Barcelona jest w kryzysie. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów katalońska drużyna w bardzo szybkim tempie roztrwoniła przewagę w lidze, która do niedawna była pokaźna. Przewaga zniknęła i na pięć kolejek przed końcem sezonu Barça wciąż prowadzi, ma jednak tyle samo (76) punktów co Atlético i tylko jeden więcej od Realu.
Głównym powodem, jeśli nie jedynym, takiego stanu rzeczy jest najgorsza ligowa seria Blaugrany od sezonu 2002/03. Barcelona przegrała trzy spotkania z rzędu - z Realem Madryt 1:2, Realem Sociedad 0:1 i Valencią 1:2.
Nieco ponad trzynaście lat temu, w styczniu 2003 roku, drużyna również została pokonana trzy razy z rzędu w lidze. Wtedy Katalończykom powinęła się noga w meczach z Valencią (2:4), Celtą (0:2) i Atlético (0:3). W tym ostatnim spotkaniu na ławce treneskiej zasiadł Toño de la Cruz, członek sztabu szkoleniowego Louisa van Gaala, który tydzień wcześniej został zwolniony po porażce w Vigo. Na stanowisku wkrótce zastąpił go Radomir Antić.
Jedynie miesiąc przed tą serią, w grudniu 2002 roku, Barcelona również przegrała trzy ligowe mecze z rzędu - z Realem Sociedad 1:2, z Rayo Vallecano 0:1 i z Sevillą 0:3.
Komentarze (131)