Przypominamy zasady, którymi kierujemy się podczas wystawiania ocen, zawarte w regulaminie oceniania zawodników. Pamiętajcie, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości lub uwagi związane z artykułem i zamierzacie zadać pytanie w komentarzu, zajrzyjcie uprzednio do działu FAQ – bardzo możliwe, że znajdziecie tam gotową odpowiedź. Życzymy owocnego zapoznawania się z tekstem oraz zachęcamy do pozostawiania komentarzy.
Oceniający: Ero, Szumi, Ściah
Komentarze (151)
wincyj serdzich roberto w finałach, wincyj trofeów.
Pique zachował się jak prostak to w ogóle nie podlega dyskusji! Ale inaczej by to wszystko wyglądało gdybyśmy np. 1 mecz zremisowali. A uważam, że gdyby LE nie zlekceważył AB to ten puchar spokojnie mogliśmy wygrać. Wiadomo nie ma co gdybać. Przegraliśmy i tyle w temacie.
Busquets to geniusz w środku pomocy Barcelony,niezastąpiony!
Cała obrona Barcelony miała razem 18 odbiorów,Busquets miał ich 11! :)
Zrobił to w pierwszym meczu Enrique wystawiając rezerwowy skład.Rozumiem,że zawodnicy musieli odpocząć ale chodzi mi o to,że nie wolno tu winić Pique,rozgrywał świetne zawody do 60 minuty.A potem czerwona kartka i co..o to ma mieć ocenę 1
!Dla mnie bez sensu...
Oczywiście ta czerwona kartka może zaniżyć ocenę ale nie aż tak,czerwona kartka już odebrała całkowite nadzieje drużynie na puchar ale żeby aż tak ostro potraktować Pique dając mu ocenę "1"!
4 mecze to jak dla mnie słuszna kara. Jednak nie zmienia to faktu, że cholernie będzie go brakować!!!
Nie wszystko tu musi być takie jak tam i nie wszystko tam musi być takie jak tu. I gówno nas obchodzi co tam można, a co nie :)
co ???!!!
Nie, nie popieram takiego zachowania bo było karygodne, ale Ci co grali kiedyś w piłkę z pewnością potrafią zrozumieć, że jak drużynie nie idzie a Ty robisz wszystko żeby coś ugrać przy niekorzystnym wyniku to zdarzają się takie zachowania.
Uważam, że ocena 3 byłaby wystarczająco surowa.
No i jeszcze jedno, o ile jego zachowanie rzeczywiście było nieodpowiedzialne i głupie, to jednak na czerwoną kartkę nie zasługiwało i nie powinno obniżać mu się oceny za błąd sędziego.
Dobrze pamiętam też jak po meczu z Malagą Alves dostał niezłą ocenę mimo, że jednym zagraniem zawalił mecz.
Przecież nawet w 1 meczu Ter Stegen zachował się głupio zawalił bramkę, nic nie obronił a i tak dostał 2,5. Tutaj Pique za jedno zachowanie dostaje równie złą ocenę jak Alves za pierwszy mecz, gdzie oprócz totalnego zawalenia 4 bramki miła duży "udział" w dwóch innych i nie wyróżnił się niczym pozytywnym.
Teraz tylko się zastanawiam, czy np Messi za niewykorzystane karne z Chelsea czy Sevilla też by dostał 1 za " wbijanie noża w serce drużyny"?
W sumie cieszę się, ze nie przywiązuje wagi do tych ocen, bo czasami są naprawdę strasznie głupie.
Rozbawił mnie argument, że to z jego winy remontada nie doszła do skutku. Owszem, osłabił drużynę, ale drużynę, która nie potrafiła przez 45 minut meczu nie strzeliła bramki. Co więcej, nie sądzę żeby udało się im zdobyć 3 bramki w pozostałe 34 minuty. Więc obarczanie obrońcy, który ciągnął akcje do przodu i atakował bramkę przeciwnika winą za przegrany mecz nie jest do końca w porządku.
Dla mnie nota jak najbardziej zasłużona.
Inieste lubię ale widzę jak gra i każdy co ma oczy widzi że od 1,5, roku jest cieniem samego siebie.
Ja go nie skreslam - wskaz gdzie i kiedy to robię, i mam nadzieje że odzyska forme.
Masz duże pojęcie o piłce, piszesz ciekawe wyszukane rzeczy, ale naprawdę z tym Iniestą już mógbyś dać sobie spokój. Tym bardziej, że każdy ma oczy, ogląda mecze i jaki koń jest każdy widzi. Wiem, że Ty jesteś uparty i idziesz pod prąd, ale według mnie zakrzywianie na siłę rzeczywistości mija się z celem, a obiektywizm zawsze jest wskazany bez względu na osobiste sympatie i antypatie. Od razu mówie, że nie wchodzę z Tobą w dyskusję, bo nie mam na to zwyczajnie czasu, ale napisałem to bo po prostu od pewnego czasu Twoje wypowiedzi na temat Iniesty mierziły po oczach.
Aha i myślę, że sam Andres w tym sezonie pokaże (oby tylko ominęły go kontuzję, to o formę jestem spokojny) wszystkim tym, którzy od pewnego czasu go skreślają, że się mylili i to bardzo, pozdrawiam.