Zapraszamy do krótkiego przeglądu dzisiejszych wydań hiszpańskiej prasy. O czym piszą Mundo Deportivo, Sport, Marca i AS? Przekonacie się poniżej.
Mundo Deportivo pisze o wierności Leo Messiego wobec Barcelony. W zeszłym sezonie PSG starał się pozyskać Argentyńczyka, ale odpowiedź zawodnika była odmowna. Teraz o cracku Barçy marzy Chelsea, jednak londyńczycy wiedzą, że jest on w 100% oddany obecnemu klubowi. Na okładce widzimy także cytaty z wypowiedzi Claudio Bravo („Prędzej czy później Real się potknie") oraz Daniego Alvesa („Jeśli klub nie może dokonywać transferów, to nie jest mój problem"). Ponadto przeczytamy o kolejnym ciężkim miesiącu dla Realu Madryt. Królewskich czeka 9 spotkań w ciągu 31 dni.
Na okładce Sportu widzimy Messiego i Neymara, którzy są „gotowi, aby zdobywać tytuły". Brazylijczyk wyznał, że drużyna da z siebie wszystko, aby zostać mistrzem na każdym froncie. Dziennik zamieścił też informację o problemach Benzemy w klubie, spowodowanych skoczeniem ze spadochronem. Nie zabrakło także wypowiedzi Daniego Alvesa na temat przedłużenia kontraktu z Barçą, do którego mu się nie śpieszy.
Marca informuje, że Sergio Ramos zagra w jutrzejszym meczu na Mestalla, mimo że wczoraj nie trenował. Praca rehabilitacyjna wykonana w ciągu przerwy świątecznej dała swoje owoce. Dziennik zapowiada też spotkanie Atlético z Levante, w którym nie zagra Torres. Trener Simeone stara się zdjąć presję z Hiszpana, mówiąc, że nie jest on zbawicielem zespołu. Przeczytamy także o Claudio Bravo, który wraca na Estadio Anoeta, oraz o odchodzącym z Liverpoolu Stevenie Gerrardzie. Na okładce widzimy również wzmianki na temat Enzo Péreza, który ma zagrać jutro przeciwko Realowi, robiącego furorę w Kolumbii Jamesa Rodrígueza oraz zwycięstwa koszykarzy Realu nad Crveną Zvezdą.
„W 2015 roku nie stawiamy sobie granic", powiedział Carlo Ancelotti, cytowany przez madryckiego ASa. „Mamy wspaniałą kadrę, najlepszą na świecie", pochwalił swoich zawodników włoski trener. Na okładce widzimy też informację o tym, że Fernando Torres obejrzy jutrzejszy mecz swojej drużyny z loży. W Walencji natomiast debatuje się na temat tego, czy zespół powinien zrobić szpaler dla Realu Madryt, zwycięzcy Klubowych Mistrzostw Świata. Dziennik na pierwszej stronie umieścił też wypowiedź Daniego Alvesa na temat przedłużenia umowy z Barçą.
Komentarze (142)
No ciekawe gdyby nie ten bajeczny kontrakt czy nadal byłby taki "wierny"...
2013, Perez w komunikacie o chęci podpisania nowego kontraktu przez Krysztiano.
Powinien mieć więcej wdzięczności !
Inigo Martinez to strasznie przereklamowany zawodnik, nie gra nic wielkiego.
Bask to poziom Bartry, jest w wieku Bartry i kosztuje 30 mln. euro.
Powiedz mi po co wam prawy skrzydłowy?
Koke nie zamierza odchodzić z Atletico.
Mourinho w Barcelonie?
Niektórzy to mają wyobraźnię.
"Zostało mi sześć miesięcy kontraktu z Barceloną, która jak na razie nie zaproponowała mi przedłużenia umowy. Taka jest sytuacja. Nie uśmiecha mi się negocjowanie odejścia z Barcelony."
To klub ma problem, nie może przeprowadzać transferów, co skomplikuje obsadę pozycji PO, a jeszcze nie kwapi się do propozycji nowego kontraktu dla Alvesa. Co ten ma zrobić? Błagać o pozostanie?
zwyczajnie już irytuje mnie robienie z Montoyi wielkiego piłkarza, którym nie jest bo nie oszukujmy się... gdyby nie słaba forma Alvesa to nie wypisałbyś go w "swoim składzie".. powstał taki sztuczny fanbase Montoyi i zobaczymy jak długo sie utrzyma
pozdro
Oczywiście trzeba mieć klasowych piłkarzy wszędzie. Problem w tym, że niezależnie, czy na PO grałby Alves, Montoya, Bartra, Cafu, Lahm, czy inny Deszczylio albo Kwadrado, to bez solidnego środka pola niewiele można zdziałać.