Massimiliano Allegri rozmawiał z przedstawicielami mediów na przedmeczowej konferencji prasowej na temat jutrzejszego meczu w Lidze Mistrzów przeciwko FC Barcelonie.
– Barça nie zmieniła się wiele w stosunku do meczu finałowego z Berlina. W naszym zespole zagra jedynie dwóch zawodników z tamtego meczu, a będą to Buffon i Bonucci.
– Barcelona ma trzech zawodników z przodu, którzy są gwarancją goli. Później są także Iniesta, Piqué… Nasz zespół ma dużą jakość i musimy udowodnić to na boisku w meczu przeciwko temu wspaniałemu zespołowi. Nie jesteśmy faworytami, musimy zachować dużą równowagę. Musimy grać z założeniem zdobycia bramki i nie stracenia jej. Oni słabną w obronie, co musimy wykorzystać. Nie możemy przystąpić do tego spotkania z zamiarem zakończenia go bezbramkowym remisem.
– Dybala wykonał gigantyczne kroki odkąd przybył do Juventusu. Nie można go jeszcze równać z Messim, Neymarem czy Griezmannem. Aktualnie Messi jest numerem jeden. Paulo się rozwija i razem z Neymarem mogą być w najbliższej przyszłości najlepszymi zawodnikami na świecie.
– Mecz z PSG pokazał nam, że grając na tym poziomie nie ma rzeczy niemożliwych. Musimy zagrać jutro dobre spotkanie. To ważna rywalizacja, tak samo jak ta Bayernu z Realem. Do tych zespołów być może powinniśmy dodać jeszcze Atlético. Ktoś z tej piątki zdobędzie puchar. We wszystkich aspektach będzie trzeba zachować równowagę.
– Barça ma słabe punkty. Gdy gra w ataku zostawia wolne przestrzenie. Gdy ma piłkę przy nodze, jest wtedy bardzo groźna. Musimy zachować czujność przez 95 minut. Nie ma dla mnie znaczenia, czy wyjdą z trzema, czy czterema obrońcami. Aby dotrzeć do półfinałów, potrzebne będzie szczęście. Oni przegrali z Málagą, jednak w tego typu meczach rzadko przydarza im się błąd.
– Kiedy nadchodzą mecze w Lidze Mistrzów wszyscy piłkarze są w fantastycznych nastrojach. Musimy uderzyć z całej siły, zachowując szacunek i będąc jednocześnie przekonanymi, że możemy awansować dalej.
– To będzie wyrównana rywalizacja. Rozegramy 180 minut, a finał był tylko jednym meczem. W dwumeczu zawsze trzeba myśleć o rewanżu. Koniec końców ważny jest awans. W przeciągu 180 minut czekają nas różne fazy gry.
Komentarze (14)
Btw. Tak tez napisałem ze niw co kilka lat;D
To messi z jajka sie wykluł, czy go w kapuśćie znaleźli w Rosario?
Hehe, rozumiem sens twojej wypowiedzi oczywiście, ale nie mogłem sobie odpuścić :D