Jak donosi Fernando Polo, dziennikarz Mundo Deportivo, wysokość wynagrodzenia jest jednym z kluczowych czynników, który sprawia, że Douglas i Arda Turan, mimo małych szans na występy w pierwszej drużynie, nie są chętni do opuszczenia Camp Nou.
Ernesto Valverde nie planuje stawiać w obecnym sezonie na Douglasa i Ardę Turana. Piłkarze nie znaleźli jeszcze nowych klubów, w których mieliby większe szanse na występy, choć latem dyskutowano o zainteresowaniu usługami Brazylijczyka ze strony Sportingu Lizbona i Benfiki oraz o potencjalnym transferze Turka do Galatasaray.
Powodem, dla którego obaj są gotowi pozostać w Barcelonie są wysokie zarobki, które - w porównaniu do interesujących się nimi drużyn - oferuje kataloński klub. Jeśli Barça nie zagwarantuje im, że w nowym zespole ich wypłata pozostanie na tym samym poziomie, wolą oni pozostać na Camp Nou, nawet jeśli będzie się to wiązało z brakiem regularnej gry.
Douglas, który ubiegły sezon spędził na wypożyczeniu w Sportingu, ma także inny powód do pozostania w La Liga. Kolejny rok pobytu w Hiszpanii pozwoliłby mu ubiegać się o obywatelstwo hiszpańskie oraz paszport kraju Unii Europejskiej.
Arda Turan w styczniu mógł przenieść się do Chin, za co oferowano mu 18 milionów, a Barcelona miała otrzymać 30 milionów. Okienko transferowe w Chinach jest zamknięte od 14 lipca i nie ma już opcji, by trafić tam w tym roku. Piłkarza na celowniku miał także Arsenal, jednak słabsza forma 30-latka nie pozostała niezauważona w Europie. Jedną z rozważanych obecnie opcji w Barcelonie jest wypożyczenie piłkarza.
Komentarze (108)