Jednym z ciekawszych aspektów pojedynków FC Barcelony z Athletikiem Bilbao w Lidze i 1/4 Pucharu Króla będzie ponowne spotkanie Neymara z piłkarzami z Kraju Basków.
W zeszłorocznym finale Pucharu Króla, wygranym przez Barçę 3:1, Brazylijczyk spróbował sztuczki technicznej, która zinterpretowana została przez rywali jako prowokacja, ponieważ rezultat spotkania sprzyjał Barcelonie. Spowodowało to małą sprzeczkę na boisku, która na szczęście nie doprowadziła do niczego więcej.
Po meczu Neymar powiedział, że "nie zamierza zmienić swojego stylu gru. Taka jest piłka nożna, a to był drybling jak każdy inny. Nie wiem, dlaczego się obrażają, to część futbolu. Nie należy się obrażać".
Przewidywało się, że między Brazylijczykiem a piłkarzami Athleticu może dojść do spięć w pojedynkach o Superpuchar Hiszpanii oraz w meczu ligowym, jednak Neymar opuścił te spotkania z powodu świnki. Luis Enrique z pewnością odczuł jego brak w przegranym 0:4 meczu na San Mamés oraz w konfrontacji rewanżowej na Camp Nou (1:1). Athletic zrewanżował się Barcelonie, wygrywając tytuł i pozbawiając Katalończyków szansy na zdobycie sześciu pucharów w roku.
Barça postawiła się rywalowi w trzecim z kolejnych spotkań, kiedy to na wyjeździe, w pierwszej kolejce ligowej, wygrała 1:0 po golu Luisa Suáreza.
Komentarze (61)