Neymar całkiem niedawno rozwiązał kontrakt z Al-Hilal i wrócił do Santosu, ale katalońscy dziennikarze już teraz snują rozważania co do możliwego powrotu gwiazdora do Europy. Według Santiego Ovalle z Cadena SER taki jest właśnie cel 33-latka, który marzy o Barcelonie.
Dziennikarz w programie „Que T’hi Jugues” wyraził przekonanie, że Neymar nie tylko chce wrócić do Europy już najbliższego lata, ale wręcz pragnie przejść do Blaugrany, co byłoby dla niego najlepszym wariantem. Zapytany przez swojego redakcyjnego kolegę Ovalle potwierdził, że celem gwiazdora jest złapanie dobrej formy w Brazylii, aby pokazać, że może wrócić do Barçy. Kataloński klub zawsze miał być jego preferowaną opcją, odkąd był w PSG.
Dziennikarz podkreślił jednak, że nie wie, czy sama Barcelona podziela takie zapatrywania Neymara. Kontrakt Brazylijczyka z Santosem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Bardzo możliwe, że Barça spróbuje pozyskać jakiegoś skrzydłowego na lewą flankę w letnim okienku transferowym, ale póki co nie ma żadnych sygnałów, żeby mógł to być Neymar.
AKTUALIZACJA
22:44 Joan Fontes przedstawia podobne doniesienia do Santiego Ovalle, dodając, że Neymar chce się zrehabilitować za odejście do PSG, o które obwinia w dużej mierze swojego ojca.
Komentarze (121)
#NieDlaTurlacza
- Ma 33 lata, więc jest bardzo doświadczony. Przyda się mieszanka doświadczenia z młodością.
- Jest gruby, a grubych nie łatwo przewrócić.
- Potrafi przelobować przeciwnika.
- Często łapie kontuzje, więc nie będzie zabierał dużo minut młodszym zawodnikom.
- Udowodnił swoją miłość do Barcelony wielokrotnie chcąc wrócić, ale złe szejki nie chciały go puścić i jeszcze zmuszali go do przedłużania kontraktu, przystawiając mu maczetę do szyi.
Nadal wiele potrafi i pewnie wchodzac z lawki wiele by dawal.
Neymar zapiernicza w Santosie.
Gubi kilogramy.
Zaczyna znowu mieć flow.
Chcę grać w Barcy za czapkę gruszek.
I wtedy się budzę bo to Brazylijczyk :D
Na pewno pod względem sportowym mógł wygrać więcej, gość czasu nie cofnie. Myślę że świetnie byłoby go zobaczyć na skrzydłach z Yamalem. Trzeba mu życzyć żeby podciągnął formę i wpadł na dwa trzy sezony zdobyć kolejną ligę mistrzów.
Neymar jest klasycznym przykładem jak chciwość i układy z agentami mogą zniszczyć najlepiej zapowiadającego się piłkarza. W sumie to jest mi go szkoda bo nawet jego własny ojciec traktował go jak maszynkę do kasy a nie jak syna czy nawet człowieka.
I tak sobie myślę, że gdyby była możliwość (sportowo, finansowo i wizerunkowo) to powitał bym syna marnotrawnego i rzeczywiście dał mu szansę na rehabilitację i odkupienie win. Nawet na rok
A w pokerka lubi pograć po nocach ;)