Aktualizacja wartości rynkowych Transfermarkt: Pedri wart 120 milionów euro; Ansu Fati "tańszy" niż Gerard Martin

Mateusz Doniec

21 marca 2025, 16:30

Transfermarkt

23 komentarze

Fot. Getty Images

Transfermarkt zaktualizował wartości rynkowe piłkarzy grających w LaLidze. Jakie zmiany pojawiły się w kadrze Barcelony i jak prezentują się one na tle ligi?

W marcowej aktualizacji wycen według Transfermarkt w Barcelonie doszło tylko do trzech wzrostów wartości i pięciu spadków. Pedri, który przy okazji ostatniej aktualizacji zanotował wzrost z 90 do 100 milionów euro, jest teraz wart 120 milionów i stał się szóstym najwyżej wycenianym graczem LaLigi za Viníciusem (200), Lamine Yamalem (180), Bellinghamem (180), Kylianem Mbappe (170) i Fede Valverde (130).

Wzrost wartości zanotował teraz także Alejandro Balde: z 50 do 60 milionów euro, a ostatnim piłkarzem Barcelony, którego wycena się zwiększyła, jest jego zmiennik Gerard Martin. Transfermarkt zwiększył jego wartość z 5 do 7,5 miliona euro.

Jeśli chodzi o spadki, odnotowali je Gavi (z 80 na 70 milionów euro), który wypadł z najdroższej dziesiątki LaLigi, Ronald Araujo (z 55 na 50), Andreas Christensen (z 20 na 15), Eric García (z 18 na 15) oraz Ansu Fati (z 10 na 5). Warto przypomnieć, że jeszcze w październiku 2020 roku Ansu był wyceniany aż na 80 milionów euro. Wszystkie wyceny piłkarzy Barçy można zobaczyć tutaj.

W drużynie Realu Madryt wzrosty zanotowało czterech piłkarzy: Kylian Mbappe (ze 160 na 170), Brahim Díaz (z 35 na 45), Raúl Asencio (z 7,5 na 30) oraz Dani Ceballos (z 4 na 10), a spadek odnotował tylko jeden gracz: Eduardo Camavinga (z 80 do 70). Najdroższym piłkarzem spoza duetu Barça - Real jest Julian Álvarez, którego wartość wzrosła z 80 do 90 milionów euro.

Pełny spis aktualizacji wartości rynkowych w LaLidze TUTAJ.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Panowie nie ma się co gorączkować. Transfermarket to jeden z portali wyceniających piłkarzy. Czy zawsze obiektywnie nie.



Podzielam opinie wielu z Was, że wyceny niektórych z piłkarzy są zawyżone, zbyt wysokie , a niektóre zaniżone, bądź zbyt niskie.

Jeżeli chodzi o wyceny zawyżone to wydaje mi się , że dotyczy to zwłaszcza piłkarzy Realu Madryt, którzy po części mają wyższe wyceny m.in. za nazwisko, za klub w którym grają, a nie za formę jaką w bieżącym roku prezentują.

Podzielę stanowisko, że wartość Mbape słusznie wzrosła, ale porównując go do wyceny Viniciusa można zastanawiać się czym Brazylijczyk zasłużył sobie jego wycenę aż na 200 mln euro. Moim zdaniem w ostatnich miesiącach, by nie powiedzieć w obecnym sezonie znacznie obniżył loty i jego wycena wg mnie winna oscylować na poziomie 160-170 mln, zwłaszcza gdy porówna się jego grę i wkład w wyniki drużyny w porównaniu do innych piłkarzy TOP, a zwłaszcza na tle Raphinho, Yamala czy Pedriego.

Przecież w tym sezonie Brazylijczyk nie przystawa poziomem gry do tych piłkarzy czy też Mbappe.

Podobnie ma się z wyceną Bellingama. Wycenienie go na równi z Pedrim może świadczyć, że „eksperci” Transfermarketu nie oglądają do końca ligi hiszpańskiej.

