''Spokojnie, sprawdzamy'', czyli kontrowersje sędziowskie w meczu Benfica - Barcelona

Grzegorz Skowronek

22 stycznia 2025, 09:40

X

99 komentarzy

Fot. Getty Images

Nie ma wielu takich spotkań, w których pada grad bramek, a kibic zada sobie pytanie kto właściwie sędziował ten mecz. Holenderski sędzia Danny Makkelie dołożył swoje trzy grosze do wczorajszego partidazo, ale jak to bywa z arbitrami, gdyby chciał wypowiedzieć się na temat meczu, z każdej decyzji się wybroni. Jak na kontrowersje spotkania Benfiki z Barceloną zareagowały media?

Na pierwszy ogień weźmy sytuację z pierwszej połowy, po której zostaje podyktowany rzut karny dla portugalskiej drużyny, zamieniony finalnie przez Pavlidisa na bramkę. Szczęsny rzuca się pod nogi Akturkoglu i zdaniem Archivo VAR, trafia go kolanem w lewą stopę. Portal zwraca uwagę na to, że Turek zmuszony był skoczyć, by uniknąć poważniejszego urazu. W tym przypadku, do przewinienia wystarczył niewielki kontakt. Jak się jednak okazuje, w przypadku braku kontaktu i samej gry niebezpiecznej dyktuje się... rzut wolny pośredni. Pisze o tym Łukasz Rogowski na portalu X. Minimalny kontakt był więc tu kluczowy.

Drugim zdarzeniem, znów skutkującym podyktowaniem ''jedenastki'', tym razem dla Barcelony, była sytuacja z drugiej połowy spotkania, kiedy faulowany był Lamine Yamal. W mediach podniosła się dyskusja, czy kontakt pomiędzy zawodnikiem Benfiki a piłkarzem Barçy był wystarczający do spowodowania upadku zawodnika. Dziennikarze ze stolicy Hiszpanii pytają czy Barca, która znakomicie sobie radzi w Lidze Mistrzów naprawdę potrzebuje ''tego typu pomocy''. Znów jednak wydaje się, że z tej decyzji sędzia się wybroni - ewidentnie kontakt zaistniał, a Lamine został wyraźnie pociągnięty za koszulkę przy próbie zmiany kierunku biegu. Oczywiście, są również arbitrzy, którzy za taki kontakt rzutu karnego by nie odgwizdali. 

Wreszcie, zostaje akcja z samej końcówki spotkania. Przy wyniku 4:4 dochodzi do kontrowersji w polu karnym Barcelony. Na pierwszy rzut oka wejście Fermína Lópeza mogło spowodować karnego dla Benfiki i za chwilę mogło być 5:4 dla gospodarzy. Danny Makkelie nie użył jednak gwizdka, po chwili znaleźliśmy się już po drugiej stronie boiska i to Raphinha strzela na 4:5. W kwestii kontrowersji, warto uważnie patrzeć na stopy zawodnika w czerwonej koszulce, który najpierw nadepnął Fermína, co w późniejszej fazie skutkowało wpadnięciem piłkarza Barcelony na plecy gracza Benfiki. Trudno tu mówić o rzucie karnym. 

Punktem wspólnym tych sytuacji jest również skąpa liczba powtórek, które zaserwował nam wczoraj realizator transmisji, co dodatkowo utrudnia prawidłową ocenę sytuacji boiskowych.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Barcelona jest regularnie ru******a przez sędziów i wyedy nikt nie robi problemów to raz kontrowersje mogą być na naszą stronę. To był „tylko” mecz ligowy który o niczym nie decydował więc myślę że nie ma co się tak rozwodzić. Jak dla mnie tylko karny na Yamalu był błędem, nawet jeżeli nie było nadepnięcia Fermina to i tak kontakt był tam za mały.
A tak na marginesie, widzieliście kiedykolwiek żeby sędzia podyktował wolny pośredni za to że ktoś przeskoczy bramkarza i nie da się wykosić? Bo ja nigdy.

Podobnie jak Maciek, karnego na Yamalu bym nigdy nie podyktował. To znaczy, nie gwizdał bym w ogóle takich sytuacji, a nie, że akurat w tym przypadku bym nie gwizdał. Przewinienie do interpretacji, a Holender uznał, że to karny i lepiej dla Barcelony. Barca była dymana w tylu sytuacjach, że nie ma co się biczować za padolino Yamala.

Kontrowersje to sa w LaLiga a nie LM. Tam moga byc bledy.

Pierwszy raz od bardzo dawna dostaliśmy "dobry gwizdek" w ważnym momencie.
Makkelie dotychczas nam zabierał- patrz niepodyktowany karny na Dembele w meczu z Bayernem. Anulowanie bramki i karny dla Benfiki byłoby spektakularne ale mało kontrowersyjne.

https://www.reddit.com/r/soccer/comments/1i6url4/benfica_penalty_shout_against_barcelona_905/?rdt=64520
Tu w 0,11, zatrzymujcie sobie klatka po klatce, doskonale widać, że nie ma najmniejszego kontaktu miedzy stopami Fermina i Barreiro. Nie ma tego wydumanego nadepnięcia.

