Real Madryt zdecydowanym liderem w liczbie rzutów karnych w tym sezonie LaLigi

Dawid Lampa

19 stycznia 2025, 19:30

X: @pedromartin, @LaLigaenDirecto

40 komentarzy

Fot. Getty Images

Real Madryt jest liderem LaLigi z dwupunktową przewagą nad Atlético. Królewscy przodują również w liczbie... rzutów karnych i goli anulowanych przez VAR. Na te ciekawe zależności zwracają uwagę statystycy, Pedro Martín i Fran Martínez.

Pedro Martín, jeden z popularnych na platformie X statystyków, wstawił dziś pewne porównanie czterech pierwszych drużyn LaLigi. Chodzi o rzuty karne odgwizdane dla i przeciwko danemu zespołowi. Sytuacja prezentuje się następująco:

  • Real Madryt: 9/0 (9 rzutów karnych dla Królewskich, 0 przeciwko nim);
  • Atlético: 2/1
  • Barcelona: 4/3
  • Athletic: 3/3

twitter.com/pedritonumeros/status/1881008316631138663

Oczywiście ciężko wiązać to z umyślnym gwizdaniem pod którąś z drużyn. Jeśli chodzi o Barçę, to nawet w ostatnim meczu z Getafe - według Archivo VAR - powinna dostać rzut karny za faul na Julesie Koundé. Mówiło się również o potencjalnej jedenastce za faul na Danim Olmo w 3. kolejce, w pojedynku z Rayo. Tam Barcelona osiągnęła pozytywny dla siebie wynik 2:1. Inaczej było w spotkaniu z Las Palmas, podczas którego nie zdecydowano się na pokazanie na wapno w sytuacjach z Pau Víctorem i Pau Cubarsím.

Kolejną statystykę podaje Fran Martínez z Relevo, który pisze: - Real Madryt jest pierwszą drużyną, która osiągnęła liczbę 30 goli anulowanych przez VAR (żaden inny zespół nie przebił 17). Real byłby najbardziej "uprzywilejowaną" drużyną, gdyby nie istniał VAR, odkąd został wprowadzony (67 akcji na korzyść). Warto dodać, że chwilę po dodaniu tego postu, VAR po raz kolejny anulował bramkę Królewskich - kolejną "ofiarą" systemu stał się Federico Valverde.

twitter.com/laligaendirecto/status/1881023148034007223

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Walcie się. Gdyby nie sędziowie madritisto to......

"Oczywiście ciężko wiązać to z umyślnym gwizdaniem pod którąś z drużyn."

( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Skoro tyle karnych dostają, to nie ma się co dziwić.

A dodajcie jeszcze ze aż 7 bramek Mbappe nie zostało uznanych

Po prostu Real ma lepszych i szybszych piłkarzy. Lepszych technicznie. Lewy? Nie trzeba pisać, Raphina głównie szybkość, Yamal - jeden zwód, który niedługo wszyscy rozpracują i będzie po temacie. Każdy z 4 piłkarzy ofensywnych - Mbappe, Rodrygo, Vinicius, Diaz jest lepszy technicznie od piłkarzy Barcy

Ktoś z was doczytał artykuł do końca? Czy będziecie płakać w kółku różańcowym czytając tylko tytuł?

Kogoś to dziwi?

Perez płaci, Perez wymaga

Problemem nie jest to ile mieli już karnych w tym sezonie , a to że nam ich się nie gwiżdże po oczywistych faulach, bo gdyby gwizdali to myślę że mielibyśmy więcej jedenastek od Realu.

Cóż za przypadek

Pozostałe drużyny mają prawdopodobny rozkład karnych dla/przeciw, nie ma w tym nic dziwnego. Natomiast wynik realu jest praktycznie statystycznie niemożliwy - 9/0 oznacza, że prawie co drugą kolejkę mają praktycznie gwarantowaną bramkę i zero podobnego zagrożenia dla siebie, przy czym tak jak mówię jest to praktycznie niemożliwe.

Kuriozalna wręcz statystyka. Tylko udowadnia , że chyba sędziowie mają takie polecenie gwizdać dla Realu

"Oczywiście ciężko wiązać to z umyślnym gwizdaniem pod którąś z drużyn."

Oczywiście :D Ale jeszcze ciężej z czymkolwiek innym.

Śmiało można stawiać w kuponie na karny dla prześcieradeł. Żałosne

Przypadek? Nie sądzę.;-))) A swoją drogą: tam gruba kasa idzie, a my się podniecamy...

Czy ktoś jest tym jeszcze zaskoczony? Florek robi swoje a Real tv nadaje temu odpowieni rytm..

a jakie są statystyki, jeśli chodzi o czerwone?

jeśli chodzi o karne przeciw to czy były jakieś sytuacje by przeciwko Realowi w lidze było ale coś się upiekło?

w LM trzy karne były - chyba z Lille, LFC i Atalanta...
haha, no kto by się spodziewał kogo wspierają sędziowie xD

Na 20 kolejek, 9 karnych xD praktycznie w co drugim meczu darmowa szansa na gola.

Czemu mnie to nie dziwi

myślę, że to przemyślana akcja z ich strony. Piłkarze Realu wchodzą w pole karne i wymuszają, jak Lucas, Rodrygo, Vinicius - zawsze szukają nóżki i kładą się jak porażeni.. taka trochę włoska robota

Czyli za kilka dobrych lat spokojnie możemy szukać ich "Negreiry", w końcu statystyki nie kłamią, czyż nie?

Kto by się spodziewał :)