Barça Atlètic znów przegrywa; Trener dostaje czerwoną kartkę i będzie zwolniony?

Dawid Lampa

15 lutego 2025, 19:00

10 komentarzy

Fot. Getty Images

Zwolnienie trenera tuż, tuż... Barça Atlètic nie wygrywa w siódmym meczu z rzędu. Tym razem mecz rezerw skończył się porażką 0:1 na stadionie Zamory. Drużyna Alberta Sáncheza znajduje się na 18. miejscu w tabeli swojej ligi.

Pierwsza połowa, jak przystało na trzecią ligę hiszpańską, była niesamowicie nudna. Żadnego uderzenia nie oddała Barça Atlètic przez całe 45 minut. Zagrożenie udało się jednak stworzyć gospodarzom z Zamory. W 25. minucie najlepszy strzelec rywali w tym sezonie, Kike Márquez łatwo poradził sobie z Sergim Domínguezem, a potem pewnym strzałem pokonał Diego Kochena.

Druga część gry przyniosła wreszcie choć minimalne zagrożenie pod bramką Zamory. Drużyna Barçy wyglądała trochę lepiej - przede wszystkim zaczęła oddawać strzały. Jednak nie było ich wiele. Ostatecznie ani jedna z drużyn nie zdołała zmienić wyniku, a w końcówce spotkania, na dodatek, czerwoną kartkę otrzymał trener drugiego zespołu Barcelony, Albert Sánchez. W 94. minucie z boiska wyrzucony został zawodnik gospodarzy, Pablo Clavería, który groźnie zaatakował kolano Noah Darvicha.

To dla Barçy Atlètic siódmy mecz z rzędu bez zwycięstwa. Ta porażka sprawia, że rezerwy pozostają na 18. miejscu (na 20) w swojej grupie trzeciej ligi. Jeśli druga drużyna Osasuny wygra swój mecz w tej kolejce, to Barça spadnie na przedostatnią lokatę. Praca Alberta Sáncheza nie przynosi skutków i być może wkrótce nastąpi zmiana trenera.

Zamora 1:0 Barça Atlètic
1:0 Kike Márquez 25'

Barça Atlètic: Diego Kochen - Joan Anaya (Álvaro Cortés 66'), Mamadou Mbacke, Sergi Domínguez, Rubén López (Noah Darvich 74') - Aleix Garrido, Pedro Soma (Oscar Ureña 66'), Guille Fernández - Toni Fernández (Jan Virgili 84'), Alan Godoy, Raúl Dacosta (Brian Fariñas 84').

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

To, że trener nie radzi sobie ze specyfiką drużyny rezerw i nie wykorzystuje potencjału zawodników widać od dłuższego czasu. Dlatego też, drażni mnie bierność działaczy w podjęciu decyzji o jego zwolnieniu celem próby ratowania sezonu.

Tyle talentów mamy a oni tak nisko w tabeli

Szkoda, że tak późno, od miesięcy było widać, że chłopak się nie nadaje. Takich wyników ciężko jest bronić, nawet biorąc pod uwagę, ilu piłkarzy z rezerw, powoływanych jest do pierwszego zespołu, od początku sezonu.

A może by tak Tiago Alcantare zatrudnić tutaj z nim już się nic nie zmieni

Nawet sędzia go wyrzuca, a oni nadal go trzymają
konto usunięte

Thiago Alcantara?? ;)