Generalnie można powiedzieć, że wyceny tego portalu nie odzwierciedlają poziomu reprezentowanego przez poszczególnych . Przykładów można mnożyć. By ograniczyć się do podwórka Barcelony zacznę od wyceny bramkarzy.

Tylko dwa lata młodszy od Szczęsnego Ter Stegen, nie grający od kilku miesięcy wart 35 mln, a reprezentujący wysoką formę Wojtek 1 mln. Myślę, że wartość Polaka na rynku jest pomimo wieku jest porównywalna z Niemcem a jeżeli nie to o niewiele niższa, zwłaszcza, że wiek Polaka jak na bramkarzy nie jest aż tak poważny.

Jestem przekonany, że w Europie jest wiele klubów i to nie najsłabszych, które wydawałyby na Wojtka przynajmniej kilkanaście i więcej milionów,.

Ponadto można zadać pytanie jako jest, że niemiecki portal wycenia Polaka mające takie doświadczenie i reprezentujący taką klasę i formę sześciokrotnie mniej od „rezerwisty” Peni. Nie zmienia to faktu, że wycena Penii jest w miarę wysoka i za taką kwotę , a nawet nieco większą szłoby go sprzedać.

Również można zastanowić się nad obiektywizmem wycen Christianena i Garcii.

Duńczyk starszy od kilku lat od Hiszpana, od prawie roku leczący urazy wyceniony został na równi z grającym nieźle w tym sezonie Garcią. Myślę, że za tu powinna być drobna przewaga na korzyść tego ostatniego.

Można by się jeszcze rozpisywać lecz nie ma to większego sensu dlatego na koniec wrzucę jedynie mały kamyczek do ogródku redakcji.

Otóż nie jest prawdą jak sugerujecie w artykule , że zaktualizowane wyceny znajdują się w odnośnikach, bo jest to po prostu nieprawda.


Fati i jego otoczenie zdziwionego i zaniepokojone obecna sytuacja na rynku

A co z Raphinhią ?

Do bani te wyceny Cubarsi , Kounde , Raphinha i Ferran też powinni dostać wzrosty , a Guler i Endrick nic nie grają w tym sezonie i wartość im nie spadła nic ...

Fati niestety sam sobie winien. Wolał dużą kasę i grzanie ławy zamiast wypożyczenia z mniejszą kasą.

No, ale w dłuższej perspektywie to wyjdzie moim zdaniem na minus, bo kto mu da dobrą kase po Barcy?

Tragikomedia, nie wyobrażam sobie zapłacić więcej za Viniciusa niż np za Pedriego czy Yamala... Brak spadku wartości „Czułameniego” to też jakiś absurd, ten gościu jest dramatyczny a wyceniany jak Rapha, który jest w tym sezonie totalnym kotem. Ogólnie to białe koszulki im chyba podnoszą wycenę…

Trochę mnie śmieszą tak duze wzrosty wartości Asencio o Cebulosa

RL 15 Baniek nieźle i tyle pewnie zarabiał będzie netto, w nastepnym sezonie.

Serio Szczęsny nawet mimo wieku tylko 1mln? :D

Eric Garcia to za co dostał ten spadek? Chyba za nazwisko bo na pewno nie za formę

Czyli barcelona która nie przegrała meczu w tym roku i jest faworytem do wygrania we wszystkich pucharach ledwo co zyskuje, a real który przegrał w tym roku już 4 mecze wychodzi na duży plus? I vinicius dalej trzyma się na 200 mln pomimo beznadziejnej formy

Czuameni kurna nietykalny przez nich. Najbardziej przereklamowany typ świata.

Nie wiem skąd 200 milionów u Viniego, przecież jest kilku graczy lepszych niż on w La Liga. Cały czas tylko chyba za to że robi wkoło siebie szum

Czyli Real zanotował większy wzrost wartości kadry niż Barcelona w momencie gdy na każdym froncie osiągają gorsze rezultaty. Niesamowity PR.

Vini 200 heheh niezły odpał, psychika warta 10 centów :P