Liverpool prowadził już 5:0, by ostatecznie pokonać Romę 5:2. The Reds są blisko finału Ligi Mistrzów, ale nauczeni doświadczeniem Barcelony nie mogą lekceważyć rywali w rewanżu.
Bohaterem spotkania został Mohamed Salah, autor dwóch bramek i dwóch asyst. Egipcjanin rozpoczął strzelanie w 36. minucie spotkania pięknym uderzeniem z dystansu. Wcześniej oba zespoły miały po kilka dobrych akcji bramkowych, jednak z obu stron brakowało skuteczności. Dwie szanse na gola zmarnował Mane. Tuż przed przerwą Salah podwyższył jednak prowadzenie gospodarzy, którzy do szatni schodzili w zdecydowanie lepszych nastrojach.
Druga połowa to dalszy koncert gry Liverpoolu. Najpierw do siatki trafił Mane, a następnie dublet ustrzelił Firmino. Gdy było już 5:0, niewielu wierzyło w powrót Romy. Rzymianie po raz kolejny pokazali jednak charakter i dwukrotnie pokonali Kariusa. Najpierw zrobił to Edin Džeko, a następnie Perotti z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką w polu karnym. Rewanż w Rzymie zapowiada się emocjonująco, bowiem Roma pokazała już, że potrafi odrobić trzybramkową stratę.
Komentarze (112)