładnie, tak jak mówisz. Teraz lecimy promować się do Azji. Przyjście Paulinho i jego powrót do Chin, to też marketing. Odejście Iniesty, czy Sampera do Japonii, japoński sponsor... Ściągnięcie tego Chińczyka przez Espanyol, to tez promocja calej La Ligi na kontynencie azjatyckim, co nam Barcelonie też zwiększa przychód z praw do transmisji całej ligi.
Klub i cały zarząd był krytykowany za transfer Ardy. Ale mało kto wie, że te "wyrzucone w błoto" 40 mln, zwróciło się bardzo szybko na tureckim rynku, mało tego, podpisaliśmy umowę sponsorska z "Beko", turecką firmą. Także sportowo słaby teansfer, ale ekonomicznie otworzył dla nas nowy rynek. Przy takich kwotach 1+1 nie zawsze daje 2.
W erze szejkow i petrodolarow w piłce, my Barcelona musimy szukać pieniędzy w bardziej skomplikowany sposób. A prawda jest taka, ze umowy sponsorskie to tylko procent tego wszystkiego.
Dla nas, zwykłych szarakow jest to nie do ogarnięcia.
Umtiti musi wrócić do formy, bo po kontuzji prezentuje się słabo, a de Ligt musi udowodnić swoją wartość. W tym sezonie Pique udowodnił, ze jest naszym dyrygentem obrony, a Langlet idealnie się z nim uzupełnia.
Faktem jest, ze mając 4 takich obrońców, będziemy mieli najlepszą defensywę na świecie. Taka kadra byłaby niesamowita. W pełni formy, każdy z nich jest na samym TOPie i niefortunna kartka czy kontuzja któregoś stopera, nie osłabia w żaden sposób farmacji defensywnej. Zdrowa rywalizacja i wysoka konkurencja może sprawić, ze każdy z nich wejdzie na jeszcze wyższy poziom. Coś pięknego.
Musi czuć się doceniany, bo dał wiele drużynie w tym sezonie. Ty, za odwalenie świetnej roboty w pracy, też chciałbyś czuć się doceniony.
A o pieniądze klubu się nie martw. Pracują tam odpowiedni ludzie, to nie jest na nasze głowy. Od x lat wiele płacimy zawodnikom, w tym czasie zdobyliśmy wiele tytułów, a marka klubu się rozwija na całym świecie, sprawiając, że dochód klubu rośnie z roku na rok. Jeśli to jest ta czkawka, to bardzo proszę o jeszcze.
Edit. Takie skróty z meczem białych to aż chce się oglądać :D
Rezerwa ; Langlet Pique