Redakcja FCBarca.com typuje dzisiejsze El Clásico

Redakcja

21 listopada 2015, 12:41

64 komentarze

Wielkie El Clásico już za kilka godzin. Kibice obu drużyn ze zniecierpliwieniem wyczekują pierwszego gwizdka i snują domysły o potencjalnych rozstrzygnięciach. My też, w gronie redakcji FCBarca.com, mamy swoje typy na ten mecz. Barcelona czy Real? Dużo emocji czy taktyczna batalia Beníteza z Enrique? Zobacz, jakiego meczu spodziewają się nasi redaktorzy.

Maciej Szumiński (Szumi) 1:3

Wreszcie wróciła dobra gra defensywy - w czterech ostatnich meczach Barcelona nie straciła bramki, a w sześciu - straciła tylko jedną. Mimo to ciężko będzie zachować czyste konto, ale tu z kolei warto przypomnieć, iż w ostatnich sześciu spotkaniach Barça zdobyła 13 bramek, a 11 ostatnich "ukuły" dwa świetnie rozumiejące się pod nieobecność Messiego latynoskie żądła: Suárez i Neymar. Spodziewam się początkowo bardzo zamkniętego spotkania, które jednak otworzy w miarę szybko strzelona bramka, a uciemiężeni siermiężnym stylem Beníteza gracze Realu pozwolą pofolgować swojej ofensywnej fantazji.

Adrian Sowa (Adek) 0:3

Barcelona pod wodzą Luisa Enrique od początku sezonu pozostawia wiele do życzenia, ale ten mecz nadszedł w odpowiednim momencie. Od paru spotkań Barça wreszcie nie traci bramek i myślę, że podtrzyma tę passę w spotkaniu z Realem. Neymar w kosmicznej formie do spółki z Suárezem napsują trochę nerwów obrońcom Realu, a jeśli do tego dojdzie spragniony gry i bramek Messi - tym gorzej dla ekipy Beníteza. Mam nadzieję, że wynik otworzy szybko strzelona bramka.

Piotr Miękus (n00stress) 1:1

Dużo pisze się, że piłkarze Królewskich proszą Beníteza o bardziej ofensywną taktykę na Klasyk. Mam wrażenie, że będzie wręcz przeciwnie, a Real Madryt do maksimum będzie chciał ograniczyć zagrożenie związane z Neymarem, Suárezem i być może Leo Messim. Troszkę się obawiam piłkarskich szachów i taktycznego pojedynku, dlatego stawiam na wyrównane starcie i 1:1 na koniec. Gole strzelą James Rodríguez i Neymar.

Magdalena Żywicka (Eoren) 1:3

I to bez Messiego. O ile w chwili kontuzji Argentyńczyka miałam ogromne wątpliwości względem zbliżającego się Klasyku, o tyle współpraca Neymara i Suáreza wręcz przekonała mnie, że chcę obejrzeć pojedynek z Realem bez udziału Leo. Przynajmniej ten jeden raz. Mimo tego, że przy aktualnej formie obu zespołów widzę polę do wyraźnej wygranej Barçy, to jednak nie liczyłabym na zachowanie czystego konta. 3:1 jest z mojej strony postawą nieco życzeniową, ale skoro Immobile, Banega i Llorente byli w stanie wbić ekipie Beníteza trzy bramki... ;)

Maciej Machaj (Makaj) 0:2

Klasyk może odbyć się bez dwóch Klasyków, ale nie może odbyć się bez bramek. Wobec coraz lepszej gry w obronie i przewidywanego powrotu Messiego, wobec świetnej formy ataku Barçy i całkiem przeciętnej Realu, stawiam na dwubramkowe zwycięstwo gości. Niełatwe, wyszarpane, ale jednak zwycięstwo, które pozwoli umocnić się na fotelu lidera.

Łukasz Lewtak 1:2

Wyniki Barcelony i Realu z ostatniej kolejki ligowej mogą napawać optymizmem kibiców z Katalonii. Neymar i Suárez postanowili jakby udowodnić, że poradzą sobie w El Clásico nawet jeśli ostatecznie nie wystąpi Messi, natomiast trzy gole wbite Królewskim przez Sevillę pokazują, że defensywa ekipy Beníteza nie jest nie do przejścia. Myślę jednak, że trener Realu wyciągnął odpowiednie wnioski i, wzorem wielu wcześniejszych spotkań Los Blancos z tego sezonu, Klasyk na Bernabéu będzie widowiskiem bardziej dla koneserów małych taktycznych wojenek niż zwolenników otwartego, ofensywnego futbolu. Stąd też nie przewiduję wysokiego wyniku. Nie sposób nie zauważyć, że forma Barcelony z każdym meczem wzrasta, dlatego stawiam na minimalne zwycięstwo piłkarzy Enrique.

Daniel Olbryś 0:2

Choć nadal wielką niewiadomą pozostaje występ Messiego, dotychczasowa współpraca Neymara z Suárezem napawa optymizmem w kontekście ofensywnej postawy zespołu, dlatego stawiam właśnie na trafienia El Pistolero i Neya. Nawet jeśli Leo zdoła się wykurować na sobotę, nie wpłynie on na wynik w takim stopniu jak wspomniany duet, głównie przez brak rytmu meczowego. Gorzej może być w obronie, gdzie na środku obok Gerarda Piqué zagra najprawdopodobniej Mascherano, wracający po zawieszeniu za czerwoną kartkę w meczu z Eibarem. Jeśli jednak nasz podstawowy duet stoperów zaprezentuje się co najmniej tak jak w rundzie wiosennej minionego sezonu, o tzw. "zero z tyłu" nie będziemy musieli się martwić.

