Mundo Deportivo: Real Madryt zaoferował za Viniciusa znacznie większe pieniądze niż Barcelona

Radek Koc

21 marca 2019, 20:01

Mundo Deportivo

30 komentarzy

Po szeroko komentowanej wypowiedzi Viniciusa Juniora na temat jego przejścia do Realu Madryt dziennik Mundo Deportivo przedstawia prawdziwą wersję wydarzeń i próbuje wyjaśnić powody, dla których Brazylijczyk odrzucił ofertę Barcelony.

Vinicius: Postawiłem na najlepszy projekt sportowy

Brazylijczyk gościł w programie "El Larguero" w rozgłośni Cadena SER i powiedział: - kiedy miałem 16 lat, zaczęły się mną interesować wielkie kluby. Najpierw Barcelona, potem Real. Zastanawiałem się nad tym, która opcja byłaby dla mnie lepsza. Przekonał mnie projekt sportowy madryckiego klubu, gdzie wyraźnie stawiano na młodych piłkarzy. Barcelona chciała zapłacić więcej pieniędzy, ale nie to było najważniejsze. Przekonał mnie projekt. 

Zdaniem dziennika sprawy przedstawiają się nieco inaczej. Kiedy wszystko było właściwie uzgodnione pomiędzy piłkarzem i katalońskim klubem, sytuacja zaczęła bardzo się zmieniać. Momenty napięcia i niepewności zakończyły się ostatecznie ogromnym rozczarowaniem władz Blaugrany

Historia negocjacji w sprawie Viniciusa

Wszystko zaczęło się w 2017 roku, kiedy przedstawiciele Barcelony postanowili spróbować ściągnąć Viniciusa na Camp Nou. Flamengo otrzymało ofertę opiewającą na 18 milionów euro (klauzula odejścia Viniciusa wynosiła natomiast 30 mln euro). Klub z Rio de Janeiro zaakceptował tę propozycję. Barça doszła również do porozumienia z samym zawodnikiem poprzez jego agentów i rodziców. 

Dość niespodziewanie do akcji wkroczył Real Madryt, który był gotowy zapłacić kwotę wpisaną w klauzuli odejścia, czyli wspomniane 30 milionów euro. Barcelona, zdając sobie sprawę z realnego ryzyka utraty nastolatka, postanowiła wyrównać ofertę Królewskich i zapłacić klauzulę. Nadal liczyła na wcześniej osiągnięte porozumienie z Viniciusiem i jego otoczeniem. Madrycki klub nie dawał jednak za wygraną. W tym samym czasie piłkarz uzgodnił nowe warunki kontraktu z Flamengo i jego klauzula odejścia została podniesiona do 45 milionów euro. 

Taki rozwój sytuacji bardzo zaskoczył władze Barçy, które dowiedziały się ponadto o podróży reprezentantów Viniciusa do stolicy Hiszpanii. Los Blancos natychmiast poinformowali Flamengo i samego zawodnika, że wpłacą wymagane 45 milionów. Według informacji Barcelony Real wypłacił również dodatkowe 16 milionów w formie prowizji dla agentów i rodziny Viniciusa (po osiem milionów dla każdej ze stron). 

Real Madryt zapłacił zatem dużo więcej, niż była gotowa wydać FC Barcelona. Konto Flamengo zostało zasilone przelewem w wysokości 45 milionów euro. Wzbogacili się również agenci i rodzina piłkarza. To pokazuje, że chyba nie tylko projekt sportowy miał duże znaczenie w zamknięciu całej operacji.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Dlatego wylądował w Madrycie. Styl bycia ma iście Madrycki.

Dużo szumu o kolesia, który poza robieniem wiatru nic wielkiego na razie nie pokazał i niech tak już zostanie.

WCnicius :D

Trochę dużo zapłacili za kogoś kto nie potrafi oddać dobrego strzału na bramkę lub zaliczyć ostatnie podanie :D

Może on jeszcze nie wie że 45 < 61

Vini nie wiedział że prawda zawsze wyjdzie na jaw, dobrze że ten typek do nas nie trafił.

Ktos tu sie mija z prawda, jak pilka po strzale tego dzieciaka z bramka :D

Ja Myślę tak to jest zwykły pies na kasę i tyle dlatego tak pisał że by nigdy nie ubrał koszulki BARCELONY bo real mu zapłacił więcej i jest w realu i dlatego tak mówił ostatnio

Jakby Barca wyciągnęła Viniciusa za 18mln € to byłby hit normalnie XD. Ależ oczywiście gdy Barca kogoś chce, to Perez też, bo on nie ma dyrektora sportowego i jak Barca chce kogoś kupić, to ten ktoś musi być dobry! Perez usłyszy i się wtrąca.

Barca więcej hajsu ... Ehe

Trzeba wziąć pod uwagę, że ćwierć kwoty z następnego transferu też poleci do Brazylii, zacznie się naciskanie na większe wypłaty itp.

Po prostu Mitomannnnnn

Projekt sportowy realu zakładał, że jego starzy za transfer syna do Madrytu dostaną 8 mln Euro. To najlepszy projekt sportowy!

Ale kogo to interesuje urla...
Gra u nich i tyle zostawcie to już..

Całe szczęście ten gość nie trafił do Barcy. Nie mógł bym znieść Jego gęby w Barcelonie. Poza tym do szczelania w trybuny nadaje się każdy.

Poproszę artykuły o piłkarzach Barcelony

W przyrodzie nic nie ginie. Jednego oszusta, który uciekł do Turynu - zastąpili oszustem o ciemniejszym kolorze skóry.

Po co pisać o tym art.? Zapłacili, trafił do bialych. Życzymy powodzenia. Koniec.

Vini Vidi Kłami

Projekt sportowy mierdy to zachcianki Pereza i jeżeli chce bardzo kogoś kupić to wykłada wyższe pieniądze niż jest dany zawodnik wart i tak samo było w przypadku tego przemądrzalca, ale jak tylko mierda kupi jakichś wartościowych graczy na atak to Vinicius pójdzie w odstawkę. Swoją drogą Zidane to cwaniak, wybrał odpowiedni moment na przyjście do mierdy, teraz już nie walczy o nic, a w lato wyda tyle kasy na transfery, że wszyscy znowu okrzykną, że uratował mierde, cwane, cwane.

Kłamstwo ma krótkie nogi :D

Typowy madridista...

O ile Pamiętam sam prezydent Flamengo przyznał ,ze cały koszt operacji wyniósł przeszło 60 mln. To by się zgadzało.