Wobec braku naturalnej alternatywy dla Roberta Lewandowskiego i potrzeby odpoczynku dla polskiego napastnika, Hansi Flick od jakiegoś czasu rozważał możliwość wykorzystania Daniego Olmo jako fałszywej „9” i ostatecznie zdecydował się wypróbować ten plan przeciwko Betisowi w 1/8 finału Pucharu Króla.
Jak piszą Fernando Polo i Javier Gascón z Mundo Deportivo, niemiecki trener był bardzo zadowolony z eksperymentu, który nie był czymś nowym dla zawodnika, ponieważ Olmo grał już z powodzeniem na tej pozycji w reprezentacji Hiszpanii. Wygrana 5:1 i awans do ćwierćfinału udowodniły, że trener miał rację, ale poza rezultatem liczyły się również wrażenia pozostawione przez pomysł na grę, który zaskoczył rywali.
Gra z fałszywą dziewiątką, formuła dobrze znana w Barçy od czasu, gdy Pep Guardiola i Tito Vilanova zmienili ustawienie Leo Messiego, stwarza problemy środkowym obrońcom przeciwnika, którzy nie mają stałego punktu odniesienia i mogą być zdezorientowani wbieganiem różnych graczy z drugiej linii lub ze skrzydeł.
Zaufanie do Lewandowskiego jest niezmienne, ale jego wiek i starcia, których doświadcza w każdym meczu, oznaczają, że musi być od czasu do czasu odciążany, aby w decydującej fazie sezonu prezentował najlepszą formę. Ważne jest również, aby mieć przygotowane inne opcje w niektórych meczach, gdy przeciwnicy zamykają się na własnej połowie i grają bardzo głęboko. Dziennikarze Mundo Deportivo oceniają test gry z fałszywą „9” z Olmo bardzo pozytywnie, co, jak piszą, daje pole do dalszego stosowania tego rozwiązania, gdy zostanie to uznane za konieczne. Jest to taktyczne ryzyko, które może być bardzo dobre dla Lewandowskiego, aby dać mu się zregenerować, a także dla zespołu, aby poczuć się bardziej taktycznie przygotowanym na różne sytuacje, które mogą pojawić się w meczu.
Komentarze (5)