Błażej Gwozdowski (Blazeq) 2:3

Z optymizmu trudno się wyleczyć, poza tym chyba nie warto, dlatego stawiam na skromne zwycięstwo jedną bramką. Jeżeli Messi zasiądzie na ławce rezerwowych, drużyna będzie lepiej ustawiona w defensywie. Niestety wpłynie to też na obronę Realu, która zwróci się bardziej w kierunku Neymara, zdecydowanie utrudniając mu grę. Zadecyduje skuteczność i niuanse taktyczne. Sądzę, że mecz rozstrzygnie się po przerwie i wygra ta ekipa, której trener lepiej zareaguje na sytuację. Słabe w obu ekipach boki obrony (mowa o defensywie) mogą okazać się kluczowe.

Marcin Poreda (Ściah) 2:2 z Benzemą, 1:3 bez Benzemy

Wiele zależy od obecności Karima Benzemy. Z nim w składzie Real zyska prawdziwą dziewiątkę, która odciąży Cristiano i pozwoli mu wreszcie zabłysnąć. Dodatkowo obecność Carvajala oraz Marcelo rozciągnie madrycką ofensywę i pozwoli na dużo większą kreatywność przed polem karnym rywala. Jeśli Ci piłkarze wystąpią, gole dla Blancos są kwestią czasu. Dla Barcelony kluczowa będzie dyscyplina formacji, czyli zachowanie odpowiednich odległości między liniami w defensywie. Wtedy Busquets powinien idealnie czytać grę i być na czas w każdej sytuacji - to oznacza dominację Katalończyków w środku pola, co przełoży się na więcej sytuacji bramkowych (czyt. goli) dla Neymara i Suáreza - Messi raczej nie będzie w tym meczu decydujący. Mecz będzie ciekawy i padnie w nim kilka bramek, a Barcelona utrzyma pozycję lidera La Liga.

Krzysztof Majewski (Majerr) 1:2

Tak, jak ostrzegł na konferencji prasowej Andrés Iniesta: "Zuchwałe byłoby lekceważenie Realu". Podopieczni Rafy Beníteza z pewnością nie imponują formą, lecz ciężko powiedzieć też, żeby Katalończycy rozgrywali rozgrywali wybitny sezon. Podczas nieobecności Messiego cała ofensywna siła rażenia jest oparta na Suárezie i Neymarze. Jeżeli Los Blancos wyłączą z gry przede wszystkim Neymara, Barça znajdzie się w nie lada kłopotach. Osobnym tematem jest to, czy na murawie pojawi się Leo Messi, a jeżeli tak, to kiedy. Nie ma wątpliwości, że Argentyńczyk jest piłkarskim geniuszem, jednak brak meczowego rytmu może uniemożliwić mu występ na swoim poziomie. Barça od początku tej kampanii ma problemy w grze defensywnej, co wcale nie zostało całkowicie zażegnane w ostatnim czasie. Spodziewam się Realu usposobionego defensywnie, oczekującego na zaatakowanie poprzez niezwykle szybkie kontry. Gospodarze z pewnością mają odpowiednio dużo jakości, aby stawić czoła Barcelonie, choć sabotażystom drużyny może okazać się sam Benítez, jeżeli zdecyduje się na zbyt asekuracyjny styl gry. Mam nieodparte wrażenie, że będzie to zacięte spotkanie, w którym minimalnie lepsza okaże się Barça.

Eryk Malinowski (Ero) 1:2

Nieprzekonujący Real kontra coraz lepsza Barça (i to bez Messiego!) - to może działać na wyobraźnię przy typowaniu rezultatu sobotnich GD. Nie popadałbym jednak w hurraoptymizm. Królewscy mają dziwny zwyczaj wychodzenia z opresji w momencie, kiedy większość stawia ich na straconej pozycji. Nasze największe zwycięstwa w ostatnich latach (5:0, 6:2) zanotowaliśmy, gdy przed spotkaniem zewsząd było słychać, że obie drużyny prezentują wyrównany poziom i zadecydują niuanse. Częściej zdarzało się, że będąc w roli zdecydowanego faworyta, męczyliśmy się. Taki scenariusz przewiduję na sobotni wieczór. Nie zdziwi mnie minimalna porażka po przypadkowym golu, ale jednak ostatecznie obstawię nasze minimalne zwycięstwo 2:1. Wierzę, że zespół zaprezentuje się solidnie jako całość, ale to nasze ofensywne trio zadecyduje o ostatecznym wyniku tego meczu.

Robert Wojtczak (Robertinho) 2:2

Serce zawsze podpowiada, że mecz wygra Barcelona, ale tego typu pojedynki zawsze rządzą się swoimi prawami, niezależnie od wcześniejszej dyspozycji obu zespołów. Spodziewam się bramek, ale tak jak inni redaktorzy już zaznaczali, o ostatecznym rozstrzygnięciu mogą zadecydować niuanse taktyczne i wykorzystanie błędów rywala. Żaden zespół nie zdominuje spotkania, ale nie będzie to również mecz obfity w emocje. Ostatecznie Barcelona i Real podzielą się punktami na Santiago Bernabéu.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Sam typowałem 3:1 ale skończyło się jeszcze lepiej :)
« Powrót do wszystkich komentarzy