Jak poinformował dzisiaj El Confidencial, hiszpańska policja i Guardia Civil podsłuchały przynajmniej cztery rozmowy telefoniczne, w których były prezydent FC Barcelony Sandro Rosell w domniemany sposób przyznaje się do "nielegalnego zakupu wątroby" dla byłego piłkarza i obecnego dyrektora sportowego klubu Érica Abidala. Francuz w 2012 roku przeszedł przeszczep tego organu z powodu choroby nowotworowej. Nagrania zostały przekazane sędzi prowadzącej sprawę Rosella Carmen Lameli, która zdecydowała się założyć osobną sprawę, ponieważ odkryte czyny noszą znamiona przestępstwa handlu organami.
Éric Abidal przeszedł operację przeszczepu wątroby 10 kwietnia 2012 roku w Szpitalu Klinicznym w Barcelonie. Klub podał wówczas informację, że organ pochodził od kuzyna piłkarza o imieniu Gerard. W trosce o jego anonimowość nie ujawniono więcej szczegółów. Podsłuchane rozmowy mają wskazywać, że była to jedynie przykrywka, żeby uniknąć skandalu związanego z nielegalnym zakupem wątroby.
Pierwsza nagrana rozmowa pomiędzy Rosellem i nieznanym rozmówcą z 20 kwietnia 2017 roku dotyczyła artykułu Sportu z wypowiedzią Abidala, który obwiniał byłego prezydenta o swoje odejście z klubu. Rozmówca miał powiedzieć o tym Josepowi Marii Bartomeu, który nazwał Francuza „sukinsynem”. – Sandro, on jest przeciwko nam! A my mu kupiliśmy nielegalnie wątrobę i powiedzieliśmy, że była od kuzyna! Zapłaciliśmy mu za dwa lata kontraktu, tyle, ile mu zostało – powiedział nieznany rozmówca. Rosell na wszystkie wypowiedzi reagował twierdząco.
W drugiej rozmowie z 27 kwietnia były prezydent Barçy przyznał, że „uratowali życie Abidalowi”. Następnego dnia miała miejsce trzecia rozmowa. – Abidal powiedział mi, żebym powiedział mojemu przyjacielowi, że zachował się bardzo źle wobec niego. Odpowiedziałem mu: „Abi, jesteś tu i rozmawiasz ze mną, ponieważ masz nową wątrobę, rozumiesz?” Odparł, że nie. Jeśli tego nie rozumie, nie rozumie życia – powiedział nieznany rozmówca.
Na doniesienia El Confidencial szybko zareagował klub i sam Éric Abidal. FC Barcelona wydała oficjalny komunikat, w którym zdementowała informacje o jakichkolwiek nieprawidłowościach przy operacji i przypomniała, że śledztwo w sprawie domniemanego nielegalnego zakupu wątroby dla Abidala zostało umorzone przez sąd w Barcelonie 18 maja 2018 roku. Szpital Kliniczny także zapewnia, że zostały zachowane wszystkie procedury i przeszczep przeprowadzono zgodnie z prawem. Jak dodaje El País, barcelońska placówka i hiszpańska Krajowa Rada Transplantacyjna rozpoczęły w tej sprawie wewnętrzne śledztwo.
Żeby w Hiszpanii mogło dojść do przeszczepu od żywego dawcy, musi zostać wykonana kontrola na trzech poziomach. Piewszą kontrolę przeprowadza zespół medyczny niezależny od tego, który pobierze organ od dawcy i przeszczepi go biorcy. Na drugim poziomie opinię wydaje Komitet Etyczny szpitala, a na koniec zgodę musi wyrazić sędzia po rozmowie z dawcą, lekarzem, który pobierze organ, i lekarzem, który dokonał pierwszej kontroli. Sędzia musi mieć pewność, że nie doszło do żadnych nacisków psychologicznych na dawcę ani nie zostało mu zaoferowane wynagrodzenie. Jeśli na którymkolwiek poziomie pojawi się wątpliwość, że dawca przekazuje swój organ dobrowolnie i bezinteresownie, nie zostaje wydana zgoda na przeszczep.
Oświadczenie FC Barcelony:
Wobec opublikowanych dzisiaj informacji związanych z przeszczepem, jakiemu poddał się dyrektor sportowy pierwszej drużyny Éric Abidal, FC Barcelona całkowicie dementuje istnienie jakichkolwiek nieprawidłowości, tak jak już wcześniej zrobił to sam zainteresowany oraz przedstawiciele Szpitala Klinicznego w Barcelonie.
Rozpowszechniana informacja omija istotny fakt, jakim jest umorzenie tej sprawy przez sąd w Barcelonie 18 maja bieżącego roku. W ten sposób naruszana jest godność Érica Abidala, wszystkich organizacji powiązanych z przeszczepem organów, FC Barcelony oraz jej byłego prezydenta Sandro Rosella.
Klub wyraża głębokie ubolewanie nad brakiem sumienności przy rozpowszechnianiu informacji na tak delikatny temat i zapewnia swoje wsparcie dla Érica Abidala oraz jego fundacji, która przyczynia się do lepszego życia dzieci i młodzieży poddanych podobnemu leczeniu.
Oświadczenie Érica Abidala:
Czuję się zobowiązany wyrazić moje zirytowanie i smutek w związku z dzisiejszymi informacjami o moim rzekomo nielegalnym przeszczepie wątroby.
Z szacunku do mojej rodziny, zespołu lekarzy i każdego, kto znalazł się w podobnej sytuacji, pragnę szczerze przeprosić, jeśli w jakimkolwiek momencie pojawiła się niepewność dotycząca nieprawdziwości dzisiejszych informacji.
Mój kuzyn Gerard został dawcą wątroby, żeby uratować moje życie i jestem mu za to wdzięczny. Przez cały czas były zachowane wymagające procedury i protokoły, a dokumentacja medyczna, która to potwierdza, jest dostępna.
Komentarze (50)