17-letni Rodrygo Goes to jeden z celów transferowych FC Barcelony, która nieustannie szuka najbardziej utalentowanych piłkarzy w Ameryce Południowej. Zawodnik Santosu zanotował wczoraj pierwszy hat-trick w karierze, a jego zespół pokonał 5:2 Vitórię Salvador w dziewiątej kolejce ligi brazylijskiej. Strzelenie trzech bramek zajęło nastolatkowi niecałe dziesięć minut.
Jak poinformowały kilkanaście dni temu brazylijskie media, FC Barcelona złożyła Santosowi pierwszą ofertę za Rodrygo. Zawodnik charakteryzuje się bardzo wysokimi umiejętnościami jak na swój wiek, jest świetnie wyszkolony technicznie i nie boi się presji związanej z profesjonalnym futbolem. W swoim kraju Rodrygo porównywany jest do Neymara.
Sytuacja Santosu w lidze brazylijskiej nie należy do łatwych. Po ostatnich porażkach zespół znalazł się w strefie spadkowej, a w sobotę w centrum treningowym Peixe doszło do zamieszek z udziałem kibiców Santosu, którzy próbowali siłą wedrzeć się na trening swojej drużyny przed meczem z Vitórią. Służby porządkowe musiały nawet użyć gazu łzawiącego i broni gładkolufowej, żeby powstrzymać najbardziej agresywnych fanów.
Niewzruszony Rodrygo odpowiedział kibicom w najlepszy możliwy sposób. Pomiędzy 22. i 30. minutą meczu Brazylijczyk strzelił trzy gole. Pierwszego z nich zdobył po dobitce z bliskiej odległości, przy drugim umiejętnie minął rywala i posłał piłkę do siatki prawą nogą, a przy trzecim wykorzystał prostopadłe podanie partnera oraz wyjście bramkarza Vitorii i skierował futbolówkę do pustej bramki. Rodrygo zaliczył również asystę przy golu na 5:1.
– Graliśmy dobrze już od kilku meczów, ale nie potrafiliśmy udowodnić tego bramkami. Dziś strzeliliśmy gole i myślę, że rozegraliśmy najlepszą pierwszą połowę w tym sezonie – powiedział Rodrygo po zakończeniu meczu. Dzięki zwycięstwu Santos wydostał się ze strefy spadkowej, a trener Jair Ventura na razie utrzymał się na swoim stanowisku.
W 2018 roku Rodrygo zdobył 9 goli w 27 meczach i jest drugim najlepszym strzelcem Santosu. Lepszy wynik od niego ma jedynie Gabriel Barbosa. Zawodnik wypożyczony z Interu strzelił w tym roku 11 bramek.
Komentarze (13)
Poznaliśmy wyraźne stanowisko władz Santosu. Trzeba zapłacić grube miliony, które im zalegamy, aby dostać możliwość rozmowy na temat transferu.
Jasne jest, że w grę wchodzi tylko wpłacenie klauzuli piłkarza, co jest śmieszną rzeczą(płacenie za wynalazek 50mln).
Darujmy sobie pisanie o tym zawodniku, gdyż i tak nie pojawi się u nas w zespole(mam taką nadzieję).