Mundo Deportivo: Deco postanowił pozwać Victora Fonta

Dariusz Maruszczak

17 stycznia 2025, 20:30

Mundo Deportivo

14 komentarzy

Fot. Getty Images

Fernando Polo z Mundo Deportivo przedstawiał ostatnio sporo doniesień związanych z działaniami dyrekcji sportowej Barcelony ws. Ronalda Araujo. Dziś ten dziennikarz podaje, że Deco zamierza pozwać Victora Fonta.

Wszystko zaczęło się od wypowiedzi byłego kandydata na prezydenta FC Barcelony na antenie RAC1. Font zabrał głos na temat procesu związanego z kupnem Vitora Roque, sugerując, że Deco, będąc jeszcze agentem, oferował piłkarza Mateu Alemanyemu i Jordiemu Cruyffowi oraz Joanowi Laporcie, którego był „zewnętrznym doradcą”. Wskazywał na możliwość wystąpienia nieprawidłowości, skoro potem były reprezentant Portugalii finalizował transakcję jako dyrektor sportowy Barçy.

Mieliśmy Marca Guiu i kupiliśmy Vitora Roque, kiedy nie było pieniędzy. Gdyby to był Ronaldinho, zrozumielibyśmy to, ale to oczywiste, że kupiliśmy gracza, który nie ma odpowiednich cech, żeby grać w Barçy, a dyrektor sportowy zaoferował go, zanim objął to stanowisko. Cruyff i Alemany mówili, że nie ma miejsca w Finansowym Fair Play i nie jest priorytetem. Pierwszą rzeczą, jaką zrobił Deco, gdy tylko przybył, było kupno Vitora Roque. To nie jest normalne i wzbudza podejrzenia. Niech to wyjaśnią. Gdyby Barça była transparentna, nie byłoby takich oszustw jak Barça Studios czy transfer Vitora Roque, przy którym nie wiadomo, jakie stoją za tym interesy” – powiedział Font.

Jak podaje Polo na podstawie doniesień RAC1, Deco oddał sprawę w ręce swoich prawników. Dziennikarz Mundo Deportivo informuje, że podjął już decyzję, aby pozwać Fonta za słowa, w których sugeruje, że gdy był na stanowisku dyrektora sportowego, aktywował operację, którą wcześniej rzekomo promował z zewnątrz. Polo podkreśla, że Deco nigdy nie był formalnie agentem Vitora Roque, a tę rolę odgrywał Andre Cury.

Warto zwrócić uwagę, że ten dziennikarz ostatnio jako pierwszy ogłosił, że Ronald Araujo zmienił zdanie co do swojej przyszłości, a wcześniej donosił również, że zdaniem Blaugrany agenci Urugwajczyka nie przekazują mu pełnych wieści z klubu. Jest zatem wyjątkowo dobrze poinformowany w sprawach dyrekcji sportowej. 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jakby Fonta był prezydentem to Gavi czy Pedri graliby w MC. Trenerem byłby Rafael Márquez a my byśmy marzyli aby awansować do LM w następnym sezonie. Zajebista perspektywa opozycji;)

Moim zdaniem transfer Victora za te pieniadze to smiech... Brazylijczyk na 54 mecze strzela 17 goli w Brazylijskiej lidzie to jest juz talent?? Pachnie sredniakem chociaz zycze mu zeby wszedl na wyzszy poziom i zamknal mi ryja :D

Problem w tym, ze Roque przyszedł do nas po rozegraniu łącznie około 160 minut w 3 meczach po powrocie po poważniejszej kontuzji, był bez formy, bez rytmu meczowego, bez kondycji, a u nas dostawał szczątkowe minuty i ciężko było się w takich warunkach odbudować.
On jeszcze teraz w Betisie, choć gra już całkiem sporo, nie jest na tym poziomie co był grając w Brazylii przed kontuzją, choć zaczyna wyglądać coraz lepiej.
Ogólnie jest to zdecydowanie gracz na Barcę, w normalnej dyspozycji dałby nam więcej od Lewego, nie statystycznie, ale rzeczywiście, bo on w przeciwieństwie do Lewego potrafi grać w piłkę, pracować dla drużyny, a nie tylko pod siebie i swoje zdobycze.

Na nudę tam nie narzekają...

Font mówił o R10, a prawda taka że nawet R10 nie był pierwszym wyborem i gdyby Real nie gwizdnął w ostatniej chwili Beckhama to byśmy zapewne nigdy nie widzieli magii Ronniego na Camp Nou.

może i Deco chciał dobrze, może i nie jest to jakiś lewy interes, może to nie była odpowiedź na transfer Endricka do Realu, ale racją jest, że mając Guiu, niepotrzebnie Barca wydała dużo pieniędzy na zawodnika.

O roque wspominano dawno przed transferem, to fakt. Ale w kontekście rywalizacji talentu z endrickiem. To raczej było liczenie na to, że wyjdzie. Zbytnio optymizm. Większość klauzuli obejmuje ZP. Nie wiem czy to taki przekręt, czy raczej przykład życzeniowego myślenia. Raphinia potrzebował czasu, trenera a też już go wszyscy zwalniali, a trochę w Europie już grał.

Rację ma Font, że transfer Vitora Roque jest szemrany jakiś.

To oczywiste, że ten transfer miał drugie dno. Ściągnęli młodego Brazola za ogromne pieniądze. Pół roku minęło i w klubie go już nie było i nigdy go już nie będzie.

Brawo. Jechać z nim.