Albert Blaya: Od listopada Lewandowski jest najgorszym napastnikiem LaLigi pod względem skuteczności

Mateusz Doniec

20 stycznia 2025, 15:15

YT: Albert Blaya Sensat

86 komentarzy

Fot. Getty Images

Znany hiszpański analityk piłkarski Albert Blaya opublikował na swoim kanale na YouTube krytyczny materiał dotyczący Roberta Lewandowskiego. Jego zdaniem Polak ogranicza Barçę Flicka i od listopada jest najgorszym napastnikiem LaLigi pod względem skuteczności.

"Czy Barcelona ma problem z Robertem Lewandowskim?" - pyta na samym początku filmu Albert Blaya. "Od zwycięstwa 4:0 na Bernabéu Lewandowski strzelił tylko dwa gole i zanotował zero asyst w ostatnich ośmiu meczach ligowych. To dokładnie ten sam etap, w którym Barcelona zdobyła tylko 9 z możliwych 27 punktów" - zwraca uwagę analityk i mówi: "Co się wydarzyło? Kompletnie nic, to było całkowicie do przewidzenia".

Blaya porównuje następnie liczby z okresu od początku sezonu do październikowego El Clásico i od Klasyku do ostatniego starcia z Getafe: xG spadek z 0,88 do 0,51; "To nadal bardzo wysokie liczby" - mówi Blaya. Liczba strzałów: spadek z 3,94 do 2,73 na mecz, kontakty w polu karnym: spadek z 8,51 do 6,71 na mecz.

Następnie istotna zaawansowana statystyka Over/Underperformance: spadek z 0,22 do -0,34: "Ta statystyka mierzy to, co "powinien" był wykreować w ofensywie (gole i asysty) w porównaniu do tego, co rzeczywiście wykreował" - tłumaczy Albert i dodaje: "W pierwszej połowie sezonu był napastnikiem, który dawał swojej drużynie najwięcej. [...] Potem jest -0,34, to znaczy, że ze wszystkich napastników LaLigi, którzy rozegrali od 27 października co najmniej 600 minut, Lewandowski jest najgorszym napastnikiem w tym okresie. Chodzi tu o jego okazje, strzały..." - mówi Blaya.

Analityk komentuje dalej: "Mamy też statystykę OBV (On Ball Value), chodzi tu o podania, prowadzenie piłki, dryblingi, strzały... mierzy się rzeczywisty wpływ zawodnika na akcje swojej drużyny. Na początku miał wskaźnik 0,39 i był jednym z najlepszych napastników LaLigi. Teraz jest to -0,17. To drastyczny spadek od jednego z najlepszych wyników do dokładnie najgorszego napastnika LaLigi".

"Dlaczego to coś, czego można się było spodziewać? Ponieważ napastnicy mają swoje serie, a szczególnie Robert Lewandowski, jeszcze za czasów gry w Bayernie. Jeśli miał okres, w którym strzelał więcej, niż wskazywały statystyki, to normalne jest, że później będzie strzelał mniej, niż wskazują liczby" - mówi Blaya.

Albert Blaya prezentuje następnie porównanie mapy strzałów Lewandowskiego oraz analizuje konkretne akcje z ostatnich meczów. Na końcu mówi: "Barça musi rozwiązać ten problem i dlatego uważam, że wszystko prowadzi do znalezienia Marcusa Rashforda". 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

I gość ma rację, lewy jest już stary i forma będzie tylko spadać niestety

Parodia xd Powołują się na film ziomka, którego poprzedni film osiągnął pułap 9 tysięcy wyświetleń :)

No, ale hejt na Lewego tu się dobrze sprzedaje :)

Jak mówiłem o tym, że Lewy zaliczył okropny zjazd i lada moment Ferran za niego powinien wejść, to zostałem zjedzony bo akurat trafił się dobry mecz z Realem.
Flick zna statystki i widzi co się dzieje na boisku, Lewy jak i cały zespół nie radzi sobie jak zespoły się muruja. Tutaj muszą znaleźć jakiś plan B

Jest stary ,wolny i drewniany czego się spodziewać

Jak ma strzelić gola, skoro na cały mecz ma 1 sytuację?
Lewy marnuje setki? A Raphinha nie marnuje? A Yamał nie marnuje?
To jest naprawdę żałosne, jak ludzie skreślają zawodnika, bo nie strzelił bramek w kilku meczach.
Boisku zweryfikuje i jeszcze wam zamknie mordę.

Pozostali przestali za niego biegać.. tylko tyle i aż tyle.
Nie da się tak ganiać przez cały sezon, trzeba dobrze grać w piłkę, a nie tylko biegać, a my nie gramy dobrze, czego jednym z głównych sprawców jest Lewy i to, że on w tej grze naszym przeszkadza.

