Barça w ciągu siedmiu dni zagrała z Realem Madryt na Bernabéu, z wicemistrzem Włoch Romą na Camp Nou oraz z Realem Sociedad - spotkania te zakończyła z bilansem bramek 14:1. Ten wynik mówi sam za siebie, katalońska drużyna znajduje się w znakomitej formie. Nie tylko ze względu na efektywność, ale również na to, że wyniki odzwierciedlają rzeczywistą przewagę Barçy nad tak znakomitymi rywalami.
Najhuczniej świętowane było oczywiście zwycięstwo 4:0 nad odwiecznym rywalem na jego własnym terenie. Klasyk pozbawił Real złudzeń o odebraniu Barcelonie przewodnictwa w tabeli, w której Katalończycy prowadzą obecnie z przewagą sześciu punktów nad madrycką drużyną. Co ważne Messi wszedł w tym meczu późno, już przy wyniku 3:0, po bramkach Suáreza, Neymara i Iniesty, które wywołały na trybunach okrzyki nawołujące do dymisji Florentino Péreza.
Z kolei spotkaniem z Romą Barça przypieczętowała swój awans do 1/8 Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie. Gole strzelali Suárez (2), Messi (2), Piqué i Adriano. W tym tygodniu Barcelona rozegrała także mecz z Realem Sociedad, wygrany 4:0 po dublecie Neymara i bramkach Suáreza i Messiego.
Komentarze (27)
Miniony tydzień był jednym z najlepszych w historii klubu. Jak to łatwo nam kibicować Barcelonie :-)
;>
Copa America jest rozgrywane co cztery lata i następna edycja będzie w 2019r.
W przyszłym są ME i należy życzyć Hiszpanii (ja na pewno będę im kibicował),w której składzie zagra kilku Barcelonistów aby po raz drugi obroniła tytuł najlepszej drużyny naszego kontynentu.
Zwieńczeniem idealnego 2016 roku byłaby Złota Piłka dla Andresa Iniesty...
to co gramy teraz to bajka. Oby pozostać na tym poziomie do Mediolanu. :)