Następny dzień po porażce w finale Pucharu Króla nie był łatwy dla szkoleniowca Barcelony, Gerardo Martino. Trener, który o 18:00 zjawił się w Ciutat Esportiva na zajęciach, został przyjęty przez sympatyków klubu mało przyjemnymi okrzykami. Większość kibiców domagała się jego dymisji.
Zawodnicy zostali nagrodzeni oklaskami przez grupę fanów zgromadzonych przed obiektami sportowymi FC Barcelony, natomiast cała krytyka spadła na trenera pierwszego zespołu. „Tata odejdź natychmiast", „kup bilet do Argentyny i nie wracaj", „miłej podróży i do zobaczenia nigdy" to niektóre ze słów skierowanych do Gerardo Martino, który został obarczony winą za feralny tydzień. „Nie mamy nic, a tydzień temu mieliśmy wszystko", powiedział mu jeden z kibiców.
Fani Barçy domagali się również podjęcia odpowiednich kroków przez Andoniego Zubizarretę, prosząc go o sprowadzenie niemieckiego trenera Borussii Dortmund, Jürgena Kloppa.
Komentarze (179)