A te kontakty w polu karnym to chyba ilością dotknięć piłki przy nieudolnych próbach jej opanowania nabija ;)

Fakt, ponownie obniżył skuteczność, a wahania formy nie powinny dziwić zważywszy na jego wiek.
Ale weźmy też pod uwagę, że jego gorsza dyspozycja pokrywa się z gorszą grą zespołu (listopad - grudzień). Za mecz z Getafe bym go nie krzyżował - zespół zagrał dobrze, ale Getafe na wiele nie pozwoliło, a już na pewno nie na grę w piłkę.
Lewandowski był, a według mnie dalej jest, tylko, albo aż wybitną "9". Bez reszty zespołu, odpowiednich podań, nie strzeli bramek.
Może jestem stronniczy bo "Polak-rodak", ale w meczu z Getafe piłki go omijały - każda wrzutka była kierowana do innych zawodników. Może się nie znam, może to "zasługa" obrony Getafe, może złego ustawienia Lewego, nie wiem, ale wiem, że w takiej sytuacji goli nie ma co oczekwiać.

Taka jest prawda że trzeba się go jak najszybciej pozbyć.
Z nim gramy w 10 i się męczymy na boisku.
Pewnie będzie miał jeszcze dobre przebłyski ale to żart na jak na gracza który zarabia 32mln.

Ja zaś proponuję, żeby napastników a w szczególności grających na 9-tce ,po serii kilku meczy bez gola ,kierować na przypiekanie żelazem i podtapianie w fosie.
Ze szczególnym okrucieństwem powinno to dotyczyć zawodników z Polski, a już obligatoryjnie tych co mają imię na R.
Hough !

Proponuję zdjąć niektórym różowe okulary a nie podniecać się faktem że Polak gra w Barcelonie. Lewandowski lepszy nie będzie. Prawie 37 lat na karku. Ilu napastników w tym wieku odgrywa jeszcze ważna rolę w poważnej piłce? Niestety Robercik sam nie zrezygnuje i będziemy się z nim uganiać do końca kontraktu. Nic tylko podziękować Laporcie. Kto mądry facetowi po trzydziestce daje taką pensje i kilkuletni kontrakt.

Szczerze? mam na to wyfufane od wczoraj. Gramy fajną piłkę, Real zlany aż miło i to dwa razy, każdy z trójki ofensywnej zagrał super po co się denerwować?

Widać wkład trenera, Flick nie spodziewał się, że w La Liga będzie tyle opornych drużyn autobusowych i nie wykminił jeszcze planu na drużyny, które nie grają w piłkę tylko marzą o remisach. Trochę przycięły się akcje w ofensywie bo Lewy nie ma już tyle szans na "dołożenie nogi", ale...

Dla mnie wszystko jest ok, tyle dumy ile dał mi ten sezon już na tym etapie to jest i tak 300% tego na co mogłem liczyć za Xaviego, gdzie z meczu na mecz nie widać było choćby grama poprawy/pomysłu/chęci.

Ja włączam kolejny meczyk, drapię się po brzuchu, jem se picke i jestem szczęśliwy, że Barcelona to nie jest w końcu niedorozwój tego sportu, a na prawdę cudna, młoda, wychowana na doświadczeniu i La Masii drużyna. I jeszcze dwóch Polaków tu gra, no matko bosko trzymaj mnie bo nie wierzę.

Pomyślmy co było dokładnie rok temu jak trzęśliśmy portami, a zobaczmy co jest teraz i jak się czujemy przed każdym kolejnym meczem.

Stare piękne czasy nie są stare tylko dzieją się tu i teraz aż będzie za późno żebyśmy je docenili.

Facet natychmiast wynajmij ochronę - polski moher (wierzący w swojego bożyszcze) nie wybaczy tych słów a RL jest ich najważniejszym kandydatem do złotej piłki. Na miejscu autora natychmiast kupiłbym piłkę w Dacatloni, pomalował bym złotym sprayem i wysłał p. Robertowi z przeprosinami!

Powiedzmy sobie szczerze. Oby to był ostatni sezon Roberta u nas.

Kolejna nagonka ze strony debili z hiszpańskich mediów. Jeśli ktoś myśli, że Rashford jest lepszy od Lewandowskiego to nie powinien zajmować się dziennikarstwem

Taka prawda. Opieramy zdobywanie bramek na wiekowym zawodniku.
Wszystkie starania szwagrów powinny być skierowane na lewoskrzydłowego oraz na nową, zdecydowanie młodszą 9-tkę.

Taka jest prawda, graj jak w pierwszym sezonie. Super początek a potem kopanie się po czole...

Jakby piłka to były statystyki to trenerami byli by matematycy, pewnie że pomagają ale mam trochę problem z tym ze ktoś z za monitora ocenia ile w danej sytuacji powinien realnie dać z siebie topowy na świecie napastnik jednocześnie mając na uwadze to co dzieje się na boisku. No i warto było by znać zadania i taktykę drużyny a podejrzewam ze panowie co wpisują liczby w taki Over/Underperformance takiej wiedzy nie mają.

