W ostatnich dniach hiszpańskie i katalońskie media poświęcają sporo uwagi Mesutowi Özilowi, o którym mówi się, że może dołączyć do drużyny Ernesto Valverde. W samym zarządzie ma panować brak jednomyślności w związku z tym transferem, co jest spowodowane kilkoma aspektami.
Sport informował ostatnio, że Raúl Sanllehí dogadał wszystkie szczegóły z Arsenalem, z którym utrzymuje bardzo dobre stosunki po przeprowadzeniu w przeszłości wielu operacji. Dyrektor ds. futbolu miał przekazać ofertę do obszaru sportowego FC Barcelony, nad którym pieczę sprawuję Pep Segura, jednak ważni pracownicy tego działu nie wyrazili swojej aprobaty dla pomysłu sprowadzenia Niemca.
W FC Barcelonie miały pojawić się głosy, że Mesut Özil będzie nowym Ardą Turanem. Porównanie to jest wyjątkowo niekorzystne dla gracza Arsenalu, gdyż Katalończycy od dłuższego czasu bezskutecznie starają się sprzedać byłego piłkarza Atlético.
Mówi się, że Barça miałaby zapłacić za 29-latka 20 mln euro. Zwraca się uwagę na to, że w lipcu przyszłego roku wygasa kontrakt Niemca z angielskim klubem, a Barcelona tym samym w zimowym okienku transferowym, na pół roku przed wygaśnięciem umowy, zapłaciłaby niemal połowę kwoty, za jaką w 2013 roku Kanonierzy sprowadzili Özila na Emirates Stadium (45 mln euro).
Kolejnym punktem zapalnym są żądania finansowe gracza, który miał poprosić o zarobki rzędu 19 mln brutto, co umiejscowiłoby go na jednym szczeblu z Luisem Suárezem. Dla struktury płacowej podjęcie takich kroków byłoby odebrane niczym podłożenie bomby.
Co więcej przeciwnicy tego transferu przypominają o licznych problemach ze zdrowiem 29-letniego zawodnika. Zauważa się, że wiele z nich mogło być pokłosiem nieodpowiedniego prowadzenia się przez piłkarza. Przywołuje się tutaj argumenty o rozrywkowym życiu nocnym Niemca, które było już normalnością podczas życia w Madrycie. Ponadto Niemiec brał udział w różnych incydentach, jak choćby w tym, kiedy potrącił fotografa i nie zatrzymał swojego pojazdu.
W drużynie Ancelottiego Mesut Özil usłyszał: „albo poświęcisz się dla dobra zespołu, albo odejdziesz”. Ostatecznie Niemiec odszedł, a w Londynie nie zrezygnował ze swoich nocnych wypadów na miasto. W Barcelonie wśród niektórych członków zarządu panuje strach, że zawodnik nie zaakceptuje roli, jaka będzie czekać na niego w zespole i jego przygoda z Barçą skończy się tak jak w przypadku Ardy Turana.
Komentarze (104)
W dodatku lepiej dołożyć te 20 do Coutinho i to jest najlepsze wyjście jak dla mnie.
Jak dla mnie wolał bym dac pograć młodym a nie łapać się jak tonący brzytwy, przemyśleć głębiej kto wpasowal by się i jak już kupić to na jakiś czas , bo takich zakupów było już nie mało A 3/4 to piach... dac szansę S.Roberto w środku bo to chłopak z DNA Barcy .