Sport: Marcus Rashford dostał formalną ofertę od Borussii Dortmund, ale jeszcze czeka na Barçę

Tomasz Jastrzębski

18 stycznia 2025, 10:00

Sport, manutd.com

14 komentarzy

Fot. Getty Images

Sport powołuje się na swoje źródła, które informują o formalnej ofercie, którą Borussia Dortmund miała złożyć Marcusowi Rashfordowi. Niemiecki klub ma dobre relacje z Manchesterem United, a zaprezentowana oferta ma spełniać wymogi Czerwonych Diabłów i być bardziej atrakcyjna finansowo niż pozostałe, które pojawiały się wcześniej. Anglik ma jednak wciąż dawać pierwszeństwo Barcelonie.

Victor González ze Sportu opisuje bieżącą sytuacje Rashforda i uważa, że w grze o jego wypożyczenie pozostały tylko dwa zespoły: Borussia i Barca. Milan miał się już wycofać i to niemiecki klub jest głównym rywalem Blaugrany w bitwie o usługi Anglika. Pomimo deklaracji Rubena Amorima, który ostatnio zapytany o możliwe odejście innego ze swoich zawodników (Antonego) stwierdził, że chce zatrzymać wszystkich swoich zawodników w klubie, to jasnym jest, że sytuacja Rashforda generuje niepotrzebny ferment wokół drużyny i jeśli tylko pojawi się dobra oferta, to pozwolą mu odejść.

Na ten moment to Borussia jest bliżej pozyskania Anglika i miała już złożyć formalną propozycję, która satysfakcjonuje dyrekcję Manchesteru. Niemcy sprzedali w ostatnich dniach Donyella Malena do Aston Villi i mają niezbędne fundusze oraz jasną sytuację finansową, czego nie można powiedzieć o Barcelonie. Klub z Katalonii musiałby zrobić miejsce w limicie płac, a do tego potrzebuje pozbyć się zawodników. Pomóc miał też możliwy transfer Oscara Minguezy do Aston Villi, ale ta operacja upadła.

Głównymi kandydatami do opuszczenia Barçy są Eric García i Ansu Fati, którymi interesują się kluby z Hiszpanii, ale też mówi się o Como Cesca Fàbregasa. Pytanie, czy wobec konkretnej oferty Borussi, Rashford będzie chciał dłużej czekać na to, żeby Blaugrana  zrobiła miejsce w swoim limicie płac. W końcu nie ma żadnej gwarancji, że uda się to zrobić, a jego relacje z Amorimem są na tyle napięte, że może on chcieć jak najszybciej opuścić Manchester United, a nie czekać na upragnioną ofertę z Katalonii. Mamy więc do czynienia z dobrze znaną sytuacją, w której Barça być może i chce pozyskać jakiegoś zawodnika, ale… No właśnie, zawsze przychodzi „ale”.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

jakby się chciało wyjaśnić dziecku co oznacza słowo chimeryczny to można zawsze wspomóc się fotą Rashforda

Cóż można rzec... Anglicy w Barcelonie to dość egzotyczne zagadnienie, w przeciwieństwie do Realu. Poza ,,jakimiś'' zawodnikami w latach dwudziestych poprzedniego stulecia, był tylko Pan Pilkarz Lineker i po dziś dzień świeci jak emblemat. Trudno typować, kto jest teraz lepszy, bo Rasford i Fati to chyba ta sama para kaloszy, ale nie chcę tu nikogo faworyzować.

Potrzebny jak dziura w moście

Jedynie wypożyczyć bez obowiązku wykupu na pół roku z korzystną dla nas ofertą podziału w jego zarobków

Ten gość jest wogole nie potrzebny chyba że z pensja 1 mln euro

I to piękna lekcja na temat zasady 1:1. To przede wszystkim udogodnienie a nie sukces. To znaczy po prostu tyle: Barcelona zrównoważyła wszystko, więc wszystko co wygeneruje teraz na plus, może użyć. Szybka sprzedaż Erica by w zasadzie rozwiązała problem, bo nie ciąży żadna amortyzacja i odchodzi 6 mln euro pensji w skali roku.

Wydaje się, że na ten moment potrzeba odejść z klubu całkiem sporej liczby graczy, przede wszystkim z lini pomocy jest znacząco większa niż kontraktowanie kolejnych ofensywnych piłkarzy. Nowy trener, Hani Flick już teraz powinien naciskać zarząd klubu na rozpoczęcie porządkowania kadry a zakończenie w zbliżające sie lato.

hmm trochę trudny temat, jeśli można go wypożyczyć na pół roku to było by ok jako wzmocnienie kadry skoro już Fati został skreślony, ale jako transfer kompletnie bez sensu