Hat-trick i asysta Rodrygo Goesa w meczu Santosu z Vitórią Salvador

Grzegorz Zioło

4 czerwca 2018, 15:30

Sport

13 komentarzy
  • Cel transferowy Barcelony Rodrygo Goes zdobył trzy gole i zaliczył asystę w meczu Santosu z Vitórią Salvador
  • Strzelenie trzech bramek zajęło Brazylijczykowi niecałe dziesięć minut
  • Pomimo trudnej sytuacji w lidze trener Santosu nie boi się stawiać na 17-latka, który jest drugim najlepszym strzelcem zespołu w tym roku

17-letni Rodrygo Goes to jeden z celów transferowych FC Barcelony, która nieustannie szuka najbardziej utalentowanych piłkarzy w Ameryce Południowej. Zawodnik Santosu zanotował wczoraj pierwszy hat-trick w karierze, a jego zespół pokonał 5:2 Vitórię Salvador w dziewiątej kolejce ligi brazylijskiej. Strzelenie trzech bramek zajęło nastolatkowi niecałe dziesięć minut. 

Jak poinformowały kilkanaście dni temu brazylijskie media, FC Barcelona złożyła Santosowi pierwszą ofertę za Rodrygo. Zawodnik charakteryzuje się bardzo wysokimi umiejętnościami jak na swój wiek, jest świetnie wyszkolony technicznie i nie boi się presji związanej z profesjonalnym futbolem. W swoim kraju Rodrygo porównywany jest do Neymara.

Sytuacja Santosu w lidze brazylijskiej nie należy do łatwych. Po ostatnich porażkach zespół znalazł się w strefie spadkowej, a w sobotę w centrum treningowym Peixe doszło do zamieszek z udziałem kibiców Santosu, którzy próbowali siłą wedrzeć się na trening swojej drużyny przed meczem z Vitórią. Służby porządkowe musiały nawet użyć gazu łzawiącego i broni gładkolufowej, żeby powstrzymać najbardziej agresywnych fanów.

Niewzruszony Rodrygo odpowiedział kibicom w najlepszy możliwy sposób. Pomiędzy 22. i 30. minutą meczu Brazylijczyk strzelił trzy gole. Pierwszego z nich zdobył po dobitce z bliskiej odległości, przy drugim umiejętnie minął rywala i posłał piłkę do siatki prawą nogą, a przy trzecim wykorzystał prostopadłe podanie partnera oraz wyjście bramkarza Vitorii i skierował futbolówkę do pustej bramki. Rodrygo zaliczył również asystę przy golu na 5:1.

– Graliśmy dobrze już od kilku meczów, ale nie potrafiliśmy udowodnić tego bramkami. Dziś strzeliliśmy gole i myślę, że rozegraliśmy najlepszą pierwszą połowę w tym sezonie – powiedział Rodrygo po zakończeniu meczu. Dzięki zwycięstwu Santos wydostał się ze strefy spadkowej, a trener Jair Ventura na razie utrzymał się na swoim stanowisku. 

W 2018 roku Rodrygo zdobył 9 goli w 27 meczach i jest drugim najlepszym strzelcem Santosu. Lepszy wynik od niego ma jedynie Gabriel Barbosa. Zawodnik wypożyczony z Interu strzelił w tym roku 11 bramek.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Czy real też już jest nim zainteresowany ?

Nie wiem po co na tej stronie pojawiają się takiego rodzaju artykuły.
Poznaliśmy wyraźne stanowisko władz Santosu. Trzeba zapłacić grube miliony, które im zalegamy, aby dostać możliwość rozmowy na temat transferu.
Jasne jest, że w grę wchodzi tylko wpłacenie klauzuli piłkarza, co jest śmieszną rzeczą(płacenie za wynalazek 50mln).

Darujmy sobie pisanie o tym zawodniku, gdyż i tak nie pojawi się u nas w zespole(mam taką nadzieję).
konto usunięte

To teraz przez całe okienko będą raporty o zawodniku, który i tak do nas nie trafi.

Kupienie i wypozyczenie go na na 2 sezony do 2 ligi a później Betis lub jakiś słaby klub z LL i jeśli wystrzeli jak Ney to będzie idealny transfer.

Dajcie spokój z tym Rodrygo. Jest utalentowany, może byc świetnym zawodnikiem, ale Santos nie puści go do nas, nie po aferze z Neymarem. Jedyna opcja to albo srogo przepłacić, albo czekać aż mu się kontrakt skończy, bo te brazylijskie łebki nie pójdą na żaden kompromis.

Trzeba go kupić przez pośrednika:p dać hajs jakiemuś zaprzyjaźnionemu klubowi niech go wykupią i wypożyczą do Barcelony:p #zprzymruzeniemoka
konto usunięte

Ciężko bedzie go wyciągnąć skoro jeszcze sa jakies nieporozumienia za transfer Neymara

I tak dla nas nie będzie grał pewnie