Wiadomo dla kibiców Realu sędzia mylił się na korzyść Barcelony musimy ich zrozumieć w końcu tak często sędziowie mylą się na korzyść Realu , że będą Barcy wytykać każdą kontrowersyjną sytuację w której sędzia zagwizdał bądź nie na jej korzyść.Kibic Realu też człowiek i widzi jak ich ukochany klub jest faworyzowany przez arbitrów i nieraz idzie w zaparte bo przecież wstyd się przyznać, że zeszły sezon wygrali że słabiutką Barceloną tylko dzięki szczęśliwemu sędziowaniu

"Holenderski sędzia Danny Makkelie dołożył swoje trzy grosze do wczorajszego partidazo, ale jak to bywa z arbitrami, gdyby chciał wypowiedzieć się na temat meczu, z każdej decyzji się wybroni."

Nie, nie wybroni się. Wybronią go głupi ludzie, którzy nie rozumieją piłki i przepisów.

Jeśli sytuacja z Yamalem jest na karnego to wyobraźmy sobie co by było gdyby w każdej takiej sytuacji dyktować karnego. Wyniki rzędu np. 15-14 byłyby na porządku dziennym..
A dyktowanie karnych wybiórczo za tego typu akcji to nic innego jak drukowanie.

"W kwestii kontrowersji, warto uważnie patrzeć na stopy zawodnika w czerwonej koszulce, który najpierw nadepnął Fermína, co w późniejszej fazie skutkowało wpadnięciem piłkarza Barcelony na plecy gracza Benfiki."

Nie było nadepnięcia to po pierwsze, po drugie zanim stopa zawodnika Benfici znalazła się w okolicach stopy Fermina ten zdążył uderzyć rywala łokciem w plecy powodując w konsekwencji jego upadek.
Także już sama chronologia zdarzeń działa tu na niekorzyść próbujących się doszukać czegoś co nie miało miejsca.

Real wygrywał ostatnio 5 razy LM po mega wałkach, obyśmy nie poszli ich śladem..

"który najpierw nadepnął Fermína, co w późniejszej fazie skutkowało wpadnięciem piłkarza Barcelony na plecy gracza Benfiki. "

W jaki sposób nadepnięcie na Fermina spowodowało wpadnięcie Fermina na gracza Benifiki? Odwijam sobie sytuację klatka po klatce i w każdej kolejnej Fermin znajduje się na trajektorii, w której wpada w przeciwnika, który wygrał pozycję. I próbując odebrać mu piłkę po prostu go przetrąca. Nie mam pojęcia i nie zobaczę tego, nie próbujcie mnie do tego przekonać (a mówię po to by oszczędzić wasz czas w odpisywaniu na ten post.)
Grałem w piłkę, nie profesjonalnie ale jednak pewnie sytuacje boiskowe w życiu przeżyłem i w jaki sposób napastnik nie zostaje sfaulowany gdy od strony pleców drugi zawodnik w niego wpada... Albo inaczej: w jaki sposób jest to czysta interwencja? W jaki sposób napastnik ma się utrzymać na nogach w takiej sytuacji? Jako napastnik przez mój całym młodzieńczy epizod w grze w piłkę, nie mam bladego pojęcia.

Oglądając dzisiaj powtórki wcale nie jestem taki pewien czy Szczęsny miał kontakt przy karnym. A jesli nie to powinien być wolny pośredni. Ciekawe czy jest jakaś odpowiednia stopklatka.

I druga rzecz, jak jest ze spalonymi jeśli obrońca jest przy dwóch zawodnikach, jeden pali drugi nie, obrońca się z nimi ściga ale piłkę wygrywa ten co nie palił, czy tu przepis o zajmowaniu uwagi ma znaczenie? Wydaje mi się że nie.

Wszystkie decyzje dobre poza przyznaniem rzutu karnego dla nas po rzekomym faulu na Yamalu. Nie widzę tam przewinienia. Zwykły nur i tyle.

dodalbym ze powinny byc dwie zolte kartki na graczy Benfiki za wyrazne stemple na stopach zawodnikow Barcelony. (Kounde,Pedri) nie liczac Balde

A czy przy niefortunnym wyjściu Szczęsnego, przeciwnik nie był przypadkiem na spalonym?

Oczywiście to przypuszczenia, ale branka na 5:4, trochę odebrała możliwość weryfikacji wcześniejszego zdarzenia.

Sędzia kalosz! :)

Jakby sędzia podyktował rzut karny dla Benfica to by się wybronił z tej decyzji.

Tak powtórki masakra, wciaz czekam na taka ktora rozwieje spalonego przy karnym dla benfica

„Dobry” byl tez ten faul de Jonga na zolta kartke, po ktorym byl ten ostatni wolny w meczu. Przeciez tam w ogole nie bylo faulu. Ale gdyby nie ten wolny, to pewnie nie strzelilibysmy na 5:4;)

Benfika stawiała stemple naszym zawodnikom w tym meczu jakby na poczcie pracowali.

Sytuacja z ferminem to aż mi się prime cr7 przypomniał, tam chłop padł po strzale snajpera z trybun

Moim zdaniem:
1)1 karny na Balde-oczywisty
2)2 karny spowodowany przez Wojtka-dobra decyzja
3)3 karny na Yamalu-dla mnie nie ma karnego, ale da się z tego obronić
4)4 karny spowodowany przez Fermina-nie ma, bo jest nadepnięcie.

Niestety ale dla mnie zarówno karny Yamalu jak i brak karnego po faulu Fermina to błędy na naszą korzyść.