Gerard Piqué podpisał dziś nowy kontrakt z Barceloną. Środkowy obrońca związał się z klubem do 2022 roku. Podczas konferencji prasowej 30-latek odpowiedział na pytania dziennikarzy.
Klauzula odejścia Piqué będzie teraz wynosić 500 milionów euro. Oczekuje się, że po odejściu Javiera Mascherano do Hebei Fortune Piqué zostanie czwartym kapitanem Barcelony. Decyzję w tej sprawie podejmie jednak zespół.
twitter.com/FCBarcelona_cat/status/957955579829411845
Po oficjalnej ceremonii podpisania kontraktu, w której uczestniczył prezydent FC Barcelony Josep Maria Bartomeu, odbyła się sesja fotograficzna na Camp Nou z udziałem Piqué, członków jego rodziny, a także przedstawicieli klubu. Ostatnim punktem uroczystości była konferencja prasowa.
twitter.com/FCBarcelona_cat/status/957960932163977217
Na początek głos zabrał prezydent Bartomeu: – dziękuję wszystkim za przybycie na tak istotne wydarzenie. Sprawa przedłużenia kontraktu przez Piqué zasłużyła na to wszystko, co dziś robimy. Mówimy o jednym z naszych zawodników, którzy są culés od urodzenia. To wyjątkowa okazja. Piqué jest piłkarzem, który ugruntował swoją pozycję w Barcelonie, zdobył mnóstwo trofeów i zostało mu jeszcze wiele do zdobycia. Życzę ci wszystkiego co najlepsze i żebyś zakończył karierę w tym klubie.
Potem oświadczenie wygłosił Piqué: – Cieszę się, że mogę świętować przedłużenie kontraktu. Mam nadzieję, że nie będzie to moja ostatnia umowa. Jeśli wypełnię kontrakt, spędzę w Barcelonie 14 lat profesjonalnej kariery, całe życie. Czuję się tu jak w domu. To klub mojego życia. Dziękuję prezydentowi za wysiłek, jaki podjął, całemu sztabowi szkoleniowemu, kolegom z zespołu i rodzinie.
Następnie środkowy obrońca podpisał koszulkę z nadrukiem „Piqué 2022” i odpowiedział na pytania dziennikarzy.
twitter.com/FCBarcelona_cat/status/957963268156469250
Decyzja: Decyzja o pozostaniu tutaj była bardzo naturalna. Nigdy nie planowałem niczego innego. Myślałem o mojej rodzinie i dzieciach, żeby mogły tu dorastać. Wszystko bardzo dobrze się układa. Nigdy nie mieliśmy tu złego sezonu. W każdym sięgnęliśmy przynajmniej po jedno trofeum. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy równie konkurencyjni jak teraz. Gdy kontrakt dobiegnie końca, zobaczymy, jak będę czuć się psychicznie i czy wciąż będę miał motywację. Liczę, że zostanę tu jak najdłużej.
Opaska kapitańska: Zawsze widziałem siebie w roli kapitana i w przeszłości bolało mnie, że nim nie jestem. Teraz widzę to trochę inaczej. Każdy ma jakąś rolę. Opaska kapitańska niczego nie zmienia, zawsze będę starał się pomagać kolegom. Myślę, że nadajecie temu zbyt dużą wagę. Rozumiem, że szatnia preferowała w tej roli inny rodzaj zawodnika, zapewne robię zbyt wiele hałasu wokół siebie. Staram się być przykładem, ale wiem, że w niektórych sprawach nim nie jestem. Jestem, jaki jestem, i nadal taki będę.
Wady: Nie ukrywam ich. Każdy ma jakieś wady. Niektórzy ukrywają je lepiej od innych. Myślę, że poprawiłem wiele rzeczy, ale ten proces nigdy się nie kończy, staram się poprawiać we wszystkim. Będę to robił do dnia przejścia na emeryturę.
Espanyol: Nie żałuję tego, co powiedziałem w ten weekend. To oczywiste, że Espanyol jest z Cornella, ale nie chcę rozmawiać teraz o tej sprawie. Po niedzielnym meczu na Cornella dam ci temat na nagłówek.
Negocjacje: Chcę podziękować mojemu agentowi Canalesowi, który dyskretnie prowadził rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu. Zawsze starałem się utrzymywać dobre relacje z Barceloną. Nigdy nie będę mówić źle ani o Blaugranie, ani o zarządzie. Jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, to odejdę, ale dopóki tu jestem, wszystko jest bardzo łatwe.
Niesłuchanie propozycji z innych klubów: Nie musiałem niczego słuchać, ponieważ to była prosta decyzja. Nie mam motywacji, żeby wkładać inną koszulkę, albo Barca, albo nic. Być może, jeśli nie będę grał w Barçy, zdecyduję się zakończyć karierę.
Reprezentacja: To wielka duma nosić koszulkę reprezentacji Hiszpanii, ale pewne etapy, ze względu na tę czy inną kwestię, muszą zostać zamknięte, aby móc skupić się na innych rzeczach. To normalne, że chcę to zrobić po mistrzostwach świata, kiedy jestem jeszcze znaczącym piłkarzem. Reprezentacja wiele mi dała i starałem się to zwrócić swoją pracą i poświęceniem.
Polityka: Nie sądzę, żebym miał profil polityka. Jeśli pewnego dnia zostanę prezydentem klubu, to nie będę typowym prezydentem.
Niepodległość Katalonii: Chciałem tylko, żeby wyniki wyborów w Katalonii były respektowane, a nie są.
Rywalizacja z Realem: Kiedy wszystko układa się tutaj dobrze, w Madrycie nie jest dobrze. Myślę, że w drugą stronę jest tak samo. Będziemy cieszyć się z tego, że jesteśmy w dobrym momencie. Messi pozwolił nam wygrać wszystko. My po prostu mu pomogliśmy. Sięgnęliśmy po wiele trofeów, ale Real zdobył ich 15, to też nie jest mało. Jesteśmy dumni z pracy, jaką wykonujemy.
Komentarze (26)