Iñaki Peña otrzymał szansę od losu po kontuzji Ter Stegena, ale 2025 roku nie mógł zacząć się dla niego gorzej. Hiszpan przestał być numerem jeden i nie gra nawet w Pucharze Króla. Wygląda na to, że nowa umowa, którą rozważano, gdy 25-latek był w swoim najlepszym momencie, stoi pod znakiem zapytania.
Jak donosi Gabriel Sans z Mundo Deportivo, przedłużenie umowy z Iñakim Peñą stoi pod znakiem zapytania i taką postawę podzielają zarówno klub, jak i sam zawodnik. Obecny kontrakt 25-latka wygasa w 2026 roku i na ten moment nie wiadomo, czy zostanie on odnowiony. Luis F. Rojo z Marki potwierdza, że nowy kontrakt bramkarza to teraz niewiadoma, ale twierdzi, że strony mają omówić tę kwestię w czerwcu.
Rojo dodaje, że Barcelona chce, aby Iñaki kontynuował karierę w stolicy Katalonii, bo uważa, że po tym, co widzieliśmy w tym sezonie, potrzebuje dwóch bramkarzy za Ter Stegenem. Klub uznaje dodatkowo, że Astralaga i Kochen nie są jeszcze gotowi, aby zrobić krok naprzód.
Wciąż jednak nie wiadomo, jakie stanowisko zajmie Iñaki Peña. Bramkarz musi podjąć ostateczną decyzję w sprawie swojej przyszłości, ponieważ w jego wieku (w marcu skończy 26 lat) nadszedł czas, aby określić, jak będzie wyglądała jego kariera. Nie można wykluczyć odejścia bramkarza, bo według dziennikarza chętnych na jego usługi nie brakuje.
Komentarze (29)
Ale nie wiadomo jak Kochen/Astralaga poradzili by sobie. To wie tylko sztab trenerski
Źle się ustawia przy strzałach i jeszcze jedna różnica jest taka, że Wojtek rzuca się do obrony każdej piłki, nawet setki dla przeciwnika jak ostatnio z Sevillą na 1:1. A Pena stoi i odprowadza piłkę wzrokiem.
Może i brzydki ale za to głupi xD