Przyszłość Rakiticia jest niepewna, nawet mimo tego, że sam piłkarz deklarował chęć pozostania w Barcelonie, a dla Ernesto Valverde jest kluczowym piłkarzem. Chorwat czuje się bardzo dobrze w klubie i choć jego kontrakt obowiązuje do 2021 roku, chciałby go przedłużyć na korzystniejszych warunkach i zakończyć karierę na Camp Nou. Według Sportu Barcelona nie rozważa jednak obecnie takiego rozwiązania. Klub przekazał to Rakiticiowi już po odrzuceniu przez niego oferty PSG i nie zmienił zdania. Zgodnie z tymi doniesieniami Barça stoi na stanowisku, że nie ma już miejsca w budżecie płacowym po ostatnich transferach i nowych umowach. Tymczasem Rakitić miał nawet naciskać prezydenta Josepa Marię Bartomeu, którego interwencja może być dla Chorwata ostatnią szansą. Jeśli się nie uda, pomocnik będzie musiał zastanowić się nad swoją przyszłością i nie można wykluczyć, że postanowi wysłuchać propozycji z innych klubów.
Jak podaje Sport, PSG już w sierpniu oferowało za Rakiticia 90 milionów euro, a Barcelonę bardzo kusiła sprzedaż piłkarza za taką kwotę. Chorwat też miał wątpliwości, ponieważ umowa z francuskim klubem podwoiłaby jego zarobki, ale ostatecznie po rozmowie z Ernesto Valverde zdecydował się na pozostanie w zespole Blaugrany. Tym razem może być inaczej. Barça nie myśli bowiem o przedłużeniu współpracy. Klub może być bardziej przekonany do koncepcji sprzedaży Rakiticia, ponieważ do drużyny dołączy Frenkie de Jong, więc środek pola tym razem będzie zabezpieczony. Ewentualne odejście 30-latka nie byłoby traumatyczne dla projektu sportowego, a zysk z operacji mógłby posłużyć ustabilizowaniu finansów lub ewentualnie sprowadzeniu nowego środkowego napastnika. Zdaniem Sportu Barcelona jest przekonana, że może na 30-latku zarobić więcej niż 65 milionów euro. Oprócz PSG zainteresowane Rakiticiem mogą być takie kluby jak Chelsea, Manchester United, Bayern, Juventus czy Inter.
Sport informuje, że sprawa Rakiticia została odłożona w oczekiwaniu na decydujący okres sezonu. Obecnie wydaje się, że dyrekcja sportowa nie zdecyduje się zaproponować Chorwatowi nowej, korzystniejszej umowy. Nie można wykluczyć, że Ernesto Valverde znów będzie naciskać władze FC Barcelony, aby spowodowały, żeby Chorwat został w klubie. Wszystko rozstrzygnie się po zakończeniu sezonu.
Komentarze (108)