Po raz kolejny obserwujemy spadek formy Lewego w środku sezonu. W pierwszym miał dobre pierwsze trzy i ostatnie dwa miesiące sezonu. W następnym mniej więcej w lutym zaczął grać swoją piłkę. W tym też spodziewałbym się jego powrotu do formy za miesiąc, może z kawałkiem. Na ten czas Olmo na fałszywą 9tkę.

Lewy póki co, to na razie na ławę się nadaje. W tej dyspozycji, Ferran gorzej od niego na pewno nie zagra.

Czemu każdy skupia się na jedynie Lewandowskim, kiedy wszyscy zawodnicy ofensywni zaliczyli zjazd jeśli chodzi o skuteczność?

W sumie analiza dobra, ale niepełna. Ile dobrych podań dostawał lewy do pażdziernika, a ile po. Może on nie pasuje do Barcelony profilem, bo typowa 9tka nie kreuje bóg wie ilu sytuacji tylko skrzydłowi, a oni nieraz nie widzą kolegów. Nie tylko Lewandowskiego.

najgorsze w lewym nie jest to, że mu piłka odskakuje, ale to, że ten chłop ukrywa swoje kontuzje. ile razy widzieliście grymas bólu na jego twarzy. ile razy powtórki pokazywały wjazd obrońcy w jego nogi/plecy. on powinien pauzować, tak jak każdy inny piłkarz, który zgłosi dolegliwość; ale stary robert wie, że katalońskie dzienniki miałyby argumenty, żeby naciskać na transfer kogoś w jego miejsce. dlatego dziadek czasami kuleje, często wyskakuję zbyt nisko, upada symulując faul zamiast walczyć. gdyby zrezygnował z kadry, a byłby przyzwoity zmiennik (lewy nawet z barbastro grał), to teraz zastanawialibyśmy się, na ile lat przedłużyć jego kontrakt.

Rzeczywiście wielkie zaskoczenie chyba każdy to widzi oglądając mecz on nie potrafi nawet przyjąć

Barcelona na osiem meczy grala jeden bez niego i wygrali 5 :1 natomiast pozostale bez zwyciestwa -wniosek nasuwa sie sam

To już nie jest zawodnik na miarę takiego klubu (profilem nigdy tu zresztą nie pasował), jest emerytem z przebłyskami ale to za mało w przypadku drużyny, która gra o trofea.
I nie wiem po co ktoś daje argumenty o Raphinii czy Yamalu że nie strzelają; nikt od nich nie oczekuje zdobycia Pichichi a od snajpera Barcelony już tak. Poza tym praktycznie wyrobili już liczby, których oczekuje się od dobrych skrzydłowych na przestrzeni sezonu a wnoszą też wiele innych rzeczy na boisku w przeciwieństwie do Lewego.

Lewandowski jak nie będzie strzelał bramek z niczego to jest zbędny dla Barcy. Obecnie to wygląda tak że już nie strzela tego co powinien. Jeżeli by zdobył w oststnich meczach z 4 bramki więcej to tabela wyglądałaby znacznie dla nas korzystniej.

Jakby cala druzyna byla kosmiczna tylko lewy w tej lidze nie dojezdza, wygrywa i przegrywa druzyna, nie bronie lewego, bo widać ze mu pilka odskakuje na 10 metrów ale on jest czescia skladowa druzyny

Lewy ma zniżke formy, wiadomo, ale mało mówi się o Raphinhi, którego zmarnowane setki z Atletico czy Getafe kosztowały nas 5 punktów. Lamine w lidze również się zaciął.

Problem Lewandowskiego jest jednak taki, że gdy Raphinha i Yamal nie strzelają to dają dużo innych rzeczy drużynie. Lewy jak nie strzela to nie daje praktycznie nic - ani nie jest dobry w pressingu, jest też słaby w kreacji bo technicznie odstaje niestety. Co do Rashforda to szczerze wątpie żeby to był jakiś gamechanger, dla mnie może przyjść pod warunkiem, że sam Flick go chce.

Kawał dobrej analizy popartej statystykami z dziwnym wnioskiem na koniec. ;⁠-⁠)

No tak bo przyjdzie Rashford i strzeli bramkę w każdej z 38 kolejek. Uwielbiam te wybiórcze wywodu ukierunkowane wyłącznie w stronę negatywnych aspektów gry, ale o tym, że na obecną chwilę w połowie sezonu ma tyle samo bramek co na koniec poprzedniego to już cisza. Nawet jeżeli do 29 (G+A) dołoży 10 trafień we wszystkich rozgrywkach to będzie to znakomity sezon dla niego.