Kataloński Sport opublikował dzisiaj artykuł, w którym wymienia dziesięć ciekawostek dotyczących wczorajszego meczu pomiędzy FC Barceloną a Bayernem Monachium. Zachęcamy do spojrzenia na to spotkanie z nieco odmiennej strony.
1) Bandaż Suáreza: Dlaczego Luis Suárez owija swoją prawą dłoń w bandaż? Urugwajczyk nosi go z dwóch powodów. Pierwszy z nich jest taki, że Luis chce chronić swoje palce, gdyż w przeszłości już trzykrotnie cierpiał z powodu ich kontuzji, o czym sam piłkarz wspomniał kiedyś w wywiadzie dla klubowego czasopisma. Drugi z nich jest związany niejako z przesądem zawodnika (jeden z nich jest czerwony, a inny, podarowany przez żonę Sofię, jest koloru zielonego).
2) Ponowne spotkanie Thiago z Rafinhą: W drugiej połowie Luis Enrique wpuścił na boisko młodszego Alcântarę i tym samym było to pierwsze spotkanie obu braci na Camp Nou po różnych stronach barykady, co było wzruszającym wydarzeniem dla rodziny zawodników.
3) Maraton Jordiego Alby: Lewy obrońca Barcelony przebiegł wczoraj najwięcej kilometrów spośród wszystkich zawodników przebywających na boisku. Katalończyk zakończył spotkanie z 11 874 metrami na koncie.
4) Messi – mniej znaczy więcej: Crack Barcelony przebiegł wczoraj tylko 8 748 metrów, a mimo to został bohaterem meczu. Jego gole niemal przesądziły o wyniku rywalizacji. Z wszystkich zawodników jedynie Manuel Neuer (5 402 m) oraz ter Stegen (5 870 m) przebiegli mniejszy dystans od La Pulgi.
5) Tylko Pep Guardiola był w stanie pokonać Barçę Luisa Enrique, jeśli chodzi o posiadanie piłki: Bayern wyjechał z Camp Nou z bagażem trzech bramek, lecz mimo to wygrał bitwę o posiadanie piłki. Niemcy zakończyli mecz z 53-procentowym posiadaniem. Coś takiego nie przydarzyło się jeszcze nigdy Barcelonie Luisa Enrique. Ostatni raz, kiedy Barça krócej utrzymywała się przy futbolówce, miał miejsce jeszcze za kadencji Gerardo Martino w pamiętnym wyjazdowym spotkaniu z Rayo Vallecano (4:0).
6) Vermaelen wciąż bez debiutu: Belg po raz pierwszy w historii został powołany do kadry FC Barcelony, jednak mimo to wciąż nie zaliczył swojego debiutu w barwach Blaugrany. Sytuacja drużyny, która musi teraz wygrywać każde możliwe spotkanie, utrudnia byłemu zawodnikowi Arsenalu proces integracji.
7) Kontrowersja wokół kartoniady: Camp Nou przywitało wczoraj piłkarzy wspaniałą mozaiką z napisem „We are ready”. Co ciekawe dzień wcześniej kibice Juventusu wpletli dokładnie takie samo zdanie w swoją mozaikę, którą zaprezentowali tuż przed rozpoczęciem pojedynku z Realem. W katalońskim klubie zapewniają, że fakt ten jest zwykłym zbiegiem okoliczności, choć nie brakuje i takich, którzy spekulują, że był to komercyjny zabieg firmy Nike.
8) Kontrola antydopingowa: Xavi i Rakitić zostali wezwani przez UEFA do poddania się testom antydopingowym.
9) Osobista zemsta Piqué: Stoper Barcelony był wczoraj jednym z najszczęśliwszych piłkarzy na boisku. Dwa lata wcześniej po bolesnej porażce 0:3 na Camp Nou z Bayernem Katalończyk przyznał, że „był to jego najcięższy wieczór w roli piłkarza Barcelony”. Wczoraj Piqué odegrał się w wielkim stylu.
10) Fryzura Neymara: Tradycyjnie Neymar wyszedł na plac gry ze specjalnie ułożoną fryzurą. Brazylijczyk wydaje do dwóch tysięcy euro miesięcznie na zmiany w wyglądzie swojej fryzury, co ostatnio przyznał osobisty fryzjer gwiazdy Barçy.
Komentarze (115)