Jules Koundé już w 2024 roku był najczęściej grającym zawodnikiem, nie tylko w Barcelonie, ale i na świecie. Seria francuskiego obrońcy trwa i po meczu z Realem Betis stał się on piłkarzem Barçy z największą liczbą minut w bieżącym sezonie, wyprzedzając Iñigo Martíneza.
Z powodu kontuzji 33-letniego Martíneza stracił on fotel lidera, jeśli chodzi o liczbę rozegranych minut dla Barcelony w tym sezonie. Do tej pory stoper Barçy zgromadził 2316 minut, które rozłożyło się na 27 meczów w różnych rozgrywkach. Organizm doświadczonego zawodnika odmówił jednak posłuszeństwa i w ostatnim El Clásico musiał on przedwcześnie opuścić boisko. Naderwał mięsień dwugłowy uda.
Tym sposobem w liczbie minut spędzonych na boisku przegonił go nie kto inny, jak klubowy robocop, czyli Jules Koundé. Francuz zebrał już 2397 minut w 29 meczach. Warto zaznaczyć, że nie opuścił w tym czasie żadnego spotkania i nawet jeśli zaczynał na ławce, to później koniec końców znajdował się na boisku. Ostatnie starcie opuścił jeszcze w... 2023 roku.
Niedaleko za Koundé i Martínezem w konkurencji minutowej znajdują się Raphinha (2297) i Pau Cubarsí (2269). Niżej możemy zobaczyć Pedriego (2199), Roberta Lewandowskiego (2188), Marca Casadó (1900), Lamine Yamala (1899), Alejandro Balde (1835), a topową dziesiątkę zamyka Iñaki Peña z wynikiem 1756 minut.
Poza Koundé jest tylko dwóch piłkarzy, którzy również zagrali w każdym z 29 oficjalnych meczów w tym sezonie. Chodzi konkretnie o Pedriego i Pau Cubarsíego - oczywiście także będących na topie, jeśli chodzi o liczbę minut. Barcelona w tym sezonie, jak do tej pory, rozegrała 19 spotkań ligowych, 6 w Lidze Mistrzów, 2 w Pucharze Króla i 2 w Superpucharze Hiszpanii.
Komentarze (12)