Mecze rozgrywane w poniedziałek są talizmanem FC Barcelony

Przemek Walczak

15 lutego 2025, 22:10

Mundo Deportivo

8 komentarzy

Fot. Getty Images

24 kolejka LaLigi ułożyła się dla Barcelony znakomicie. Jeszcze miesiąc temu Barça traciła do lidera siedem punktów i miała przed sobą arcytrudne zadanie. Od tego momentu zarówno Real Madryt jak i Atlético zaczęli tracić punkty, a remisy stołecznych ekip w bieżącej kolejce sprawiają, że Barcelona może wskoczyć na fotel lidera. Czy przeszkodzi jej w tym nietypowa data meczu?

Przywykliśmy do tego, że spotkania LaLigi rozgrywane są w soboty i niedziele, rzadko w piątki i raczej w wieczorowych porach, chociaż są od tego wyjątki, o czym Barça boleśnie przekonała się, przechodząc męczarnie w meczach odbywających się w porze sjesty. A jak podopieczni Flicka poradzą sobie w spotkaniu rozgrywanym w poniedziałek? Taka sytuacja przydarza się od wielkiego dzwonu.

Przez ostatnie 15 lat tylko dziewięć razy Blaugrana grała w poniedziałek, a mecz z Rayo będzie dziesiątym takim przypadkiem. W ubiegłym sezonie drużyna Xaviego pokonała Real Sociedad i Valencię w meczach rozgrywanych w pierwszy dzień tygodnia. Taki terminarz wynikał z faktu, że Barça odpadła z Ligi Mistrzów i w ostatnich ligowych kolejkach miała więcej miejsca w kalendarzu, w przeciwieństwie do ekip, które dalej musiały grać w środku tygodnia. 

W sezonie 2022/23 kiedy Barcelona zdobyła mistrzostwo rozegrała jedno spotkanie w poniedziałek - zakończyło się ono wynikiem 0:0, a przeciwnkiem była Girona. Podczas rozgrywek 2021/22 taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie - Barça zremisowała z Granadą i przegrała z Cádiz, co było jedyną od 15 lat porażką Blaugrany w poniedziałkowym meczu. Z pewnością najbardziej pamiętnym spotkaniem rozegranym pierwszego dnia tygodnia dla kibiców Barçy jest to z 29 listopada 2010 roku. W niedzielę w Katalonii odbywały się wybory, dlatego termin meczu został przesunięty. Maszyna Guardioli rozgromiła wówczas Real Madryt 5:0 i udowodniła, że była na tamten moment najlepszą drużyną na świecie.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mecze w poniedziałki, to jest jakieś nieporozumienie. I nie piszę tutaj, o tym konkretnym meczu, tylko w ogóle o wszystkie ligi mi chodzi. Kolejka zaczyna się w piątek i powinna kończyć się w niedzielę. Koniec, kropka. A nie rozjeżdżać się jeszcze na poniedziałek

Chłopaki są wypoczęci. Nie możemy tego spie**olic tym bardziej ,że wczoraj cały Madryd się poślizgnął. Świeżośc jest ,gramy no prawie u siebie. Muszą wpasc 3pkt. Martwiłbym się gdybyśmy grali u nich a tak to jestem spokojny

Akurat jest to idealny mecz na stratę punktów, więc trzeba się skoncentrować.

oho. zaczyna się pompowanie balonika...
a pamiętacie, że Rayo (z wyjątkiem dwóch ostatnich męczy) potrafiło regularnie napsuć krwi Barcelonie...

Ale na pewno nie większym talizmanem od tego jakim jest Wojtuś :)