Cuenca: Jeżeli Barcelona zdobyła mistrzostwo, to oznacza, że na nie zasłużyła

Dariusz Maruszczak

15 maja 2016, 11:10

Mundo Deportivo

15 komentarzy

Pomimo że w oczach opinii publicznej stał się zwolennikiem wygrania Ligi przez Real, Isaac Cuenca nie wahał się pogratulować Barcelonie zdobytego tytułu.

- Cieszę się z sukcesu kolegów z byłej drużyny. Jeśli zdobyli mistrzostwo, to znaczy, że grali bardzo dobrze przez cały rok i na nie zasługiwali.

- Moje wypowiedzi zostały zmanipulowane, ja tylko powiedziałem, że jako profesjonalista chcę wygrać i jeśli będę mógł strzelić gola, to będzie to dla mnie osobiście bardzo dobre - powiedział.

- Bardzo chciałem zagrać w tym meczu. Byłem nawet trochę zdziwiony, że nie wystąpię od pierwszej minuty. W ostatnich spotkaniach grałem w podstawowym składzie i spisywałem się nieźle. Z Sevillą strzeliłem nawet dwa gole, ale to jest decyzja trenera.

Na temat kontrowersyjnej sytuacji, gdy nie wybił on piłki za linię boczną podczas sygnalizowanania urazu przez Suáreza, Cuenca wyznał: - nie powinniśmy przywiązywać do tego wielkiej wagi. Było trochę napięcia typowego dla spotkań piłkarskich, ale pewne rzeczy powinny zostawać na boisku.

- Chciałem iść do szatni im pogratulować, ale to był ich moment i wolałem poczekać, by zrobić to podczas uroczystości - powiedział na temat gratulacji, które złożył kolegom z byłej drużyny. Zawodnicy Granady z utrzymania cieszyli się natomiast już w zeszłym tygodniu. - Utrzymanie świętowaliśmy już w poprzednim tygodniu po meczu z Sevillą, teraz będzie czas na spokojną kolację z rodzinami - stwierdził.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ktoś miał jakieś wątpliwości ???

Jakoś mi go nie szkoda.

to co wczoraj zrobil Cuenca to bylo frajerstwo na wysokim poziomie.... wychowanek Barcy wszyscy staneli zeby zatrzymac gre a ten chamsko kontynuowal gre... dobrze, ze u nas nie gra po orostu nie pasuje do nas

Każdy zespół który się utrzymał lub wywalczył sobie grę w pucharach to zasłużył na to, spadkowicze no cóż, ich los jest zupełnie inny.
konto usunięte

Szkoda mi tego Cuenci. Miał fenomenalną techniką ale kontuzje mu popsuły karierę.

Miał papiery żeby być wybitnym graczem, szkoda, że Jego losy potoczyły się w ten sposób.

Tylko że on nic takiego nie zrobił. Bardziej było mi wstyd za zachowanie naszych zawodników. Suarez nie brał udziału w akcji obronnej, nie powodowało to znaczącego osłabienia Barcy. Przypominam, że to sędzia przerywa grę w takim momencie. Nie można było wymagać od Cuenki, aby wybił piłkę na siłę "bo grał w Barcelonie". Jak się na niego rzucili to było aż widać zdumienie, strach i smutek w jego oczach że tak go potraktowano - przypominam że jest teraz zawodnikiem Granady, a nie Barcy. Powtarzam, bardziej jest mi wstyd za naszych zawodników.

ale się zrobił mały jak prawe wszyscy nasi zawodnicy do niego podbiegli. Miał wypisane na twarzy: "przepraszam za to co zrobiłem"