Jak donosi Mundo Deportivo, Philippe Coutinho ma „asa w rękawie”, który może mu pomóc spełnić marzenie o grze w Barcelonie. Brazylijczyk będzie chciał z niego skorzystać już w zimowym okienku transferowym.
Coutinho był skłonny zbuntować się przeciwko Liverpoolowi po odrzuceniu przez klub propozycji transferu ze strony Barcelony i planował nawet nie zagrać więcej w barwach The Reds. Po wielu dniach rozmów pomiędzy agentami 25-latka a działaczami Liverpoolu obie strony wypracowały satysfakcjonujące wszystkich, tymczasowe rozwiązanie.
Według informacji Mundo Deportivo porozumienie miało na celu przekonanie Coutinho, żeby ten zgodził się występować w drużynie Jürgena Kloppa, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, która jest bardzo ważna dla Liverpoolu w tym sezonie. W zamian klub z Anfield miał obiecać Brazylijczykowi ułatwienie mu odejścia w zimowym okienku transferowym, oczywiście w przypadku otrzymania odpowiedniej oferty ze strony Barcelony.
Katalończycy utrzymują kontakty z Coutinho i wiedzą, że piłkarz chce skorzystać z wypracowanego rozwiązania. Stanowisko Barçy ma być zdaniem Mundo Deportivo jasne: mimo że Brazylijczyk nie mógłby występować w Lidze Mistrzów, Ernesto Valverde liczyłby na niego w La Lidze i Pucharze Króla. Zawodnik o takich umiejętnościach zawsze będzie wzmocnieniem drużyny, zwłaszcza że może zapewnić potrzebny odpoczynek Inieście lub zastąpić go w przypadku kontuzji.
Mundo Deportivo przekonuje tym samym, że Barcelona zamierza sprowadzić Coutinho już w zimowym okienku transferowym. Mimo że Brazylijczyk nie mówi o PSG, wydaje się oczywiste, że wicemistrzowie Francji będą chcieli kupić kolejną gwiazdę. Nie zrobią tego jednak w styczniu, aby nie ryzykować naruszenia zasad Finansowego Fair Play. Latem klub z Parc des Princes miałby większe pole manewru, przed czym Barcelona chce się zabezpieczyć, sprowadzając Coutinho już w zimie.
Menedżer generalny FC Barcelony Oscar Grau, zapytany dziś o możliwy transfer Coutinho w styczniu, odpowiedział, że klub może pozwolić sobie na taką operację pod względem finansowym. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli drużynę mieliby wzmocnić nowi zawodnicy, niektórzy piłkarze z obecnej kadry musieliby odejść.
Komentarze (86)