Piłkarze FC Barcelony odbyli dziś trening regeneracyjny po meczu z Valencią. Leo Messi ćwiczył na siłowni i jego dokładny stan zdrowia ciągle nie jest znany.
Dziś na boisku numer 2 w Ciutat Esportiva ćwiczyli wszyscy dostępni piłkarze pierwszego zespołu oraz Iñaki Peña, Wagué, Morer i Miranda z FC Barcelony B. Ousmane Dembélé trenował na boisku, ale wykonywał indywidualne ćwiczenia.
Is back pic.twitter.com/JaGmXput4d
— Gerard Romero (@gerardromero) February 4, 2019
Kolejny trening pierwszej drużyny Barçy odbędzie się jutro o 18:00. Będą to ostatnie zajęcia przed środowym El Clásico. Przed jutrzejszym treningiem, dokładnie o 17:00, odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Ernesto Valverde.
💪⚽ Vuelta a los entrenamientos de los jugadores disponibles del primer equipo en el campo 2. Trabajo de recuperación post partido. O. Dembélé hace trabajo de campo. También entrenan Iñaki Peña, Wague, Morer y Miranda del @FCBarcelonaB.
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) February 4, 2019
🔵🔴 #ForçaBarça pic.twitter.com/ZLFmEmdt9Z
Komentarze (35)
https://bit.ly/LaLiga_wznowienie
Myślałem że jakaś osoba mniej ważna pracująca w klubie
Dużo zdrowia będą nas kosztować mecze z realem w pucharze i Lyonem w LM.
Derby Madrytu są w sobotę, my gramy w niedzielę, więc wszystko będzie jasne przed naszym meczem. Jeśli będzie remis w Madrycie, albo wygra real to można odpuścić. Później mamy bezpośrednie starcia z nimi w lidze. Wtedy można odskoczyc, kiedy będzie luźniejszy terminarz.
To nie fifa, że można grać tym samym składem co trzy dni. Energia przyda się na kolejne, ważniejsze mecze. Zarówno w lidze, jak i LM.
Na przykładzie realu z ostatnich lat widać jak ważna jest dyspozycja na koniec sezonu. Na LM trzeba być w najwyższej formie. Myślisz, że to przypadek? 2 z 3 ostatnich LM wygrali ''odopuszczając'' ligę. My mamy szansę wygrać trzy tytuły i siły również musimy rozłożyć na trzy rozgrywki.
Co nie znaczy, ze mamy przegrać te mecze. Ale oszczędzić się na dalszą część sezonu. Będą jeszcze ważniejsze mecze w tym sezonie, jak ten z Bilbao.
Cały kręgosłup naszej drużyny jest po 30 i nie dadzą rady grać na takiej intensywności jak w rewanżu z Sevilla co 3 dni.
Mamy spory margines w lidze i należy to wykorzystać. 90 minut mniej w nogach Leo i innych, zaowocuje w innych meczach, ważniejszych jak ten z Bilbao, chociażby w bezpośrednich pojedynkach z realem czy AtM w lidze. Bo wygrane w tych meczach, dają nambw rzeczywistości +4 punkty, bo będziemy mieć lepszy bilans.
Moim zdaniem, szkoda tracić zdrowie i energię piłkarzy na mecze ligowe, kiedy mamy sporą przewagę. W takich meczach jak z Bilbao czy Sevilla, oba grane w lutym, po meczach w środku tygodnia, Messi, Suarez, Rakitic i Busquets powinni odpocząć. Nawet kosztem stracenia 3 punktów. Kręgosłup naszej drużyny stanowią zawodnicy po 30. Dla nich regeneracja jest szczególnie ważna. Niech grają rezerwowi w tych meczach, i wcale nie chodzi mi o Barce B, tylko o Alenie, Vidala, Boatenga itd.
Przecież remis w derbach Madrytu, po walce obu drużyn, a przy tym nasz remis z Bilbao, bez Messiego, Suareza, Rakiety i Busquetsa, to jak szczęśliwy los na loterii. 90 minut mniej w nogach.
Siły trzeba oszczędzać na LM i tam grać na takiej intensywności jak w rewanżu z Sevilla w pucharze. Wtedy na pewno ją wygramy. Tak samo trzeba zagrać bezposrednie mecze z AtM i realem. Bo jesli wygramy, to oba te mecze dają nam tak naprawdę przewagę 4 punktów, bo będziemy mieli lepszy bilans. Ligę trzeba dowieźć do końca przy jak najmniejszym nakladzie sił. Żeby energii nie zabrakło na najważniejsze trofeum w tym sezonie, czyli LM.
Skąd w ogóle założenie, że nawet po odpuszczeniu pojedynku z Bilbao, resztę meczy Barca będzie wygrywać? Albo jeśli awansujemy do kolejnej fazy LM to odpuszczamy kolejny ligowy mecz tak? Trener i zawodnicy powtarzają na okrągło, że LM to coś niesamowitego, ale Liga nie jest wcale mniej ważna a Ty mówisz o odpuszczaniu.
Rotacje a odpuszczanie sobie meczu to co innego a to porównywanie wiecznie do fify, to mam wrażenie niektórzy traktują jak argument. Równie dobrze mogę napisać: to nie fifa, że wystawisz na Bilbao same rezerwy i zmienisz poziom na amatora żeby i tak wygrać.
Najlepiej by było, gdyby w weekend real i AtM podzielili się punktami. Wtedy możemy odpuścić mecz z Bilbao. Ciężki miesiąc przed nami. Dużo wymagających spotkań. Potrzebne są rotacje i odpoczynek.
Pierwszy mecz w pucharze na 0 z tyłu daje nam pewien komfort.
Remis w derbach Madrytu również. Wtedy porażka z Bilbao nic nie zmienia, ponieważ mamy bezpośrednie starcia zarówno z realem jak i AtM.
W zasadzie, w lutym możemy odpuścić mecze ligowe, aby się nie przemeczac, ale przy tym zapewniając sobie finał w CdR i awans do następnej rundy w LM.